Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Te palmy potrzebują słońca i odpowiedniego podlewania. Stanowisko jest nieodpowiednie, musisz zapewnić mu więcej słońca - wskazana wystawa południowa i pochodne.
Usychanie liści może być spowodowane uszkodzeniem korzeni podczas przesadzania, ale też odchorowaniem po nim.
Spryskiwanie liści jest całkowicie zbyteczne. Te palmy rosną głównie na terenach gdzie jest suche pustynne i półpustynne powietrze.
Podlewasz tak, żeby utrzymywać cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, które nie powinno zbytnio przesychać zwłaszcza w gorące czy ciepłe dni.
Natomiast żadnego nawozu przez miesiąc po przesadzeniu!
Zamiast latać po sklepach, gdzie specjalistów raczej nie uświadczysz trzeba było od razu zadać pytanie tutaj.
Możesz teraz tylko delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli są w porządku nie ma potrzeby nic więcej robić tylko czekać. Palmy potrafią się regenerować wiele miesięcy, a często również więcej niż rok.
Natomiast powtórzę jeszcze raz, musisz zapewnić bardziej słoneczne stanowisko.
Usychanie liści może być spowodowane uszkodzeniem korzeni podczas przesadzania, ale też odchorowaniem po nim.
Spryskiwanie liści jest całkowicie zbyteczne. Te palmy rosną głównie na terenach gdzie jest suche pustynne i półpustynne powietrze.
Podlewasz tak, żeby utrzymywać cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, które nie powinno zbytnio przesychać zwłaszcza w gorące czy ciepłe dni.
Natomiast żadnego nawozu przez miesiąc po przesadzeniu!
Zamiast latać po sklepach, gdzie specjalistów raczej nie uświadczysz trzeba było od razu zadać pytanie tutaj.
Możesz teraz tylko delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli są w porządku nie ma potrzeby nic więcej robić tylko czekać. Palmy potrafią się regenerować wiele miesięcy, a często również więcej niż rok.
Natomiast powtórzę jeszcze raz, musisz zapewnić bardziej słoneczne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Niestety, okien na południe u mnie brak.
Dzisiaj rano po przestudiowaniu kilku wątków zamieniłem go miejscami Arecą (co widać na ostatnim filmie), która stała przy wschodnim oknie (tam grzeje bezpośrednie słońce gdzieś do 14:00).
Więcej słońca niestety w mojej lokalizacji nie uda się wyciągnąć.
Te usychające całe gałęzie? Liście? nie znam fachowej terminologii - już bez szans raczej, żeby odżyły i wróciły do zdrowego, sprężystego stanu?
Czy poucinać?
EDIT: Ah, no i jeszcze jedno dość istotne pytanie - ziemia, do której delikwent został przesadzony, NIE była wymieszana z kermazytem, jedynie na spodzie donicy jest keramzyt. Przesadzać jeszcze raz? Zostawić? wybrać ziemię po bokach donicy i tam dorzucić kilka keramzytów?
Dzisiaj rano po przestudiowaniu kilku wątków zamieniłem go miejscami Arecą (co widać na ostatnim filmie), która stała przy wschodnim oknie (tam grzeje bezpośrednie słońce gdzieś do 14:00).
Więcej słońca niestety w mojej lokalizacji nie uda się wyciągnąć.
Te usychające całe gałęzie? Liście? nie znam fachowej terminologii - już bez szans raczej, żeby odżyły i wróciły do zdrowego, sprężystego stanu?
Czy poucinać?
EDIT: Ah, no i jeszcze jedno dość istotne pytanie - ziemia, do której delikwent został przesadzony, NIE była wymieszana z kermazytem, jedynie na spodzie donicy jest keramzyt. Przesadzać jeszcze raz? Zostawić? wybrać ziemię po bokach donicy i tam dorzucić kilka keramzytów?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
W zasadzie keramzyt daje się na dno doniczki, a ziemię miesza się ze żwirkiem o frakcji ok 2 - 4 mm. Wtedy podłoże jest odpowiednio przepuszczalne, a korzenie napowietrzone.
Czy przesadzać? Drugie przesadzenie w tak krótkim czasie daje zawsze ryzyko, że stan rośliny nie polepszy się a może się pogorszyć. Wszystko jednak od tego w jakim stanie są korzenie. Jeśli są ok., to za schnięcie liści odpowiada odchorowanie po przesadzeniu. Jeśli będzie widać, że są miękkie i gniją, wtedy trzeba by przesadzić.
Czy przesadzać? Drugie przesadzenie w tak krótkim czasie daje zawsze ryzyko, że stan rośliny nie polepszy się a może się pogorszyć. Wszystko jednak od tego w jakim stanie są korzenie. Jeśli są ok., to za schnięcie liści odpowiada odchorowanie po przesadzeniu. Jeśli będzie widać, że są miękkie i gniją, wtedy trzeba by przesadzić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Norbert,
Dzięki wielkie za porady i chęć pomocy.
