Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Dwa miesiące temu przesadziłem nowo zakupioną szeflerę do nowej doniczki. Dzisiaj już korzenie wychodzą przez otwory odpływowe. Co w takiej sytuacji, mogę czekać z kolejnym przesadzaniem do przyszłego roku?
Szeflera ma coraz większe liście, natomiast nowe ich zaczątki w ogóle nie rosną, nie wypuszcza także żadnych nowych. Jeden został przypalony zaraz na początku jak do mnie trafiła. Należy to przyciąć?
Szeflera stoi na zachodnim parapecie. Nie nawoziłem jej jeszcze.
Szeflera ma coraz większe liście, natomiast nowe ich zaczątki w ogóle nie rosną, nie wypuszcza także żadnych nowych. Jeden został przypalony zaraz na początku jak do mnie trafiła. Należy to przyciąć?
Szeflera stoi na zachodnim parapecie. Nie nawoziłem jej jeszcze.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Nic nie ruszaj, zostaw w spokoju.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Z trzech szczepek, jakie pobrałam z Szeflery w kwietniu ukorzeniła się tylko jedna. Rośnie zdrowa, pięknie wybarwiają się liście. Nie ruszają jej nawet wciornastki z sąsiadującej Plumerii.
Jedna rzecz mnie zastanawia...kwiat pije bardzo dużo wody, mimo codziennego podlewania, ziemia ciągle jest sucha. Korzenie rosną w górę i zaczynają wystawać ponad powierzchnię ziemi. Co może być tego przyczyną? Za mała doniczka? Kwiat stoi na południowym parapecie, ale nadmiar słońca redukowany jest żaluzjami.
Jedna rzecz mnie zastanawia...kwiat pije bardzo dużo wody, mimo codziennego podlewania, ziemia ciągle jest sucha. Korzenie rosną w górę i zaczynają wystawać ponad powierzchnię ziemi. Co może być tego przyczyną? Za mała doniczka? Kwiat stoi na południowym parapecie, ale nadmiar słońca redukowany jest żaluzjami.
- Nuami
- 100p
- Posty: 180
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Takie pytanko poboczne : A w jaki sposób ukorzeniałaś ? Jak to dokładniej wyglądało. Ja próbuję ukorzenić dwie szczepki i chcę zwiększyć swoje szanse na powodzenie ; )
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Pierwszy tydzień szczepki stały w wodzie do której wsypałam ukorzeniacz. Na tym etapie jedna zaczęła się psuć. Zanurzyłam końcówki pozostałych w ukorzeniaczku i umieściłam w ziemi, w doniczce, w której jedna z nich rośnie do teraz. Podlewałam raz w tygodniu bardzo mała ilością wody. Jedna szczepka zaczęła gnić po wypuszczeniu pierwszych listków, a druga ma się bardzo dobrze. Rośnie jak szalona. Od momentu stałego wypuszczana liści, podlewana jest każdego dnia ...tylko te korzenie, które wychodzą z doniczki rosnąc do góry...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Korzenie rozwijając się szukają wilgoci. Na południowym parapecie zawsze będzie najcieplej, a o tej porze roku szczególnie. Namaczaj doniczkę w misce wody naokoło kilkanaście minut. Inna sprawa, że szeflera będąc drzewem i potrafi mieć silny system korzeniowy. Możesz delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić wielkość bryły korzeniowej.
PS. Ukorzeniacza nie wsypuje się do wody. Na marginesie mi się nigdy nie udało ukorzenić sadzonki, ale stawiam to wyłącznie na brak możliwości zapewnienia wysokiej temperatury. Przy niższej po prostu mi gniły.
