Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Kupując rośliny zawsze pytamy sprzedawcy co i jak, niestety wyszło na to, że trafiliśmy na niekompetentną osobę.
Palma stała na zewnątrz w markecie, niestety nie wiem przez jaki okres czasu.
Cyt"stopniowo przez okres około 2 tygodni wydłużając czas w godzinach między około 11 - 14.
Podlewasz obficie w okresie wegetacji, ale podłoże nie może być też zalewane."
Nie zrozumiałem. Czy chodzi Panu o wystawianie na zewnątrz palmy w tych Godzinach? Czy o co?
Czy podlewać teraz latem, raz w tygodniu bardzo obficie tak żeby dołem poszła woda czyli jakieś 5 litrów?
Czy po przesadzeniu nawieźć jakimś preparatem?
Jeśli chodzi o zimę, napisałem 3 metry od kaloryfera w pomieszczeniu gdzie są same okna
Palma stała na zewnątrz w markecie, niestety nie wiem przez jaki okres czasu.
Cyt"stopniowo przez okres około 2 tygodni wydłużając czas w godzinach między około 11 - 14.
Podlewasz obficie w okresie wegetacji, ale podłoże nie może być też zalewane."
Nie zrozumiałem. Czy chodzi Panu o wystawianie na zewnątrz palmy w tych Godzinach? Czy o co?
Czy podlewać teraz latem, raz w tygodniu bardzo obficie tak żeby dołem poszła woda czyli jakieś 5 litrów?
Czy po przesadzeniu nawieźć jakimś preparatem?
Jeśli chodzi o zimę, napisałem 3 metry od kaloryfera w pomieszczeniu gdzie są same okna
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Sprzedawcy w marketach, kwiaciarki najczęściej nie mają większego pojęcia o uprawie roślin doniczkowych czy innych. Ich zadaniem jest sprzedać roślinę. Wiedzę należy pozyskiwać z książek, są specjalistyczne pozycje o palmach, w internecie, np. forach jak to.
Wydłużając czas ekspozycji na słońce w godzinach południowych, czyli od około 11 - 14 oznacza, że na początku w tych godzinach na samym początku cieniujesz i przez okres około 2 tygodni skracasz cieniowanie wydłużając tym samym ekspozycję na słońce. Poza tymi godzinami palma może normalnie stać na słońcu. Kwestia jest tego rodzaju,że najostrzejsze słońce masz w godzinach południowych. Aklimatyzację trzeba powtarzać co roku ze względu na na braki i słabe słońce w okresie jesienno-zimowym.
Kwestia zimowania, dalej chyba nie rozumiesz. Wiesz gdzie te palmy rosną? Głównie w północnej Afryce, gdzie słońce jest silniejsze praktycznie przez cały rok, niż w kraju a dzień jest o wiele dłuższy niż w Polsce w okresie jesienno-zimowym.
Już przy samym oknie masz o wiele mniej światła i słońca niż w naturalnym środowisku, a w odległości około 3 metrów masz go zaledwie kilka procent. Natężenie światła spada radykalnie wraz ze wzrostem odległości od okna i nie ma tu większego znaczenia czy masz większą czy mniejszą ilość okien. Feniksy potrzebują przez cały rok natężenia światła powyżej 3 tys. luksów. Kup luksometr i sprawdź jego wartość 3 metry od okna w pochmurny dzień, bo takie dominują w okresie jesienno-zimowym, a dostaniesz szybką odpowiedź.
Stanowisko przy oknie to podstawa. Niestety będziesz musiał ograniczyć grzanie, zwłaszcza że zimy są coraz cieplejsze. Ja np. już od dłuższego czasu nie włączam w tym okresie grzejników, bo po prostu nie ma to sensu.
Już tak na marginesie, trzeba było kupić mniejszy egzemplarz, ona będzie coraz większa, a nie widzę po zdjęciach żebyś miał wysokie sufity.
