Medinilla magnifica- uprawa/pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
a_g_a
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sie 2011, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Witam wszystkich.
Medinilla i ja jesteśmy razem trzeci rok. W tym sezonie udało się utrzymać 95% pąków, co prawdopodobnie jest zasługą łagodnej zimy ( a raczej jej braku, najniższa temperatura u mnie w nocy to -4 stopnie). Dwa tygodnie temu pierwszy raz nawiozłam medinillę ( ampułka dla storczyków wsadzana do ziemi). Od czasu do czasu włączam nawilżacz powietrza. Stan rośliny na dzień dzisiejszy ( głównie pokażę wam pąki-czyli wzrost mojej mendki)

Obrazek

Tu, prawdopodobnie pąk kwiatowy ( pojawił się po skęrecniu przeze mnie kaloryfera- lubię mieć ciepło w pokoju, a zapomniałam, że pąki kwiatowe pojawiają się przy niższej temperaturze czyli ok 15 stopni-przynajmniej tak czytałam gdzieś w necie)

Obrazek

I nowe liście

Obrazek

Tu lekka mutacja-trzy liście z jednego pąka-pierwszy raz widzę :)


Obrazek
No i rzut oka na całą roślinę- dolne liście wciąż nie odpadły mimo że jeden z nich jest uszkodzony ( dotyka mokrej ziemii przy podlewaniu )
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Moja medinilla niestety straciła mechanicznie połowę rośliny, boję się o nią. Twoja medinilla jest piękna, tylko radzę pozbyć się konkurencji z doniczki :wink:
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

3 lata, zazdroszczę :)
moja już pozbyła się całego ulistnienia :( na początku zrzucała zdrowe liście, na pozostałych zaczął pojawiać się biały osad pleśni, od spodu liście w tych miejscach były ciemniejsze. Nie pomogły dwa opryski topsinem


Przed popadnięciem w agonię zdążyła jednak wydać bardzo oryginalny kwiatostan, który niestety nie zdążył się w pełni rozwinąć, a zapowiadał się ciekawie. Koniec grudnia 2017:
Obrazek

Te dwa pączki, które widać pojawiły się na przełomie X/XI, wewnątrz kwiatka, który był na roślinie już maju! Nie miał on wcale "koralików". Zrzucił swoje płatki i ukazałay się na tej samej łodyżce dwa pączki, które dla odmiany płatki miały tylko dwa a ze środka widać było wyłaniające się koraliki

Obrazek
Obrazek

Tu widać od lewej do prawej jak się rozwijał ten kwiatostan od maja do grudnia.
Niestety to już historia :(

Druga sztuka wygląda póki co ok, nie zrzuca liści, ale ... zauważyłam w dwóch miejscach na pędach niewielkie poczernienia :(
Nie wiem czy to jakaś choroba grzybowa, czy to inny objaw rozpoczętego procesu obumierania. Na tamtej też były takie czarne fragmenty pędów
Obrazek

Na wszelki wypadek wyposażyłam się już w dwie nowe sztuki...
Niemniej jeśli ktoś by wiedział czy jest to choroba grzybowa i czy da się ją czymś zwalczyć, a do tego podzielił się swoją wiedzą to bym się wcale nie obraziła :wink:
Pozdrawiam
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Czy to nie przędziorki widać na liściach? Nie upieram się rzecz jasna.

B.
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Ten egzemplarz produkuje wyjątkowo dużo kryształków, szczególnie na młodszych liściach. Przyglądałam się, raczej nie ma tam przędziorków ani pajęczynowych nitek...
Czy ktoś wie jakie środki grzybobójcze poza topsinem, możnaby tutaj bezpiecznie zastosować?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Jeśli nie gubi liści, jak dla mnie jest to proces drewnienia łodyg wskutek starzenia się.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Dziękuję za poradę. W takim razie dam jej spokój i będę obserwować na wszelki wypadek.
Pozdrawiam
a_g_a
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sie 2011, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Maron18 To nie konkurencja, to wysoce zaawansowany technologicznie miernik nawilżenia, w dodatku w pełni ekologiczny :lol:
asiencja...jeśli chodzi o choroby grzybowe ja stosuję środek Previcur Energy 840 SL. Ale zgadzam się z norbertem, że to po prostu drewnienie pędów. Obserwuj roślinę. Szkoda tej co odeszła, no ale tak już niestety jest...Ja mam problem w tym roku z cytrusami ( cytryna i dwa drzewka pomarańczowe). Będę próbować je utrzymać, a i okazja do eksperymentu ze stymulatorem wzrostu przynajmniej się znalazła....
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

a_g_a A jak on działa? Może też sobie taki sprawię :wink:
Zenia1958
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 19 cze 2017, o 02:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

