Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Moi drodzy! Chcialabym wtracic swoje trzy grosze
Z uwagi na to, ze mieszkam w innym klimacie, nasionka zebranych palm po prostu wsadzam gdzie popadnie! jeśli wykielkuje, dobrze! Juz sama nie wiem ile palm mi wyroslo, bo jak tylko jade do kraju, rozdaje 2-3 letnie ( ok.5-6 lisci ) wszystkim znajomym
Za kazdym razem biore ze soba kilka...
Oczywiscie mlode palemki nie znosza uszkodzenia korzeni - w prawie 100% po przesadzeniu ze zlamanymi korzeniami, obumieraja...Dlatego nalezy sie obchodzic z nimi baaaardzo delikatnie!
Z doswiadczenia wiem, ze najszybciej kielkuja Phoenix, inne dluzej i rzadziej.
Mam pare duzych okazow wyhodowanych przeze mnie od nasion. Szczegolnie Phoenix, ma obfite korzenie, ktore scinam od dolu ok.10-15 cm zmieniajac donice i nic sie nie dzieje! Rosna przepieknie!
Masz racje Przemo, nie lubia ostrego slonca. Teraz, wiosna wypuszczaja sliczne liscie, ale latem w pelnym sloncu, nie czuja sie dobrze...
Pozdrawiam!
Z uwagi na to, ze mieszkam w innym klimacie, nasionka zebranych palm po prostu wsadzam gdzie popadnie! jeśli wykielkuje, dobrze! Juz sama nie wiem ile palm mi wyroslo, bo jak tylko jade do kraju, rozdaje 2-3 letnie ( ok.5-6 lisci ) wszystkim znajomym
Za kazdym razem biore ze soba kilka...
Oczywiscie mlode palemki nie znosza uszkodzenia korzeni - w prawie 100% po przesadzeniu ze zlamanymi korzeniami, obumieraja...Dlatego nalezy sie obchodzic z nimi baaaardzo delikatnie!
Z doswiadczenia wiem, ze najszybciej kielkuja Phoenix, inne dluzej i rzadziej.
Mam pare duzych okazow wyhodowanych przeze mnie od nasion. Szczegolnie Phoenix, ma obfite korzenie, ktore scinam od dolu ok.10-15 cm zmieniajac donice i nic sie nie dzieje! Rosna przepieknie!
Masz racje Przemo, nie lubia ostrego slonca. Teraz, wiosna wypuszczaja sliczne liscie, ale latem w pelnym sloncu, nie czuja sie dobrze...
Pozdrawiam!
- Slawek3
- 100p
- Posty: 166
- Od: 6 lip 2007, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Phoenix canariensis
Witajcie forumowicze. Dzisiaj zakupiliśmy w lidlu palmę. Chcielibyśmy dowiedzieć się więcej informacji na jej temat, przede wszystkim poznać jej gatunek, tak aby w przyszłości odpowiednio ją pielęgnować. Tutaj prośba do Was. Czy jesteście w stanie nam pomóc w identyfikacji? Kolejne pytanie jest takie: Czy ta palma wymaga przesadzenia do większej doniczki, a jeśli tak, to czy teraz jest na to odpowiedni moment? Czekamy na Wasze opinie. Dziekujemy i pozdrawiamy.
ferny
Czesc Aragrod! Wydaje mi sie, ze troszke krzywo rosnie ta Twoja palma. "Usadz" ja porzadnie tak, aby miala pien pod katem prostym z ziemia!
Moze rosla w zbyt zacienionym miejscu i dlatego jej liscie i pien sa nachylone...
Wysylam fotke jednej z moich palm phoenix, ma ok. 4-5 lat. Jest piekna, prawda? Nie stresuj sie bron Boze! Wyhodowalam ja z nasiona, ale w innych warunkach, w cieplym klimacie!
Pozdrawiam Cie i zycze wielu, wielu sukcesow, oraz przepieknych roslin!!!
Moze rosla w zbyt zacienionym miejscu i dlatego jej liscie i pien sa nachylone...
