Roślina do łazienki
Roślina do łazienki
Może to się wam wydawać dziwne, ale brakuje mi w łazience towarzystwa roślin. Przez jakiś czas trzymałem w łazience pewnego kaktusa, ale w końcu i on się poddał. Co byście polecali do dobrze oświetlonej łazienki?
[Kuba] [no quote yet]
wszystko fajnie... ALE... co z chemią??
Epifity pobierają wilgoć z powietrza, więc (tak mi się wydaje) że będą wchłaniać też chemikalia które są w łazience używane.
Moim zdaniem (pewnie mało kto się ze mną zgodzi ) nie humanitarne jest przetrzymywanie roślin w pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia... a może to tylko mój wymysł (??)...
A jeśli juz bardzo nam się czegoś zachciewa to dobry byłby Papirus (do łazienki) bo szybko się rozrasta (i można obcinać co brzydsze palemki nie tracąc uroku rośliny) i nie ma zbyt wielkich wymagan... podobnie jest z Trzykrotką (po warunkiem, że jest duzo słonka) i Zielistką, może jeszcze pokusiłabym się o Bambusy.
Słoneczne pozdrówki!
Epifity pobierają wilgoć z powietrza, więc (tak mi się wydaje) że będą wchłaniać też chemikalia które są w łazience używane.
Moim zdaniem (pewnie mało kto się ze mną zgodzi ) nie humanitarne jest przetrzymywanie roślin w pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia... a może to tylko mój wymysł (??)...
A jeśli juz bardzo nam się czegoś zachciewa to dobry byłby Papirus (do łazienki) bo szybko się rozrasta (i można obcinać co brzydsze palemki nie tracąc uroku rośliny) i nie ma zbyt wielkich wymagan... podobnie jest z Trzykrotką (po warunkiem, że jest duzo słonka) i Zielistką, może jeszcze pokusiłabym się o Bambusy.
Słoneczne pozdrówki!
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Rozśmieszę wszystkich, ale przez zimę trzymam w łazience kolekcję kaktusów. No ale łazienkę mam dość chłodną i idealnie wentylowaną.DorkaWD pisze:wszystko fajnie... ALE... co z chemią??
Moim zdaniem (pewnie mało kto się ze mną zgodzi ) nie humanitarne jest przetrzymywanie roślin w pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia... a może to tylko mój wymysł (??)...
A jeśli juz bardzo nam się czegoś zachciewa to dobry byłby Papirus (do łazienki) bo szybko się rozrasta (i można obcinać co brzydsze palemki nie tracąc uroku rośliny) i nie ma zbyt wielkich wymagan... podobnie jest z Trzykrotką (po warunkiem, że jest duzo słonka) i Zielistką, może jeszcze pokusiłabym się o Bambusy.
Dorka, jak się dwa razy dziennie "nadziewam" na jukę trzymaną w pokoju (jest duża i żal wyrzucić), to nie jestem pewna, czy humanitarne jest trzymanie roślin w domu, skoro atakują domowników!
B.
HA HA... i prawie cała kawa poszła na nowiutką klawiaturę ;-)basia_styk pisze:
Dorka, jak się dwa razy dziennie "nadziewam" na jukę trzymaną w pokoju (jest duża i żal wyrzucić), to nie jestem pewna, czy humanitarne jest trzymanie roślin w domu, skoro atakują domowników!
B.
a na poważnie...
Basiu, to są moje odczucia (co do roślin w łazience). Być może jestem w błędzie i tylko sobie wymyśliłam i wmówiłam, że tak jest
Piszesz, że masz dobrą wentylację w łazience - no u mnie niestety nie jest aż tak dobrze, więc prawdopodonie z tego powodu mam obawy... dobra... już nic nie będę pisać na ten temat by nie "sprzedawać" Wam swoich przekonań