Lantana pospolita (Lantana camara)

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
marcinekbubelek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 31 lip 2007, o 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Lantana pospolita (Lantana camara)

Post »

Znalazłem się teraz w Czechach, w parku safari w Dvůr Králové. Rośnie tam sobie krzaczek, o pokroju kulistym, jakieś półtora metra wysoki, liście podobne do caryopteris, a kwiatostany w dwu kolorach - bliższe środka żółte, dalsze - lila. Coś pięknego. Jeśli ktoś z Was wie, co to jest, proszę o odpowiedź!!!
Obrazek
-marcinek-
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

To jakaś odmiana pięknego krzewu Lantana pospolita Lantana camara
W Polsce można kupić i nasze koleżanki uprawiają ją z powodzeniem jako roślinę tarasową. :D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Jolcia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sie 2007, o 16:55
Lokalizacja: miły zakątek Polski

Zimowanie lantany

Post »

Mam piękne lantany wielobarwne. Wiem, że można je przechować przez zimę, ale, niestety :cry: , nie wiem, jak. Mam w domu garaż z oknami (dość ciepły :)) i podgrzewane pomieszczenie gospodarcze, w którym z nich lepiej będzie przechować? To było pierwsze pytanie do Was, miłośnicy wszystkiego, co kwitnie. Następne tyczy się podlewania i przycinania. Poradźcie, bo jestem w lantanach nowicjuszką. Miłego dnia
dobroć powraca
Awatar użytkownika
Janek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 988
Od: 21 paź 2006, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków / Rybnik
Kontakt:

Post »

ja moją lantanę (jak jeszcze miałem) przycinałem mocno i chowałem w piwnicy (kilkanaście stopni i średniojasno). zawsze potem na wiosnę wyciągałem i była piękna jak nowa, a nawet jeszcze piękniejsza :) co do podlewania podczas okresu spoczynku to raz na tydzień, ale nie za dużo :) powodzenia
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Post »

Mnie się udało przechować po raz pierwszy lantanę. Stała w pokoju przed drzwiami prowadzącymi na balkon, niezbyt szczelnymi- stąd jest w tym miejscu chłodniej niż w reszcie pokoju. Wystawa południowa. Podlewanie umiarkowane ale zauważyłam, że lubi w zimie światło. Ważne jest aby ją odpowiednio wcześnie schować ją do domu, nie czekając chłodów nie mówiąc o przymrozkach. Jest bardzo wrażliwa na chłodne, jesienne powietrze.
Jolcia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sie 2007, o 16:55
Lokalizacja: miły zakątek Polski

Post »

Jestem Wam bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Każda praktyczna rada wiele dla mnie znaczy :P . Mam nadzieję, że w następne lato moje trzy lantany, a może więcej, gdyż mam w jednej doniczce dwie a w drugiej trzy gałęzie oraz jedną pojedynczą, więc może te piękne i rzadko spotykane kwiaty będą główną ozdobą ogrodu, a w tym będzie i Wasza zasługa :wink: . Wielkie dzięki :!: .
dobroć powraca
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Jak przechować lantanę

Post »

Chciałabym tej zimy przechować lantanę. Udało mi się ją wykopać przed śniegiem i przymrozkiem, posadziłam do donicy i postawiłam w chłodnej piwnicy. Przed chwilą zauważyłam że listeczki obsypują się. Czy nie należy gałązek przyciąć, jeżeli tak to jaką długość pozostawić. A jak z utrzymaniem wilgotności, czy podlewać ,jak często. Może ktoś już ma doświadczenie w tej materii, proszę o podpowiedzi.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Jak przechować lantanę

Post »

Lantanę uda się przezimować w jasnym i chłodnym pomieszczeniu, ale jak rosła w donicy i ma nienaruszone korzenie.Taka wykopana i wniesiona do piwnicy gdzie mało swiatła nie ma szans, obcinanie gałązek nic nie daje w takim wypadku, ale możesz przyciąć i i pozwolić jej wegetować na jakimś chłodnym i jasnym parapecie w słabo ogrzewanym pomieszczeniu.Podlewać niewiele, tylko tyle by ziemia całkiem nie wyschła, ale ziemia musi być przewiewna.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak przechować lantanę

Post »

selli dziękuję za podpowiedż, spróbuję może się uda.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Jak przechować lantanę

Post »

Ja przechowuje lantane już kolejny rok. Zima spadaja wszystkie liście- przed schowaniem przycinam- ale to dla zmniejszenia jej gabarytów... Podlewam rzadko- stoi tam gdzie wszystkie moje donice- nie jest za chłodno- ale takie mam warunki, swiatła troszkę... Wiosna gdy wystawiam wyglada marnie- ale z czasem dostaje nowych liści i pięknie zakwita latem...

...wystawiona w maju...
...w lipcu juz kwitnie
...kwitnie do końca sezonu/ ale ja już schowałam- przyciętą. Musiałam kwiaty poobcinać/
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak przechować lantanę

Post »

Nelu dziękuję bardzo,dzisiaj idę ją lekko przyciąć.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3079
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re:

Post »

Jak myślicie czy zasuszona lantana ,odbije?proszę o sugestie.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: A co to za roślinka??? (Lantana pospolita)

Post »

Ja nie uprawiałam, ale moja siostra co roku, kupuje nową, bo nie ma odpowiednich warunków do zimowania. Zmarniała i przyschnięta jej niestety nie odżyła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”