Jakie rośliny do ciemnego pokoju (północne okno)?
Re: Jakie kwiaty na północne okno?
Dziękuję za takie szybkie odpowiedzi! Czy storczyki muszę szukać jakiejś specjalnej odmiany,czy mogę wziąć obojętnie jaką? Tak się składa,że grudnika już mam,ale jest tak duży,że nie mieści się na parapet. Stoi w kącie i właśnie zawiązuje pąki na kwiaty:) Wiem trochę szybko,ale on tak ma co roku:) Mój to chyba jest listopadnik. Mam też kilka odmian sansewierii i absolutnie je uwielbiam. Jedna tricolora (średniej wysokości) jest za duża,żeby stać na parapecie.ale może na wiosnę włożę część w podłużną doniczkę a resztę gdzieś indziej postawie pomyśle nad tym. Czy na północnym oknie będzie im okey? Będą miały normalne przyrosty itd.Widzicie jakiś czas temu wzięłam od mamy sansewierie cylindryczną. Była tak kosmicznie powyciągana i słaba,że aż się kładła. Nie wiem czy to było zbyt ciemne stanowisko czy zbyt dużo nawozu,ale wyglądała koszmarnie. Teraz są u mnie na wschodnim oknie i widzę,że mają normalne sztywne przyrosty takie jak powinny.Nie chcę im pogorszyć dlatego pytam Was. A jak się sprawa ma z aloesami i wilczomleczami. We wcześniejszych postach widziałam,że ktoś je ma na północnym oknie. Będzie im okey czy będą się wyciągać???
Re: Jakie kwiaty na północne okno?
Ze storczyków najlepiej sobie poradzą phalenopsisy
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakie kwiaty na północne okno?
Mój wilczomlecz trójżebrowy na północnym oknie jest trochę chudszy, niż ten na południowym, ale się nie wyciąga. Aloes drzewiasty też o dziwo zachowuje dobry pokrój (nawet chyba lepszy niż na południowym) ale wydaje mi się, że wolniej rośnie. Nie wiem jednak, jak zachowają się inne, bo u mnie nawet na południowym oknie niektóre mają tendencję do wyciągania się. Ale zawsze możesz spróbować, najpopularniejsze aloesy są na tyle odporne, że nie padną (najlepiej spróbować ze szczepkami, żeby w razie czego nie było szkoda, jak nie będą dobrze rosły - bo to jednak bądź co bądź bardzo słońcolubne rośliny).
Re: Jakie kwiaty na północne okno?
Dzięki za porady!A więc w czwartek szykują się małe zakupy,a dopiero co ogłosiłam,że kolekcja kwiatowa zamknięta:)
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Jakie rośliny na północne okno?
U mnie (1 piętro) rosną przede wszystkim sansevierie, też storczyki. Pode mną u mojej (parter) mamy ta sama orientacja i ten sam układ okien - zamiokulkas i skrzydłokwiaty.EwelinaWysk pisze:Ok, ok rozumiem po polsku. No ale i tak myślę, że dbałością i troskliwą opieką można zrównoważyć wiele niedogodności.
Przeglądałam Twój wątek Onectica, i co Ty Lucynko byś postawiła, powiesiła w pokoju od północy? Chętnie skorzystam jeśli masz jakieś sprawdzone propozycje.
Ew.
Ale to wszystko na parapecie. Okresowo cośtam stoi pół metra od okna, ale wymieniam co jakiś czas z parapetem.
I to jest taka północ, że latem z samego raniuszka prawie jest słońce
Całkiem dobrze radziły sobie też begonie i diffenbachia, ale nie potrafie powiedzieć, jak się nazywały odmiany, które miałam. Popularne jakieś.