Wysylam fotke jednej z moich palm phoenix, ma ok. 4-5 lat. Jest piekna, prawda? Nie stresuj sie bron Boze! Wyhodowalam ja z nasiona, ale w innych warunkach, w cieplym klimacie!
Pozdrawiam Cie i zycze wielu, wielu sukcesow, oraz przepieknych roslin!!!
- muminek
- 200p
- Posty: 462
- Od: 26 mar 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Hmmmmm i pomyśleć,że mi padły dwie palmy... jak Wy to robicie,że one tak pięknie rosną Moje najnormalniej w świecie wysychały chociaż codziennie je zraszałam wodą....Wysylam fotke jednej z moich palm phoenix, ma ok. 4-5 lat. Jest piekna, prawda? URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/530 ... dea18.html][/URL]
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Tak ale zauważ, że Dorotka hoduje swoje w... Grecji
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Daktylowce potrzebują dużo słońca, a gdy jest ciepło również dużo wody.muminek pisze:Hmmmmm i pomyśleć,że mi padły dwie palmy... jak Wy to robicie,że one tak pięknie rosną Moje najnormalniej w świecie wysychały chociaż codziennie je zraszałam wodą....Wysylam fotke jednej z moich palm phoenix, ma ok. 4-5 lat. Jest piekna, prawda? URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/530 ... dea18.html][/URL]
Mają bardzo szybki przyrost korzeni i potrafią przebić donicę zrobioną z desek lub podnieść całą roślinę w doniczce (korzenie rosną i palma wybija się z donicy ku górze).
Ktoś pisał o przycinaniu korzeni i to jest prawda. Tak się robi. Przycina korzenie nożem, piłą mechaniczną, co kto ma i znowu sadzi roślinę niżej.
Jak długo rośnie i nie jest przesadzana to dolna część doniczki wypełniona jest grubymi mięsistymi korzeniami i nie ma tam już ziemi.
Wlana woda przelatuje przez nie jak przez żwir i roślina nie może jej pobrać.
Dlatego ich przesadzanie co jakiś czas jest potrzebne.
Na francuskim forum tej zimy było z 15 tematów na temat usychających phoenix robellini. W znakomitej większości przypadków rośliny przesuszono.
Z tym zraszeniem to też różnie bywa.
Daktylowce rosną na obszarach pustynnych i nie ma tam zbyt dużej wilgoci.
Poza tym spryskiwanie roślin ma sens, gdy rośliny zdążą pobrać wodę z powietrza.
Zanim otworzą się im szparki w liściach woda wyparuje i gdy szparki się już się otworzą suche powietrze sprawi, że roślina zacznie szybciej transpirować, czyli zamiast pobierać wodę będzie ją wydalać. Czyli efekt jest odwrotny od zamierzonego.
Ważna jest stała wilgotność powietrza. Czyli lepiej mieć doniczkę na podstawku z kulkami wypełnionym wodą (lub podstawkę w podstawkę i tę zewnętrzną napełniamy wodą). Można też zraszać ziemię, woda będzie parować z ziemi, ale wtedy należy pamiętać ile roślinę należy podlać, bo zewnętrzna warstwa będzie wilgotna po zroszeniu, a pod spodem ziemia sucha.
Dobra, przesadziłem palmę do właściwej już doniczki i staram się już utrzymywać palmę w odpowiednich warunkach. Dostrzegłem też jednak na mojej palmie, że końcówki liści zaczynają przysychać, lecz nadal mają ten sam kolor. Zauważyłem również, że palma najbardziej przechyla się w miejscu gdzie wyrastają nowe liście(te które rosną do góry, nie na boki).
Ma zbyt suche powietrze dlatego schną nadal końcówki liści co zaś do przechylania odwróć ją tak by przechylenie szło na przeciwną stronę okna czyli by zmusić palmę do samoczynnego prostowania się poprzez ciągnięcie do światła, jeśli ziemia będzie zbyt sucha również ciężar liści będzie ją przechylał na którąś ze stron.