Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Nie wiem nic, dopiero zaczynam! Dzięki!
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Kochani, od jakiegoś czasu tutaj cisza, ale mam nadzieję, że zajrzy ktoś pomocny.
Do rzeczy! Jestem właścicielką dwóch daktylowców. Pierwszego z nich zakupiłam za 200 zł!!!! z rok temu. Miał iśc na śmietnik, więc stwierdziłam, że dużo nie stracę i może go odratuję. Przeczytalam to forum, przesadziłam do dużej donicy, podlewam, aż wypłynie i palma ładnie żyje i wypuszcza nowe liście. Niestety ostatnio (sama nie wiem, co mnie napadło) odcięłam jej suche końcówki liści aż do nasady. Teraz pień jest goły Czy to nie zaszkodzi palmie?
Zakochałam się w tamtym daktylowcu i postanowiłam kupić jeszcze jedną. Tym razem też nie chciałam przepłacać i kupiłam palmę za 150 zł. Z daleka prezentowała się świetnie. Okazało się jednak, że jest chora. Na każdym liściu mnóstwo białych kropek.
Czytałam, szukałam i stwierdziłam, że to tarcznik. Najpierw zdrapałam, ile mogłam, potem spryskałam Substralem na tarcznika. Mimo choroby palma miała ciemne, grube liście. Znacznie sztywniejsze i ciemniejsze niż mój straszy daktylowiec. Miałam zamiar przesadzić do większej donicy, wyciągnęłam palmę, ale nowa donica okazała się być za mała i musiałam włożyć palmę z powrotem do starej. Tak czekała dwa tygodnie na nową donicę ronioną na wymiar. Dzisiaj ją przesadziłam. NIestety trzy dni temu zupełnie uschły 3 liście, a 2 kolejne są w jakichś 30% suche. Odcięłam suche liście. Tak wygląda po przesadzeniu.
Wiecie, co było powodem uschnięcia liści? Dodam, że korzenie były nadgniłe, ale niestety ich nie usunęłam. Bałam się, że zaszkodzę
Proszę, poradźcie mi:
1. Czy ten goły pień zaszkodzi palmie nr 1? Czy mam to jakoś ratować?
2. Co dalej z palmą nr 2? Skąd to usychanie liści?
pozdrawiam!
Do rzeczy! Jestem właścicielką dwóch daktylowców. Pierwszego z nich zakupiłam za 200 zł!!!! z rok temu. Miał iśc na śmietnik, więc stwierdziłam, że dużo nie stracę i może go odratuję. Przeczytalam to forum, przesadziłam do dużej donicy, podlewam, aż wypłynie i palma ładnie żyje i wypuszcza nowe liście. Niestety ostatnio (sama nie wiem, co mnie napadło) odcięłam jej suche końcówki liści aż do nasady. Teraz pień jest goły Czy to nie zaszkodzi palmie?
Zakochałam się w tamtym daktylowcu i postanowiłam kupić jeszcze jedną. Tym razem też nie chciałam przepłacać i kupiłam palmę za 150 zł. Z daleka prezentowała się świetnie. Okazało się jednak, że jest chora. Na każdym liściu mnóstwo białych kropek.
Czytałam, szukałam i stwierdziłam, że to tarcznik. Najpierw zdrapałam, ile mogłam, potem spryskałam Substralem na tarcznika. Mimo choroby palma miała ciemne, grube liście. Znacznie sztywniejsze i ciemniejsze niż mój straszy daktylowiec. Miałam zamiar przesadzić do większej donicy, wyciągnęłam palmę, ale nowa donica okazała się być za mała i musiałam włożyć palmę z powrotem do starej. Tak czekała dwa tygodnie na nową donicę ronioną na wymiar. Dzisiaj ją przesadziłam. NIestety trzy dni temu zupełnie uschły 3 liście, a 2 kolejne są w jakichś 30% suche. Odcięłam suche liście. Tak wygląda po przesadzeniu.
Wiecie, co było powodem uschnięcia liści? Dodam, że korzenie były nadgniłe, ale niestety ich nie usunęłam. Bałam się, że zaszkodzę
Proszę, poradźcie mi:
1. Czy ten goły pień zaszkodzi palmie nr 1? Czy mam to jakoś ratować?
2. Co dalej z palmą nr 2? Skąd to usychanie liści?
pozdrawiam!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Nr. 1 Jeśli liście są uschnięte, znaczy się są martwe, więc nie wiem jak mogłoby zaszkodzić ich odcięcie.
Nr. 2 po części masz odpowiedź w tym co napisałaś.
Jeśli korzenie były nadgniłe, znaczy się została przelana, a więc weszła infekcja. W takiej sytuacji nie możesz ot tak posadzić do nowego podłoża, tylko wpierw trzeba odciąć chore korzenie, obsypać miejsca cięcia cynamonem a całość zdrowych korzeni sproszkowanym węglem.