Właśnie wyciągnąłem delikwenta z doniczki i korzenie wyglądają następująco:
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193153.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193148.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193801.jpg
To ostatnie z lampą błyskową robione od spodu.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193252.jpg
Na moje oko (laika) nie wyglądają na zgniłe, ale mogę (i pewnie) się mylę.
Dzięki wielkie za porady i chęć pomocy.
Właśnie wyciągnąłem delikwenta z doniczki i korzenie wyglądają następująco:
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193153.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193148.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193801.jpg
To ostatnie z lampą błyskową robione od spodu.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193252.jpg
Na moje oko (laika) nie wyglądają na zgniłe, ale mogę (i pewnie) się mylę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Wyglądają w porządku. Czyli po prostu palma musi odchorować przesadzenie. Jak ją będziesz teraz wsadzał z powrotem do doniczki to zmieszaj ziemię ze żwirkiem, jak pisałem wyżej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Super. Dziękuję. Tak tez zrobiłem. Ziemia wydaje się jeszcze wilgotna trochę, więc wstrzymam się z podlewaniem jeszcze parę dni.
Czy ten caly zasuszony liść uciąć, czy jest szansa, że odżyje?
Co do nawozu I tego kiedy ewentualnie je stosować (pisałeś min. miesiąc po przesadzaniu - wypadałoby to około 10go sierpnia, chyba ze liczymy od dzisiejszej operacji wyciągania z donicy ) - to jakiego użyć? Mam agrecol do palm I podczas ostatniej wizyty w obi zakupiłem biohumus (prawdziwy, certyfikowany) do palm.
Pozdrawiam,
MK
Czy ten caly zasuszony liść uciąć, czy jest szansa, że odżyje?
Co do nawozu I tego kiedy ewentualnie je stosować (pisałeś min. miesiąc po przesadzaniu - wypadałoby to około 10go sierpnia, chyba ze liczymy od dzisiejszej operacji wyciągania z donicy ) - to jakiego użyć? Mam agrecol do palm I podczas ostatniej wizyty w obi zakupiłem biohumus (prawdziwy, certyfikowany) do palm.
Pozdrawiam,
MK
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Nie ma takiej opcji, żeby uschnięty liść mógł się zregenerować.
Jeśli chodzi o nawożenie, to jeśli użyłeś teraz świeżej ziemi, to odliczasz znowu gdzieś koło miesiąca. Jeśli dotychczasową, to przy kolejnym podlaniu możesz użyć nawozu.
Biohumus możesz odpuścić i wszelkie podobne nawozy. One mają śladowe ilości składników mineralnych. Kup mineralny nawóz, który ma odpowiednie stężenie NPK.
Jeśli chodzi o nawożenie, to jeśli użyłeś teraz świeżej ziemi, to odliczasz znowu gdzieś koło miesiąca. Jeśli dotychczasową, to przy kolejnym podlaniu możesz użyć nawozu.
Biohumus możesz odpuścić i wszelkie podobne nawozy. One mają śladowe ilości składników mineralnych. Kup mineralny nawóz, który ma odpowiednie stężenie NPK.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Zacznij od lektury tego wątku. Przyczyn żółknięcia może być wiele, od nieprawdłowego podlewania, podłoża po starzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Hej! Tak też zrobiłem! Podlewam mniej więcej raz w tygodniu (po przeschnięciu ziemi na wierzchu, do momentu aż woda poleci dołem doniczki.) Podłoże jest od zakupu to samo, założyłem, że jest poprawne, skoro zajęli się tym profesjonaliści przede mną. Starzenie się chyba odpada, te liście wyglądają na młode (rosną od dołu).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18645
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
No to niewiele wiesz o uprawie roślin doniczkowych w tym palm.
Przede wszystkim każdą roślinę doniczkową przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie. Powinna być mieszanka ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1.
Druga sprawa, w przypadku tych palm nie wolno dopuścić do przeschnięcia podłoża. Podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, ale nie zalane.
Trzecia sprawa, akurat w przypadku palm jak i chyba zresztą wszystkich roślin, młode liście masz na górze, a nie na dole...
Czwarta, rośliny wymagają regularnego nawożenia nawozem mineralnym, bo założę się że tego nie uwzględniłeś. Po przesadzeniu odczekaj miesiąc, wtedy nawoź regularnie aż do jesieni.
Przede wszystkim każdą roślinę doniczkową przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie. Powinna być mieszanka ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1.
Druga sprawa, w przypadku tych palm nie wolno dopuścić do przeschnięcia podłoża. Podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, ale nie zalane.