Ciemny pokój - coś zielonego
Witajcie,
mam na imię Aneta. Otóż bardzo kocham rośliny zielone. Nie muszą kwitnąc, byle by zdobiły mieszkanie soczystą zielenią. W domu rodzinnym miałam cały "zagajnik" salonowy. Teraz mam pokój 5 x 6 m, lekko ścięty, ale ogromny. Jest w nim tylko jeden kłopot...Wprawdzie ma okno, ale jest tam po prostu ciemno. Okno jest teoretycznie niczym nie zasłonięte, kierunek zdaje się północny, chociaż wcześnie rano wpada słońce, to potem jest dość ponuro, a wręcz bym powiedziała, że ciemno. Pokój ten połączony mam z aneksem kuchennym. Mam tam naprawdę sporo miejsca do zagospodarowania. Jasne, że nie kupię sobie kaktusów, ale chciała bym coś dużego, nieco w głębi pokoju, coś wiszącego na pewno-może nawet ze 2 kwiaty wiszące. No i oczywiście parapet. W sumie ma prawie 1,60 cm długości, więc trochę kwiatów się zmieści. Mam pewne "doświadczenie", jak pisałam miałam już rośliny, ale i pokój słoneczny. Mam więc i swoje typy i preferencje. W pokoju postawiła bym jakąś dracenę-są odporne. Na ścianach powiesiła bym cissusy - albo paprocie. Na oknie chyba powinno rosnąć wszystko, prócz kaktusów, tak mi się wydaje... Ale nie była bym sobą, gdybym nie zapytała:) Nie lubię wyrzucać ani kwiatów, ani pieniędzy w błoto:)
Aneta:)
mam na imię Aneta. Otóż bardzo kocham rośliny zielone. Nie muszą kwitnąc, byle by zdobiły mieszkanie soczystą zielenią. W domu rodzinnym miałam cały "zagajnik" salonowy. Teraz mam pokój 5 x 6 m, lekko ścięty, ale ogromny. Jest w nim tylko jeden kłopot...Wprawdzie ma okno, ale jest tam po prostu ciemno. Okno jest teoretycznie niczym nie zasłonięte, kierunek zdaje się północny, chociaż wcześnie rano wpada słońce, to potem jest dość ponuro, a wręcz bym powiedziała, że ciemno. Pokój ten połączony mam z aneksem kuchennym. Mam tam naprawdę sporo miejsca do zagospodarowania. Jasne, że nie kupię sobie kaktusów, ale chciała bym coś dużego, nieco w głębi pokoju, coś wiszącego na pewno-może nawet ze 2 kwiaty wiszące. No i oczywiście parapet. W sumie ma prawie 1,60 cm długości, więc trochę kwiatów się zmieści. Mam pewne "doświadczenie", jak pisałam miałam już rośliny, ale i pokój słoneczny. Mam więc i swoje typy i preferencje. W pokoju postawiła bym jakąś dracenę-są odporne. Na ścianach powiesiła bym cissusy - albo paprocie. Na oknie chyba powinno rosnąć wszystko, prócz kaktusów, tak mi się wydaje... Ale nie była bym sobą, gdybym nie zapytała:) Nie lubię wyrzucać ani kwiatów, ani pieniędzy w błoto:)
Aneta:)
- acia1065
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1092
- Od: 7 sty 2014, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kłaj - Małopolska
- Kontakt:
Re: CIEMNY POKÓJ-COŚ ZIELONEGO
To jak rano masz słońce to raczej okno na wschód. Bluszcze, paprocie to rośnie w cieniu. Trzykrotka, zielistka, filodendron. Wybór jest duży - pogadaj ze znajomymi - jak kogoś masz w nowym miejscu zamieszkania. Co Ci rosło w Anglii? Tam też szału ze słońcem nie ma.
Proszę nie korzystać z opcji "Cytat" jeśli odpowiadasz bezpośrednio na post.
Adm.
Proszę nie korzystać z opcji "Cytat" jeśli odpowiadasz bezpośrednio na post.
Adm.
Beata
Re: CIEMNY POKÓJ-COŚ ZIELONEGO
Witaj Acia1065,
W Anglii, masz rację, bywało pochmurnie. Miałam tam tylko storczyki. Jest to okno od północy. Tak wynika z mapy rozkładu pomieszczeń mieszkalnych. A to, że rano wpada trochę słońca, cóż, to pewnie niedokładność budowlana i lekkie odchylenie budynku w stronę wschodnią. To chyba większy plus przy tej wystawie.
Miałam kiedyś paprotki, ale one w cieniu Ci rosną? Nie dam ręki uciąć, ale miałam je na takim półsłonecznym stanowisku. Bluszcz jest ładny, ale mam już doświadczenie z cissusami, więc może one będą lepszym rozwiązaniem?
Aneta
W Anglii, masz rację, bywało pochmurnie. Miałam tam tylko storczyki. Jest to okno od północy. Tak wynika z mapy rozkładu pomieszczeń mieszkalnych. A to, że rano wpada trochę słońca, cóż, to pewnie niedokładność budowlana i lekkie odchylenie budynku w stronę wschodnią. To chyba większy plus przy tej wystawie.