Wydłużając czas ekspozycji na słońce w godzinach południowych, czyli od około 11 - 14 oznacza, że na początku w tych godzinach na samym początku cieniujesz i przez okres około 2 tygodni skracasz cieniowanie wydłużając tym samym ekspozycję na słońce. Poza tymi godzinami palma może normalnie stać na słońcu. Kwestia jest tego rodzaju,że najostrzejsze słońce masz w godzinach południowych. Aklimatyzację trzeba powtarzać co roku ze względu na na braki i słabe słońce w okresie jesienno-zimowym.
Kwestia zimowania, dalej chyba nie rozumiesz. Wiesz gdzie te palmy rosną? Głównie w północnej Afryce, gdzie słońce jest silniejsze praktycznie przez cały rok, niż w kraju a dzień jest o wiele dłuższy niż w Polsce w okresie jesienno-zimowym.
Już przy samym oknie masz o wiele mniej światła i słońca niż w naturalnym środowisku, a w odległości około 3 metrów masz go zaledwie kilka procent. Natężenie światła spada radykalnie wraz ze wzrostem odległości od okna i nie ma tu większego znaczenia czy masz większą czy mniejszą ilość okien. Feniksy potrzebują przez cały rok natężenia światła powyżej 3 tys. luksów. Kup luksometr i sprawdź jego wartość 3 metry od okna w pochmurny dzień, bo takie dominują w okresie jesienno-zimowym, a dostaniesz szybką odpowiedź.
Stanowisko przy oknie to podstawa. Niestety będziesz musiał ograniczyć grzanie, zwłaszcza że zimy są coraz cieplejsze. Ja np. już od dłuższego czasu nie włączam w tym okresie grzejników, bo po prostu nie ma to sensu.
Już tak na marginesie, trzeba było kupić mniejszy egzemplarz, ona będzie coraz większa, a nie widzę po zdjęciach żebyś miał wysokie sufity.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
W kwestii zimowania tak jak napisałem w dwóch powyższych postach chce postawić palmę 3 metry od Kaloryfera przy samym oknie. Temp pewnie w granicach 18-20 stopni.
Ponawiam pytanie.
Czy podlewać teraz latem, raz w tygodniu bardzo obficie tak żeby dołem poszła woda czyli jakieś 5 litrów?
Czy po przesadzeniu nawieźć jakimś preparatem?
Nie jestem pasjonatem ogrodnictwa, lubimy rośliny ale nie czytamy o nich w książkach.
Nieam zamiaru się spierać z fachowcem, po prostu chce uratować roślinę.
Ponawiam pytanie.
Czy podlewać teraz latem, raz w tygodniu bardzo obficie tak żeby dołem poszła woda czyli jakieś 5 litrów?
Czy po przesadzeniu nawieźć jakimś preparatem?
Nie jestem pasjonatem ogrodnictwa, lubimy rośliny ale nie czytamy o nich w książkach.
Nieam zamiaru się spierać z fachowcem, po prostu chce uratować roślinę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie trzeba być pasjonatem ogrodnictwa, żeby posiadać wiedzę o podstawowej uprawie roślin. Nie potrzeba mieć przy tym skończonych studiów z ogrodnictwa. Decydując się na uprawę jakiejkolwiek rośliny trzeba po prostu poczytać o warunkach uprawy i pielęgnacji. Inaczej kończy się tak, jak z tą palmą. A nie każdą roślinę można uratować z powodu błędów uprawowych. Zanim zacząłem uprawiać rośliny wpierw kupiłem kilka książek, a potem szukałem informacji w necie. Na podstawie tego dobierałem rośliny pod warunki jakie mogłem im zapewnić.
Zbyt duża doniczka, zbyt mało przepuszczalne podłoże kończy się najczęściej uszkodzeniem korzeni, a w przypadku palm najczęściej utratą rośliny. Palmy bardzo ciężko i długo się regenerują.
Tutaj napisałem co trzeba zrobić. Przede wszystkim trzeba przesadzić do mniejszej doniczki. Podłoże jak napisałem wyżej, mieszanka ziemi do palm i żwirku o frakcji 2 - 4 mm w proporcji około 3:1. Na dno wsypujesz drenaż z keramzytu. Aha i żadnego wkopywania doniczki do skrzynki jak do tej pory. W ten sposób ograniczasz dostęp powietrza do bryły korzeniowej. Postaw normalnie na podstawce.
Podlewasz tak, żeby podłoże było umiarkowanie wilgotne. Im większa doniczka tym ostrożniej trzeba podchodzić z podlewaniem, bo podłoże w głębi bryły korzeniowej wolniej przesycha. Lepiej nie lać tyle żeby woda za każdym razem wypłyneła na podstawkę. I przede wszystkim nie podlewasz cyklicznie, a w zależności od warunków atmosferycznych. Uprawiając na zewnątrz bez żadnego daszku, w przypadku częstych opadów deszczu przez kilka dni pod rząd, dobrze jest na ten okres wnieść do domu. Natomiast w słoneczne, podłoże będzie szybciej przesychać, w związku z tym zwłaszcza przy ciepłych dniach możesz podlać większą ilością wody. Nie możesz dopuścić do przeschnięcia wierzchniej warstwy podłoża. Jak będzie chłodniej, ograniczasz ilość wody. Z czasem sam dojdziesz kiedy i ile wody będziesz używać. W okresie jesienno-zimowym z kolei możesz nieco ograniczyć częstotliwość i jeśli nie będziesz solidnie grzał, to możesz pozwolić delikatnie przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża i podlewać mniejszą ilością wody.
Zbyt duża doniczka, zbyt mało przepuszczalne podłoże kończy się najczęściej uszkodzeniem korzeni, a w przypadku palm najczęściej utratą rośliny. Palmy bardzo ciężko i długo się regenerują.
Tutaj napisałem co trzeba zrobić. Przede wszystkim trzeba przesadzić do mniejszej doniczki. Podłoże jak napisałem wyżej, mieszanka ziemi do palm i żwirku o frakcji 2 - 4 mm w proporcji około 3:1. Na dno wsypujesz drenaż z keramzytu. Aha i żadnego wkopywania doniczki do skrzynki jak do tej pory. W ten sposób ograniczasz dostęp powietrza do bryły korzeniowej. Postaw normalnie na podstawce.
Podlewasz tak, żeby podłoże było umiarkowanie wilgotne. Im większa doniczka tym ostrożniej trzeba podchodzić z podlewaniem, bo podłoże w głębi bryły korzeniowej wolniej przesycha. Lepiej nie lać tyle żeby woda za każdym razem wypłyneła na podstawkę. I przede wszystkim nie podlewasz cyklicznie, a w zależności od warunków atmosferycznych. Uprawiając na zewnątrz bez żadnego daszku, w przypadku częstych opadów deszczu przez kilka dni pod rząd, dobrze jest na ten okres wnieść do domu. Natomiast w słoneczne, podłoże będzie szybciej przesychać, w związku z tym zwłaszcza przy ciepłych dniach możesz podlać większą ilością wody. Nie możesz dopuścić do przeschnięcia wierzchniej warstwy podłoża. Jak będzie chłodniej, ograniczasz ilość wody. Z czasem sam dojdziesz kiedy i ile wody będziesz używać. W okresie jesienno-zimowym z kolei możesz nieco ograniczyć częstotliwość i jeśli nie będziesz solidnie grzał, to możesz pozwolić delikatnie przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża i podlewać mniejszą ilością wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Po zastosowaniu się do porad, jak na razie ok Dziękuję bardzo.
Teraz zastanawiam się czy mogę skrócić o 1/4 długości liści te które sa suche, czy musza obciąć całe łodygi blisko pnia?
Teraz zastanawiam się czy mogę skrócić o 1/4 długości liści te które sa suche, czy musza obciąć całe łodygi blisko pnia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Jeśli palma ma mało liści, to lepiej poprzycinać tylko suche końcówki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Palma - choroby i szkodniki
Witam. Zapoczątkuję nowy temat na temat palm.
Od jakiegoś czasu mam problem z moją palmą daktylową. Na liściach zaczęły pojawiać się brązowe plamki. Palma z 2 miesiące temu była przesadzana, ponieważ korzenie zaczęły wychodzić z doniczki (dość obszerny system korzeniowy miała poza doniczką). Musiałem naciąć doniczkę,a by te korzenie wyciągnąć i przesadziłem ją do nowej większej. Podczas rozcinania doniczki kawałek korzenia uległ uszkodzeniu, ale nie wydawał się być głównym.
Poniżej fotki palmy:
Od jakiegoś czasu mam problem z moją palmą daktylową. Na liściach zaczęły pojawiać się brązowe plamki. Palma z 2 miesiące temu była przesadzana, ponieważ korzenie zaczęły wychodzić z doniczki (dość obszerny system korzeniowy miała poza doniczką). Musiałem naciąć doniczkę,a by te korzenie wyciągnąć i przesadziłem ją do nowej większej. Podczas rozcinania doniczki kawałek korzenia uległ uszkodzeniu, ale nie wydawał się być głównym.
Poniżej fotki palmy:
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Przydałoby się żebyś opisał jak wygląda sytuacja z podlewaniem.
Jednak na pierwszy rzut oka, podłoże jest nieodpowiednie. Rośliny doniczkowe sadzimy do mieszanki ziemi i żwirku, a nie do samej ziemi. Korzenie muszą oddychać, a posadzenie do samej ziemi powoduje, zwłaszcza w przypadku tak dużej doniczki wolniejsze przesychanie podłoża.
Na dnie powinien być drenaż z keramzytu.
Plamistość liści może być z wielu powodów, od nieprawdłowego podłoża, podlewania i w konsekwencji infekcji bakteryjnej albo grzybowej po nieprawdłowe nawożenie lub w ogóle jego brak. Oczywiście nie można pominąć obecności szkodników, czyli trzeba dokładnie sprawdzić liście z obu stron, najlepiej z użyciem szkła powiększającego.
Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc z nawożeniem, potem do końca września co dwa tygodnie mineralnym nawozem do roślin zielonych albo palm.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym, poszukaj Topsinu i zrób roztwór kilka kropli na litr wody. Zrób oprysk i obserwuj czy nie będą pojawiać się nowe plamy. Najstarsze liście z największą ilością plam dobrze całkowicie wyciąć
Jednak na pierwszy rzut oka, podłoże jest nieodpowiednie. Rośliny doniczkowe sadzimy do mieszanki ziemi i żwirku, a nie do samej ziemi. Korzenie muszą oddychać, a posadzenie do samej ziemi powoduje, zwłaszcza w przypadku tak dużej doniczki wolniejsze przesychanie podłoża.
Na dnie powinien być drenaż z keramzytu.
Plamistość liści może być z wielu powodów, od nieprawdłowego podłoża, podlewania i w konsekwencji infekcji bakteryjnej albo grzybowej po nieprawdłowe nawożenie lub w ogóle jego brak. Oczywiście nie można pominąć obecności szkodników, czyli trzeba dokładnie sprawdzić liście z obu stron, najlepiej z użyciem szkła powiększającego.
Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc z nawożeniem, potem do końca września co dwa tygodnie mineralnym nawozem do roślin zielonych albo palm.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym, poszukaj Topsinu i zrób roztwór kilka kropli na litr wody. Zrób oprysk i obserwuj czy nie będą pojawiać się nowe plamy. Najstarsze liście z największą ilością plam dobrze całkowicie wyciąć
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Normalne zjawisko. Palmy stopniowo gubią stare liście, a do tego trzeba uwzględnić stres po przesadzeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Dziękuję bardzo. Jeszcze chciałam zapytać tak poza tematem o tą drugą palmę. Czy to Areka czy Chedora, bo jakoś nie potrafię ich rozróżnić
Kurcze kupiłam ją w Ikei jako Chamedora i cieszyłam się że to ta "łatwiejsza" :/ Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie sprawiać wielu problemów ;)
Kurcze kupiłam ją w Ikei jako Chamedora i cieszyłam się że to ta "łatwiejsza" :/ Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie sprawiać wielu problemów ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Kurcze kupiłam ją w Ikei jako Chamedora i cieszyłam się że to ta "łatwiejsza" :/ .To mnie trochę zmartwiłeś. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie sprawiać wielu problemów. ;)