Monstera dziurawa (Monstera deliciosa) - uprawa

[norbert76]

1. Oczywiście, że za ciemne stanowisko. Max około 1,5, a nawet bliżej.
Pękanie liści, wrzuć zdjęcia bo nie za bardzo wiadomo o co chodzi.
2. Teoretycznie tak, na północno zachodnim stanowisku nie powinno być za ciepło.
3. Doniczkę dobierasz wg wielkości bryły korzeniowej, powinno być około 2 cm luzu.

[WoeddBlath]

1. Czyli to, że na wszystkich stronach czytałam, że monstera lubi zacienienie (i przez to nada się także do biur) to bujda? Nie mam możliwości postawić jej bliżej okna bo nie mam na to miejsca, dodatkowo zaraz przy oknie jest grzejnik. Wrzucam zdjęcie jak to wygląda. O pękanie to chodzi o to, że większość liści jest cała,a tylko niektóre (w tym ten jeden nowy) mają te charakterystyczne dla monstery pęknięcia.
2 i 3. Dzięki

[norbert76]

Nie do końca, tylko cieniste stanowisko w standardowym mieszkaniu zaczyna się około 1,5 od okna, ale przy północnym i pokrewnym bliżej. Do tego trzeba uwzględnić czy za oknem nie masz w pobliżu drzew, budynków, a na oknie firanki czy rolet.
W odległości 2,5 m od okna masz niewięcej niż około 10 % światła niż przy oknie, więc przestawienie bliżej niego to podstawa, jeśli roślina ma prawidłowo rosnąć.
Grzejnik zawsze można jakoś odseparować, a przecież polskie zimy nie są syberyjskimi, więc nie ma potrzeby odkręcać go na maxa.
Niestety, ale decydując się na żywą a nie sztuczną roślinę trzeba uwzględnić że będzie potrzebować określonych warunków uprawy. A odpowiednia ilość światła to podstawa.
Wrzuć zdjęcia jeszcze raz, nie przez Fotosika bo mają awarię i nie widać zdjęć.
Pękanie liści może być wskutek niewłaściwego podlewania - nie podlewasz za często? Przesadzałaś po zakupie?

[WoeddBlath]

Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu/mod.

Przecież liście monstery właśnie mają pękać. Podlewam ją pod prysznicem raz w tygodniu.
Grzejnika nie da się odseparować, a nawet na najniższym poziomie bardzo grzeje. Musiałabym go w ogóle nie włączać zimą. Do tego układ sporej kanapy nie pozwala na wstawienie tam rośliny.
Monsterę mam 1,5 miesiąca, stale rośnie, nie mam z nią problemów ze schnięciem, brązowieniem liści, do tego wypuściła już nowe, wypuszcza właśnie kolejny. Tak chyba nie zachowuje się roślina, która nie ma zapewnionej odpowiedniej pielęgnacji i warunków? Pytałam tylko w kontekście pękania liści, bo czytałam, że właśnie do tego potrzebuje więcej światła.

[norbert76]

Raz, za krótko masz roślinę żeby wyciągać wnioski, dwa teraz masz dużo światła. W okresie jesienno-zimowym, a zwłaszcza na północnyn stanowisku masz go wiele mniej i rośliny tropikalne z tego powodu cierpią. Zresztą już teraz widać, że wyciąga się do światła... Trzy, produkowane rośliny są faszerowane różnymi odżywkami, nawozami dzięki czemu są w stanie funkcjonować w niekorzystnych warunkach przez max pierwsze miesiące.
Piszę to z wieloletniego doświadczenia. Żywe rośliny potrzebują odpowiednich warunków uprawy, to nie są sztuczne gdzie można postawić je gdziekolwiek... Podobnie rzecz się ma z odpowiednią wilgotnością powietrza.

[carlav]

Witam serdecznie. Cieszę się, że trafiłam tutaj. Przeczytałam już dużo przydatnych informacji na temat monstery. Moją monsterę kupiłam za parę złotych w ogrodzie botanicznym. Jest niewielkim okazem, ale proporcjonalnie wydaje mi się, że ma za małą doniczkę. Dodatkowo doniczka jest plastikowa (na szczęście z otworami, a ziemia wydaje się ciężka i zbita. Postaram się zrobić w weekend zdjęcie i wrzucić na forum.
Mam kilka pytań odnośnie uprawy:

1) Czy roślinę przesadzić wkrótce do innej doniczki czy poczekać do wiosny? Boję się, że będzie to dla niej za duży szok. Mam już ją od miesiąca i widzę, że ma się dobrze.
2) Jeśli przesadzać to czy może być doniczka z terakoty?
3) Moja monstera ma korzenie powietrzne, które wyglądają na suche. Czy korzenie też należy zraszać wodą?
4) Mojej roślince brązowieją końcówki ? czytałam, że to objaw suchego powietrza. Czy zraszanie 2-3 razy w tygodniu wystarczy?

Pozdrawiam

[norbert76]

Jeśli czytałaś ten wątek to na część pytań powinnaś znaleźć już odpowiedź.
W każdym razie:
1. Tak, bezwzględnie to zawsze robimy krótko po zakupie. W przypadku małych monster trzeba zapewnić lekkie, przepuszczalne podłoże, mieszankę ziemi uniwersalnej i agroperlitu.
2. Może być terakota, może być ceramika.
3. Nie ma takiej potrzeby.
4. Niestety, ale jeśli masz za suche powietrze, to spryskiwanie nawet codziennie niewiele da, bo podnosi to wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu. W przypadku małych roślin można postawić doniczkę na dużej tacce wypełnionej cały czas wilgotnym keramzytem. W przypadku dużych roślin trzeba pomyśleć o elektrycznym nawilżaczu.
Dodam tylko jeszcze, że stanowisko jasne do lekkiego półcienia, nie dalej niż jakieś ok. 1,5 metra od okna i uważać z ostrym południowym słońcem. W zbyt ciemnym stanowisku będzie słabiej rosnąć, rozwijać się będą małe liście bez charakterystycznych dziur.

[WoeddBlath]

Czy 7 nowych liści w przeciągu 1,5 miesiąca to normalny wynik czy tylko moja roślina rośnie jak szalona?

[norbert76]

Raczej nie, to efekt pędzenia roślin przez producentów roślin. Przez pierwsze miesiące tak może być, w następnym powinno wszystko wrócić do normalności.

[rebeka9]

Witam,
mam pytanie odnośnie monstery: w mojej roslinie złamała się łodyga z trzema nowymi liścmi. Spisać roslinę na straty, czy jeszcze ma szansę odrosnąć i jak sobie z tym poradzić?

[norbert76]

Normalnie, górę ponownie ukorzeniasz, w wodzie albo w bezpośrednio w ziemi - można użyć ukorzeniacza.

[Meiss]

Moja wyrosła z łodyżki z jednym listkiem, więc z trzema ma jeszcze większe szanse na puszczenie korzonków.
W ziemi zaczęła gnić, ale usunięcie miękkiej tkanki i posypanie cynamonem zatrzymało ten proces i zaczęła wypuszczać korzeń umiejscowiona nad wodą, a nie w wodzie (obawiałam się ponownego gnicia). Górę słoiczka przykryłam folią aby zapewnić większą wilgotność łodydze. Jak puściła dwa korzonki poszła do doniczki i rośnie ładnie.

[Inkanus]

Witam, mam problem z Monsterą. Od dłuższego czasu nie rośnie. Do niedawna normalnie wypuszczała nowe liście, które szybko się otwierały, teraz liść jest zamknięty, już jakiś drugi, trzeci tydzień, dodatkowo małe listki na spodzie pożółkły. Stanowisko nie jest w mocnym cieniu, blisko roślin pracuje cały czas nawilżacz. W doniczce keramzyt oraz ziemia do roślin zielonych. Poniżej zdjęcia. Pozdrawiam