Miałam kiedyś paprotki, ale one w cieniu Ci rosną? Nie dam ręki uciąć, ale miałam je na takim półsłonecznym stanowisku. Bluszcz jest ładny, ale mam już doświadczenie z cissusami, więc może one będą lepszym rozwiązaniem?
Aneta
- acia1065
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1092
- Od: 7 sty 2014, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kłaj - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ciemny pokój - coś zielonego
Ja też mam bliźniaki (stare - mają już prawie 28 lat, parka). U mnie od północy rosną paprocie, bluszcze, cissusy, zamiokulkas, hoja, fiołki afrykańskie, aspidistra. I zielistki oraz trzykrotki.
Beata
Re: Ciemny pokój - coś zielonego
Może sanseviere fiołki afrykańskie.A może akwarium załóż przecież roślin akwariowych jest cała gama tak samo jak i zwierząt a w przypadku akwarium dobrze że masz okna na północ bo światło słoneczne nie będzie docierać do akwarium więc glony się nie będą pojawiać w X ilości
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Ciemny pokój - coś zielonego
Aneta.
Jeżeli spodziewasz się maluchów, to przemyśl tez rośliny i pod tym kątem, nie bierz takich, które mogą zaszkodzić, nawet, jak będą rosły doskonale.
Do wymienionych przez acię dorzucę jeszcze sansevierie i skrzydłokwiaty.
A jeżeli chodzi o paprotki, to jest wiele pięknych odmian. Oprócz wszystkim znanych nefrolepsisów warto popatrzeć na różne asplenium, pterisy, adiantum, platycerium. U mnie latami rosły i kwitły też storczyki.
Jeżeli spodziewasz się maluchów, to przemyśl tez rośliny i pod tym kątem, nie bierz takich, które mogą zaszkodzić, nawet, jak będą rosły doskonale.
Do wymienionych przez acię dorzucę jeszcze sansevierie i skrzydłokwiaty.
A jeżeli chodzi o paprotki, to jest wiele pięknych odmian. Oprócz wszystkim znanych nefrolepsisów warto popatrzeć na różne asplenium, pterisy, adiantum, platycerium. U mnie latami rosły i kwitły też storczyki.
- acia1065
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1092
- Od: 7 sty 2014, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kłaj - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ciemny pokój - coś zielonego
Begonie jeszcze sobie radzą w ciemnym pomieszczeniu. Jest wiele odmian o barwnych liściach, a także wiele z nich ma kwiaty. Na pewno coś fajnego znajdziesz. Powodzenia!
---15 sie 2016, o 16:48 ---
?
Super wątek, mam kuchnię od strony północnej, która okno ma jeszcze dodatkowo na werandę. Rosła tam kiedyś zielistka i paproć, przeżył nawet filodendron. Teraz rośnie sępolia i kalanchoe.
---15 sie 2016, o 16:48 ---
?
Super wątek, mam kuchnię od strony północnej, która okno ma jeszcze dodatkowo na werandę. Rosła tam kiedyś zielistka i paproć, przeżył nawet filodendron. Teraz rośnie sępolia i kalanchoe.
Beata
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rośliny wybitnie cieniolubne
Jeśli macie wybierać rośliny do ciemnego pokoju musicie wziąć pod uwagę kilka istotnych rzeczy:
1. Tylko stanowisko na parapecie, ewentualnie w pobliżu jego. Wszystkie rośliny potrzebują do życia światła, żeby zachodził proces fotosyntezy.
2. W pomieszczeniach, im dalej od okna tym drastycznie spada ilość światła potrzebnego roślinom do normalnego funkcjonowania. Ok 2 metrów od niego może być go za mało dla zdecydowanej ilości roślin. Pomijam tutaj firanki, czy żaluzje, bo one jeszcze więcej zabierają światła.
I jeszcze jedno najgorszy w PL jest okres jesienno-zimowy, kiedy tego światła jest jeszcze mniej.
3. Mitem jest, że rośliny jak Zamiokulkas, paprotki będą rosły z dala od okna w takim ciemnym pokoju, a jeszcze gorzej w jakimś ciemnym kącie. One będą wegetować, a nie rosnąć. Oczywiście, nowe rośliny nafaszerowane różnymi nawozami przez producentów, przez jakiś czas będą jakoś rosły, ale z czasem będą marnieć. Paprotki, choć mitem jest że doskonale sobie radzą w cieniu będą o wiele gorzej wyglądać, niż te uprawiane na jasnym stanowisku.