A Ja dostałam na dzień babci pięknie kwitnącą Medinillę ( sama straciłam rachubę, która już...) i postawiłam na oknie północnym, bo to jedyny pokój gdzie nie ma kaloryfera. Jest ciepło, w pokoju i za oknem. Ma tam 17 stopni. Na razie nie posadziłam do nowej ziemi. Musze poczekać na marzec. Nie wiem, czy to dobry pomysł jak bym ją rozsadziła, bo są dwie sztuki w jednej doniczce. Ale to na wiosnę i po kwitnieniu. Aha, w tym pokoju "dosuszam" pranie, więc jest wilgotno. No na razie stoi kwiatów nie gubi.
Z.



---23 lut 2018, o 02:41 ---

Witajcie moi drodzy,
jak ktoś znajdzie dla mnie chwilkę, to napiszcie mi bardzo Was proszę, czy u mnie wszystko w porządku. No bo dalej mam medinille, tą samą co pisała, nadal ją mam na oknie od północy. No i ona w ogóle nic nie robi. To znaczy zupełnie "stoi". Nie opadłą, ale i nie rozkwita. Stagnacja. Dodam, że na tym samym oknie stoi paproć i kilka kwitnących-fiołki i storczyk. Kwitną. A medinilla już nie. Podlałam ją raz, ale 10 dni temu. Nadal ma trochę wilgotno. Byście już przesadzali? Za ziemię ma paskudne "trociny". No i wolała bym, żeby dała jakiś znak "życia"...Może po prostu przesadzam? A jak u Was?
Z.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Okres jesienno-zimowy to dla wielu roślin tropikalnych okres spowolnionego wzrostu albo nawet spoczynku i tak jest w przypadku medinili. Podobnie rzecz ma się z kwitnieniem u nich, nie ma reguły czy poszczególne kwiatki się rozwiną czy nie. Natomiast porównywanie do fiołków czy paproci jest błędem, bo to zupełnie inne rośliny.
Poczekaj do marca, kwietnia i wtedy przesadź.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zenia1958
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 19 cze 2017, o 02:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Dziękuje Ci Norbert za odpowiedź.
Ja z reguły sadzę w marcu, jak jest już ciepło. Ale ( przynajmniej u mnie ) spadł śnieg tej nocy i jest -14...
I dlatego zapytam się, czy mam włączyć w tym pokoju kaloryfer? Rano, jak wstałam, było tylko ok 10-11 stopni w domu. Rozpaliłam więc i jest o kilka stopni cieplej. Kwiatek stoi na parapecie, pod parapetem kaloryfer. Jak go włączę, to mogę ewentualnie zakryć mokrym ręcznikiem. A na noc wyłączyć? Nie do końca wiem sama co mam robić, bo chcę aby mi zakwitła. Fiołkom nie przeszkadza zimno-ciepło. Za to falenopsisom już tak. Gubią mi pąki-ale nie wszystkie. Te co są "na szybie". Widzę, że tylko Ty radzisz, to napisz mi jak teraz jest u Ciebie w domu.
Tak, ja wiem jak rośliny się mają zimą, mam ich trochę i już sporo lat. Ale kiedyś takich cudów nie była jak masz teraz. Inaczej się o nie dbało i rosły same. Teraz to inna bajka.
Z.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Medinilla - uprawa/pielęgnacja

Post »

Medinile mam wyniesioną do chłodnego pokoju, ma tam około 15 - 16 stopni, w tym sezonie w ogóle jeszcze nie włączałem grzejników, ale to ocieplony blok, więc temperatura drastycznie nie spada, a pomieszczenie to praktycznie nieużywane. Medinile powinny być zimowane w takich warunkach, wtedy też rzadziej podlewamy pozwalając przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi. Moja aktualnie się wybudza, niestety jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić czy to liście, czy kwiaty, bo dostałem ją w zeszłym roku po przejściach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”