Trzecia sprawa, akurat w przypadku palm jak i chyba zresztą wszystkich roślin, młode liście masz na górze, a nie na dole...
Czwarta, rośliny wymagają regularnego nawożenia nawozem mineralnym, bo założę się że tego nie uwzględniłeś. Po przesadzeniu odczekaj miesiąc, wtedy nawoź regularnie aż do jesieni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Nie wiem nic, dopiero zaczynam! Dzięki!
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Kochani, od jakiegoś czasu tutaj cisza, ale mam nadzieję, że zajrzy ktoś pomocny.
Do rzeczy! Jestem właścicielką dwóch daktylowców. Pierwszego z nich zakupiłam za 200 zł!!!! z rok temu. Miał iśc na śmietnik, więc stwierdziłam, że dużo nie stracę i może go odratuję. Przeczytalam to forum, przesadziłam do dużej donicy, podlewam, aż wypłynie i palma ładnie żyje i wypuszcza nowe liście. Niestety ostatnio (sama nie wiem, co mnie napadło) odcięłam jej suche końcówki liści aż do nasady. Teraz pień jest goły Czy to nie zaszkodzi palmie?
Zakochałam się w tamtym daktylowcu i postanowiłam kupić jeszcze jedną. Tym razem też nie chciałam przepłacać i kupiłam palmę za 150 zł. Z daleka prezentowała się świetnie. Okazało się jednak, że jest chora. Na każdym liściu mnóstwo białych kropek.
Czytałam, szukałam i stwierdziłam, że to tarcznik. Najpierw zdrapałam, ile mogłam, potem spryskałam Substralem na tarcznika. Mimo choroby palma miała ciemne, grube liście. Znacznie sztywniejsze i ciemniejsze niż mój straszy daktylowiec. Miałam zamiar przesadzić do większej donicy, wyciągnęłam palmę, ale nowa donica okazała się być za mała i musiałam włożyć palmę z powrotem do starej. Tak czekała dwa tygodnie na nową donicę ronioną na wymiar. Dzisiaj ją przesadziłam. NIestety trzy dni temu zupełnie uschły 3 liście, a 2 kolejne są w jakichś 30% suche. Odcięłam suche liście. Tak wygląda po przesadzeniu.
Wiecie, co było powodem uschnięcia liści? Dodam, że korzenie były nadgniłe, ale niestety ich nie usunęłam. Bałam się, że zaszkodzę
Proszę, poradźcie mi:
1. Czy ten goły pień zaszkodzi palmie nr 1? Czy mam to jakoś ratować?
2. Co dalej z palmą nr 2? Skąd to usychanie liści?
pozdrawiam!
Do rzeczy! Jestem właścicielką dwóch daktylowców. Pierwszego z nich zakupiłam za 200 zł!!!! z rok temu. Miał iśc na śmietnik, więc stwierdziłam, że dużo nie stracę i może go odratuję. Przeczytalam to forum, przesadziłam do dużej donicy, podlewam, aż wypłynie i palma ładnie żyje i wypuszcza nowe liście. Niestety ostatnio (sama nie wiem, co mnie napadło) odcięłam jej suche końcówki liści aż do nasady. Teraz pień jest goły Czy to nie zaszkodzi palmie?
Zakochałam się w tamtym daktylowcu i postanowiłam kupić jeszcze jedną. Tym razem też nie chciałam przepłacać i kupiłam palmę za 150 zł. Z daleka prezentowała się świetnie. Okazało się jednak, że jest chora. Na każdym liściu mnóstwo białych kropek.
Czytałam, szukałam i stwierdziłam, że to tarcznik. Najpierw zdrapałam, ile mogłam, potem spryskałam Substralem na tarcznika. Mimo choroby palma miała ciemne, grube liście. Znacznie sztywniejsze i ciemniejsze niż mój straszy daktylowiec. Miałam zamiar przesadzić do większej donicy, wyciągnęłam palmę, ale nowa donica okazała się być za mała i musiałam włożyć palmę z powrotem do starej. Tak czekała dwa tygodnie na nową donicę ronioną na wymiar. Dzisiaj ją przesadziłam. NIestety trzy dni temu zupełnie uschły 3 liście, a 2 kolejne są w jakichś 30% suche. Odcięłam suche liście. Tak wygląda po przesadzeniu.
Wiecie, co było powodem uschnięcia liści? Dodam, że korzenie były nadgniłe, ale niestety ich nie usunęłam. Bałam się, że zaszkodzę
Proszę, poradźcie mi:
1. Czy ten goły pień zaszkodzi palmie nr 1? Czy mam to jakoś ratować?
2. Co dalej z palmą nr 2? Skąd to usychanie liści?
pozdrawiam!