4. Odmiany variegata nawet roślin cieniolubnych potrzebują o wiele więcej światła.
5. Ktoś wcześniej wspomniał wcześniej o filodendronie. Akurat filodendrony potrzebują jasnego stanowiska - ewentualnie parapet ciemnego pokoju.
6. Do tego co podają w różnych poradnikach, książkach, internecie zawsze trzeba wziąć poprawkę i przy wyborze roślin kierować się zdrowym rozsądkiem. Podobnie jeśli o wybór stanowiska dla nich.
7. Należy także uwzględnić jeszcze jeden czynnik przy wyborze roślin cieniolubnych: otóż cień może się zaczynać w innej odległości od okna przy wystawie północnej (czy innej), gdy znajduje się na parterze, a w innym na piętrze. Dodatkowo trzeba uwzględnić czy za oknem rosną drzewa, czy nie stoją gdzieś blisko inne budynki, itd. W jednym przypadku optymalnie będzie ok. metra od okna, a w innym tylko na parapecie.
Piszę na podstawie własnego wieloletniego doświadczenia, a nie to co pisze w książkach, których wiele wprowadza w błąd.
Od siebie mogę zaproponować bromeliowate, Aspidistrę, palma Chamedorea, ewentualnie Aglaonemę o zielono - srebrnych liściach.
1. Tylko stanowisko na parapecie, ewentualnie w pobliżu jego. Wszystkie rośliny potrzebują do życia światła, żeby zachodził proces fotosyntezy.
2. W pomieszczeniach, im dalej od okna tym drastycznie spada ilość światła potrzebnego roślinom do normalnego funkcjonowania. Ok 2 metrów od niego może być go za mało dla zdecydowanej ilości roślin. Pomijam tutaj firanki, czy żaluzje, bo one jeszcze więcej zabierają światła.
I jeszcze jedno najgorszy w PL jest okres jesienno-zimowy, kiedy tego światła jest jeszcze mniej.
3. Mitem jest, że rośliny jak Zamiokulkas, paprotki będą rosły z dala od okna w takim ciemnym pokoju, a jeszcze gorzej w jakimś ciemnym kącie. One będą wegetować, a nie rosnąć. Oczywiście, nowe rośliny nafaszerowane różnymi nawozami przez producentów, przez jakiś czas będą jakoś rosły, ale z czasem będą marnieć. Paprotki, choć mitem jest że doskonale sobie radzą w cieniu będą o wiele gorzej wyglądać, niż te uprawiane na jasnym stanowisku.
4. Odmiany variegata nawet roślin cieniolubnych potrzebują o wiele więcej światła.
5. Ktoś wcześniej wspomniał wcześniej o filodendronie. Akurat filodendrony potrzebują jasnego stanowiska - ewentualnie parapet ciemnego pokoju.
6. Do tego co podają w różnych poradnikach, książkach, internecie zawsze trzeba wziąć poprawkę i przy wyborze roślin kierować się zdrowym rozsądkiem. Podobnie jeśli o wybór stanowiska dla nich.
7. Należy także uwzględnić jeszcze jeden czynnik przy wyborze roślin cieniolubnych: otóż cień może się zaczynać w innej odległości od okna przy wystawie północnej (czy innej), gdy znajduje się na parterze, a w innym na piętrze. Dodatkowo trzeba uwzględnić czy za oknem rosną drzewa, czy nie stoją gdzieś blisko inne budynki, itd. W jednym przypadku optymalnie będzie ok. metra od okna, a w innym tylko na parapecie.
Begonie, a szczególnie odmiany Rex potrzebują akurat jasnego stanowiska.acia1065 pisze:Begonie jeszcze sobie radzą w ciemnym pomieszczeniu. Jest wiele odmian o barwnych liściach, a także wiele z nich ma kwiaty. Na pewno coś fajnego znajdziesz. Powodzenia!
Piszę na podstawie własnego wieloletniego doświadczenia, a nie to co pisze w książkach, których wiele wprowadza w błąd.
Od siebie mogę zaproponować bromeliowate, Aspidistrę, palma Chamedorea, ewentualnie Aglaonemę o zielono - srebrnych liściach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta