No próbuję z nią coś zrobić, ale nie wiem...


Mnie to wygląda na objaw zalania może raz w tygodniu ale zdecydowanie chyba za dużą ilością wody albo ktoś z domowników jeszcze ją podlewa pod Twoją niewiedzę przenawożona raczej nie jest ale po ziemi widać że prawdopodobnie gnije od korzeni musisz ściąć ten oklapły czubek, całą dracenę wyjąć z doniczki i zobaczyć jak wygląda system korzeniowy czy nie gnije i czy nie jest przerośnięty jeśli gniją korzenie zostaje odmładzanie i radykalne postępowanie z systemem korzeniowym ale to za dużo opisywania mogę pomóc przez skypa.Pauzalka pisze:Tak od wczoraj wygląda moja dracena:
W kilka dni zrzuciła większość liści a teraz jeden pióropusz zupełnie oklapł.
Stoi w miejscu słonecznym, ale nie na pełnym słońcu i jest podlewana raz w tygodniu (co drugi raz z nawozem do roślin zielonych).
Pomóżcie, jak ją uratować?
["Ania Banaszek"]Spokojnie, to tarczniki lub miseczniki. Jak najszybciej udaj się do ogrodniczego i kup preparat na to świństwo, bo jak się namnoży tego więcej to szlag trafi dracenę.
Płyn do naczyń zamyka mikropory w liściach, do usuwania tarcznika stosuje się letnią wodę z denaturatem w stosunku 2:1 (woda do denaturat) a następnie opryskNa początek proponuję ciepłą wodę + detergent (np płyn do naczyń, broń Boże domestos) i szmatką przetrzeć wszystkie liście.
Można tym środkiem jest skuteczny ale dodatkowo powinno się w glebie umieścić pałeczki owadobójcze na tarczniki. Oprysk powinno się po tygodniu powtórzyć.Proponuję TO, bo firmę już sprawdziłam
Jeśli nie usuniesz na pewno się przedostanie na rośliny proponuję jak najszybciej umyć tak jak opisałem w poście wyżej i wykonać oprysk+pałeczki na tarcznika.Oriana pisze:dobrze wiedziec ze da się zapobiec!Ciesze się,ze mam już jakis patent na to obrzydlistwo..Pytanie czy to się moze na inne rosliny rozprzesrzenic?a jeśli tak to w jaki sposob?