Dopiero wtedy sadzisz do mieszanki ziemi do palm oraz żwirku w proporcji około 3:1. Na dno drenaż z keramzytu.
Na koniec dobrze zrobić oprysk Topsinem.
Pytanie czy palmę nr 2 posadziłaś do doniczki z odpływem? Nie widzę podstawki.
Przy okazji, im większa doniczka tym trzeba ostrożnie podchodzić z podlewaniem. Nie powinno się podlewać aż do wypłynięcia wody na podstawek, bo podłoże w głębi bryły korzeniowej wolniej przesycha.
W okresie jesienno-zimowym zmiejszasz nieco podlewanie.
Zwalczanie tarczników, zanim zaczniesz zdrapywać, trzeba wpierw pokryć szkodniki za pomocą pędzelka rozcieńczonym spirytusem albo roztworem oleju i wody, odczekać dobę i dopiero wtedy za pomocą szczoteczki delikatnie ściągać z rośliny. Pędzelek trzeba często moczyć w wodzie.
Dopiero na koniec robisz oprysk Mospilanem.
Każdy atak szkodników, a w tym wypadku jest bardzo duży, osłabia roślinę, więc niestety istnieje ryzyko utraty liści. A tutaj jeszcze trzeba dodać nadgniłe korzenie.
Palmy długo się regenerują, a musisz również liczyć się z tym, że palma nie przeżyje.
Nr. 2 po części masz odpowiedź w tym co napisałaś.
Jeśli korzenie były nadgniłe, znaczy się została przelana, a więc weszła infekcja. W takiej sytuacji nie możesz ot tak posadzić do nowego podłoża, tylko wpierw trzeba odciąć chore korzenie, obsypać miejsca cięcia cynamonem a całość zdrowych korzeni sproszkowanym węglem.
Dopiero wtedy sadzisz do mieszanki ziemi do palm oraz żwirku w proporcji około 3:1. Na dno drenaż z keramzytu.
Na koniec dobrze zrobić oprysk Topsinem.
Pytanie czy palmę nr 2 posadziłaś do doniczki z odpływem? Nie widzę podstawki.
Przy okazji, im większa doniczka tym trzeba ostrożnie podchodzić z podlewaniem. Nie powinno się podlewać aż do wypłynięcia wody na podstawek, bo podłoże w głębi bryły korzeniowej wolniej przesycha.
W okresie jesienno-zimowym zmiejszasz nieco podlewanie.
Zwalczanie tarczników, zanim zaczniesz zdrapywać, trzeba wpierw pokryć szkodniki za pomocą pędzelka rozcieńczonym spirytusem albo roztworem oleju i wody, odczekać dobę i dopiero wtedy za pomocą szczoteczki delikatnie ściągać z rośliny. Pędzelek trzeba często moczyć w wodzie.
Dopiero na koniec robisz oprysk Mospilanem.
Każdy atak szkodników, a w tym wypadku jest bardzo duży, osłabia roślinę, więc niestety istnieje ryzyko utraty liści. A tutaj jeszcze trzeba dodać nadgniłe korzenie.
Palmy długo się regenerują, a musisz również liczyć się z tym, że palma nie przeżyje.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Ktoś wie co to był za patent z jajkiem kurzym opisany na drugiej stronie tego wątku?
Chodzi o ten post: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 623#p79623
Niestety link już nie działa: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ajko+kurze
Chodzi o ten post: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 623#p79623
Niestety link już nie działa: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ajko+kurze
Pozdrawiam, Kuba.
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Daruj te domowe metody. Niektórzy twierdzą, że takie rozwiązania zdziałają jakieś cuda, a tak naprawdę to tylko tak się tylko wydaje.
Czy w naturze ktoś daje jakieś jajka pod palmy?
Do uprawy roślin wystarczy odpowiednia dawka światła, w przypadku Feniksa słońca oraz regularne nawożenie mineralnym nawozem.
Czy w naturze ktoś daje jakieś jajka pod palmy?
Do uprawy roślin wystarczy odpowiednia dawka światła, w przypadku Feniksa słońca oraz regularne nawożenie mineralnym nawozem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Dzięki
Kupiłem miesiąc temu egzemplarz wysokości ok. metra. Przemęczył się na tarasie w doniczce w której został kupiony. Trochę na początku poobsychał, ale już jest stabilnie i pojawiły się młode liście. Teraz dorwałem fajną palmówkę (fi 32, wys. 40 cm) i właśnie się edukuję z zaleceń glebowych.
Czy gleba 'do palm, dracen i paproci' z popularnego marketu budowlanego jest ok, czy szukać czegoś bardziej specjalistycznego? Oczywiście wymieszana z perlitem 3:1...