PS. Ukorzeniacza nie wsypuje się do wody. Na marginesie mi się nigdy nie udało ukorzenić sadzonki, ale stawiam to wyłącznie na brak możliwości zapewnienia wysokiej temperatury. Przy niższej po prostu mi gniły.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 180
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Mi właśnie też jedna powoli gnije. Póki co odcinam do zdrowej tkanki i próbuję dalej. Znalazłam nowy sposób podobno bardziej odpowiedni do szefler, aby szczepki zasadzić w wilgotnym podłożu i przechowywać w mini szklarence tudzież folii. Nigdy mi nie wychodziło ukorzenianie w podłożu ale może to jest właśnie ten moment
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Tak, powinno się zapewnić sadzonkom jeszcze wyższą wilgotność powietrza, więc szklarenka to dobry pomysł.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Sukulencik36
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Mi się też nie ukorzeniły szczepki,zgniły.. Ale podsuneliście mi pomysł.. Przecież ja mam terrarium hoye tak ukorzeniłam to i może szeflere ukorzenię
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Przeczytałem wszystkie tematy związane z chorobami Szeflery, nie znalazłem podobnego przypadku.
https://i.imgur.com/MifEyHP.jpg
Praktycznie każdy nie-zielony liść jest powykręcany, jakby coś go wyssało od środka, nie wiem, zielone są zupełnie w porządku, a listki mieszane, tj. zielono-żółte... tak, część zielona jest "zwyczajna", część żółta tak samo powykręcana.
Co jej jest? Stoi na parapecie (przestawiona tylko do zdjęcia), cały dzień światło rozproszone, nigdy bezpośrednie. Nie przelewam, nie zasuszam, powietrze wilgotne (nawilżacz, spryskiwanie, ogólnie w mieszkaniu zdecydowana większość roślin to te lubiące wilgość i zraszanie i wszystkim żyje się świetnie. Przesadziłem, myślałem że kwestia ziemi/czegoś weń, ale nie, bryła korzeniowa cudownie zdrowa, na liściach nie znalazłem żadnych żyjątek.
Mało tego, puściła cztery nowe pędy, wszystkie zdrowe, w większości żółte, żadnych oznak "skręcania".
Ktoś coś jakiś pomysł?
https://i.imgur.com/MifEyHP.jpg
Praktycznie każdy nie-zielony liść jest powykręcany, jakby coś go wyssało od środka, nie wiem, zielone są zupełnie w porządku, a listki mieszane, tj. zielono-żółte... tak, część zielona jest "zwyczajna", część żółta tak samo powykręcana.
Co jej jest? Stoi na parapecie (przestawiona tylko do zdjęcia), cały dzień światło rozproszone, nigdy bezpośrednie. Nie przelewam, nie zasuszam, powietrze wilgotne (nawilżacz, spryskiwanie, ogólnie w mieszkaniu zdecydowana większość roślin to te lubiące wilgość i zraszanie i wszystkim żyje się świetnie. Przesadziłem, myślałem że kwestia ziemi/czegoś weń, ale nie, bryła korzeniowa cudownie zdrowa, na liściach nie znalazłem żadnych żyjątek.
Mało tego, puściła cztery nowe pędy, wszystkie zdrowe, w większości żółte, żadnych oznak "skręcania".
Ktoś coś jakiś pomysł?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Nic jej nie jest. To jest po prostu odmiana 'Melanie', która ma właśnie takie lekko poskręcane liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Witam, to znowu ja
Zakupiłam dziś w OBI szeflerę i od razu po powrocie zajęłam się jej przesadzeniem, bo była w kiepskim torfowym podłożu. Od razu mi się nie spodobało, że w stosunku do objętości korony ma bardzo mało grubych korzeni. Jakie było moje przerażenie, gdy zobaczyłam, że biedna mnóstwo czasu spędziła w malutkiej doniczce, gdzie całkiem splątały jej się korzenie Czy mam próbować dobrać się do tego "koszyczka" z korzeni i spróbować go rozplątać kosztem przerwanych korzeni? Czy zostawić tak jak jest i narazić roślinę na powolne gnicie
Zakupiłam dziś w OBI szeflerę i od razu po powrocie zajęłam się jej przesadzeniem, bo była w kiepskim torfowym podłożu. Od razu mi się nie spodobało, że w stosunku do objętości korony ma bardzo mało grubych korzeni. Jakie było moje przerażenie, gdy zobaczyłam, że biedna mnóstwo czasu spędziła w malutkiej doniczce, gdzie całkiem splątały jej się korzenie Czy mam próbować dobrać się do tego "koszyczka" z korzeni i spróbować go rozplątać kosztem przerwanych korzeni? Czy zostawić tak jak jest i narazić roślinę na powolne gnicie
Pozdrawiam Emilia