Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Niech zostanie zatem tam gdzie stoi tylko przybliż ja troszkę do okna a odsuń od narożnika - jeśli to możliwe. Jak to mokre kanapy ja zraszam ponad dwumetrowe palmy i nie mam nic mokrego, tylko ją delikatnie zraszaj a nie kąp, może trzeba ustawić dyszę na spryskiwaczu ?leo pisze:nie, mam niestety do dyspozycji tylko te dwa miejsca, zatem które "zło" lepsze? Uspokoiłeś mnie, ten prysznic to dobra rzecz!!! Zraszać też ją muszę w brodziku, bo inaczej mam mokre kanapy, podłogę,a nawet ściany. Takie jest pole rażenia przy tej wysokości rośliny.
leo pisze:Tak mogę ją troszkę przybliżyć w stronę okna, a spryskiwać zacznę ostrożniej. Dzięki Tobie dużo się nauczyłam o opiece nad dracenami. Jestem bardzo wdzięczna, bo tego co się dowiedziałam nie ma w poradnikach. A może powinieneś wydać coś Swojego? Pomyśl
Nie nie, wystarczy że mam jakiś udział w tworzeniu tego http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3939 mam zbyt małą wiedzę by napisać własną książkę.
Myślę, że bardzo się mylisz oceniając Swój stan wiedzy, a mam prawo tak twierdzić po tym, co zobaczyłam w linku. A zdjęcia też mówią same za sobie. Piękny okaz tej palmy zwanej chyba Chamedora, co kwitnie. Miałam kiedyś taką, ale nie aż taaaaką. Ta na 3 zdjęciu.
Za to ta na przeostatnim jest mi bliska, bo miałam się zamienić na nią w zamian za moją dracenę. Ale wciąż się waham, bo jest trochę zchorowana. Kiedyś Cię o nią popytam jeśli pozwolisz. Pozdrawiam Leo :P :P
Za to ta na przeostatnim jest mi bliska, bo miałam się zamienić na nią w zamian za moją dracenę. Ale wciąż się waham, bo jest trochę zchorowana. Kiedyś Cię o nią popytam jeśli pozwolisz. Pozdrawiam Leo :P :P
Palma jest cały czas na wymianę ale tutaj określiłem za co http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=leo pisze:Myślę, że bardzo się mylisz oceniając Swój stan wiedzy, a mam prawo tak twierdzić po tym, co zobaczyłam w linku. A zdjęcia też mówią same za sobie. Piękny okaz tej palmy zwanej chyba Chamedora, co kwitnie. Miałam kiedyś taką, ale nie aż taaaaką. Ta na 3 zdjęciu.
Za to ta na przeostatnim jest mi bliska, bo miałam się zamienić na nią w zamian za moją dracenę. Ale wciąż się waham, bo jest trochę zchorowana. Kiedyś Cię o nią popytam jeśli pozwolisz. Pozdrawiam Leo :P :P
Ja miałam na myśli nie Twój okaz tylko moich znajomych i to w duuuużo gorszym stanie. Ale jak widzę to dracena potrzebuje mniej miejsca niż dojrzała palma. Muszę przemyśleć tą zamianę z chęci ratowania palmy... od znajomych. Widziałeś ile miejsca mogę jej poświęcić- mimo tego, że jest mniejsza od Twojej Przemo.
Kupiłam ponad tydzień temu biedną dracenę godseffiana. Przeceniona była, w opłakanym stanie. Przesadziłam, siedzi w ziemi do dracen. I jeden liść zrobił się żółty i opadł. Wygląda ona tak, że ma w sumie 3 "gałązki", na dwóch są jako takie liście, trzecia jest goła. I nie wiem czy tą gołą, bez liści gałązkę uciąć i ponownie ukorzenić czy nie. I nie wiem dlaczego liść opadł
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI