Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie

[ivonar]

Calathea kwitnąca budzi się do życia. Na razie tylko dwa kwiatki, ale to i tak mój sukces.





jak pisała parę stron wstecz, nie jest mi z nią łatwo. Duże liście musiałam jesienią usunąć, bo podsychały i zrobiły się brzydkie. Wyrosło jej dużo młodych liści i te są w większości ładne. Trzymam ją na podstawce z wodą (doniczka nie jest zanurzona). Stoi w kuchni, by miała więcej wilgoci. Dmucham i chucham na nią, bo to prezent. Zaczyna mi się odwdzięczać, ale skutecznie wyleczyłam się z posiadania kolejnej, takiej roślinki.

[norbert76]

Udało Ci się w warunkach domowych doprowadzić ją do kwitnienia? Podobno, żeby zakwitła trzeba sztucznie sterować światłem.

[ivonar]

Ja niczym nie steruję. Nie doświetlam. Stoją na parapecie północno- zachodnim. Nie wiem, czy kwiaty wyjdą do końca. Są tylko dwa, jak na razie. Prawda, pilnuję wody w podstawku i wilgotności podłoża. Nie zalewam, ale podłoże trzymam stale wilgotne, tak na palec. Będę fotografować postępy.

Tak myślę, że to calathea kwitnąca. Może dlatego wypuszcza kwiaty?

[norbert76]

To jest calathea crocata i z literatury wynika, że żeby doczekać się kwiatów, trzeba ją nie doświetlać, ale zaciemniać (również od światła sztucznego) przez kilkanaście godzin dziennie przez jakiś czas w okresie jesienno-zimowym.
U mnie regularnie w okresie zimowym kwitnie calathea network bez żadnych zabiegów.

[ivonar]

Myślę, Norbercie, że to zaciemnianie to tak samo z siebie wyszło. Kilkanaście godzin na dobę to pewnie nie było, ale stoi w kuchni zatem za wiele sztucznego światła nie ma. Naturalnego też średnio, bo to północna strona (w kącie parapetu), a jesień i zima wyjątkowo ponure były. Prawdę mówiąc, to nawet nie wiedziałam o tym zaciemnianiu. Nie doczytałam chyba Mam dwie książki o kwiatach, ale tej akurat roślinki w nich nie opisano. W necie tak jakoś ogólnie piszą. Z tego co napisałeś wnioskuję, że uprawiam ją tak na chybił - trafił. Poproszę o bardziej szczegółowe informacje o mojej kalatei. Gratuluję Ci sukcesów w uprawie

[hrynek91]

Witam. Mam pytanie co robię nie zle, ze liście mojej calathei wyglądają właśnie tak? Czy może to być przyczyna nadmiernego podlewania czy tez może w domu jest z zimno? Liście zraszam codziennie ewentualnie co dwa dni.

[basia_styk]

Moim zdaniem za suche powietrze.

B.

[norbert76]

Za suche powietrze, zraszanie nic nie pomoże. Żeby zapewnić roślinie właściwy poziom wilgotności powietrza trzeba zainwestować w nawilżacz elektryczny, który powinien być włączony przynajmniej kilkanaście godzin na dobę.
Oczywiście temperatura powietrza również ma znaczenie, kalatee są ciepłolubnymi roślinami, czyli powyżej 20 stopni.

[hrynek91]

Na okres zimowy roślina stała w odległości ok. 1,5 metra od kominka i myśle, że to też mogło się przyczynić do obecnego stanu.

[norbert76]

To nie zmienia niczego. Suche powietrze przecież krąży po całym pomieszczeniu....
Dla kalatei trzeba utrzymać stałą wilgotność powietrza na poziomie minimum 60%. Dlatego nawilżacz elektryczny to podstawa jeśli chcesz utrzymać tą roślinę w dobrej kondycji i w ogóle jeśli chcesz uprawiać większość roślin tropikalnych. Inaczej padnie prędzej czy później.

[Kaholina]

Czy ktoś wie co się dzieje z moją ukochaną roślinką? Na trzech liściach pojawiły się przebarwienia i przestały się one "modlić". Podpowiedzcie proszę jak mam ją ratować

[norbert76]

Sprawdź czy nie ma szkodników, zwłaszcza od spodniej strony liści

[Kaholina]

Są takie białe paproszki.. Wełnowiec to nie jest.. Zastanawiam się czy to nie przędziorki ale nigdzie pajęczynek nie widać..