Kupiłem miesiąc temu egzemplarz wysokości ok. metra. Przemęczył się na tarasie w doniczce w której został kupiony. Trochę na początku poobsychał, ale już jest stabilnie i pojawiły się młode liście. Teraz dorwałem fajną palmówkę (fi 32, wys. 40 cm) i właśnie się edukuję z zaleceń glebowych.
Czy gleba 'do palm, dracen i paproci' z popularnego marketu budowlanego jest ok, czy szukać czegoś bardziej specjalistycznego? Oczywiście wymieszana z perlitem 3:1...
Pozdrawiam, Kuba.
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Te palmy rosną w naturze w niezbyt wyszukanej glebie.
Wystarczy albo ziemia do palm albo nawet zwykła uniwersalna wymieszana dodatkowo ze żwirkiem w proporcji około 3:1. Na dno drenaż z keramzytu.
Wystarczy albo ziemia do palm albo nawet zwykła uniwersalna wymieszana dodatkowo ze żwirkiem w proporcji około 3:1. Na dno drenaż z keramzytu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Może to tłumaczy glebę w której mi sprzedali roślinkę. Mega zbita, zero widocznych rozluźniaczy, jakby gruda ulepiona z błota i wypalona potem w piecu. Wczoraj z ciekawości podlałem trochę obficiej i woda sobie stała dobrą minutę zanim cała wsiąkła.
Na ile ryzykowna jest wymiana gleby wokół bryły korzeniowej?
Na ile ryzykowna jest wymiana gleby wokół bryły korzeniowej?
Pozdrawiam, Kuba.
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
No nie, podłoże w którym sprzedawane te palmy jest skrajnie beznadziejne.
Wymiana jego w miarę możliwości jak najwięcej w obrębie bryły korzeniowej to konieczność.
Oczywiście teraz musisz poczekać, aż trochę przeschnie.
Wymiana jego w miarę możliwości jak najwięcej w obrębie bryły korzeniowej to konieczność.
Oczywiście teraz musisz poczekać, aż trochę przeschnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Szukałem sobie filmów z przesadzania żeby wiedzieć czego się spodziewać. Trafiłem na coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=KTHqqjSJMdE
Pan się nie cacka ze swoją palmą
https://www.youtube.com/watch?v=KTHqqjSJMdE
Pan się nie cacka ze swoją palmą
Pozdrawiam, Kuba.
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
Moja subiektywna lista ciekawych odmian winorośli
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Spotkałem się z cięciem części bryły korzeniowej, ale nie aż tak drastycznej. Zalecane jest odcięcie 1/3 dolnej części, ma to swoje zalety gdyż palmy, a zwłaszcza feniksy mają silny system korzeniowy. Bez takiego zabiegu za jakiś czas musiałbyś sadzić do coraz większych pojemników. Drugą zaletą jest to, że palma wolniej przyrasta, bo feniksy to duże palmy i nawet uprawiane w pojemnikach mogą spokojnie zająć znaczną część pomieszczenia.
Jedyną chyba wadą jest to, że po odcięciu korzeni może dłużej dochodzić do siebie. Palma musi odbudować system korzeniowy, a to trochę czasu trwa.
Jedyną chyba wadą jest to, że po odcięciu korzeni może dłużej dochodzić do siebie. Palma musi odbudować system korzeniowy, a to trochę czasu trwa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Feniks Kanaryjski problem w uprawie
Dzień dobry, mam problem z uprawa plamy feniks kanaryjski na starych jak i na młodych liściach pojawiają się takie plamy.Palma wystawiona jest na balkonie, podlewam zawsze obficie jak ziemia trochę przeschnie a mimo to plamy się pojawiają proszę o wskazówki co może być przyczyną.
https://zapodaj.net/7b5dac0083420.jpg.html
https://zapodaj.net/f53054f5cd015.jpg.html
https://zapodaj.net/2a03e825f560c.jpg.html
https://zapodaj.net/7c3919d3808d3.jpg.html
https://zapodaj.net/e588fcb064298.jpg.html
https://zapodaj.net/7b5dac0083420.jpg.html
https://zapodaj.net/f53054f5cd015.jpg.html
https://zapodaj.net/2a03e825f560c.jpg.html
https://zapodaj.net/7c3919d3808d3.jpg.html
https://zapodaj.net/e588fcb064298.jpg.html
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18659
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Feniks Kanaryjski problem w uprawie
Przede wszystkim mamy już wątek poświęcony tej palmie: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... lit=Feniks
Pomijając to, na palmie widać zarówno poparzenia od słońca, jak i najprawdopodobniej antraknozę, czyli chorobę grzybową.
Pytanie, od kiedy palma stoi na balkonie, od kiedy są plamy, czy była stopniowo przyzwyczajana do słońca po wystawieniu na zewnątrz czy zrobiłeś to nagle.
Kolejna sprawa, podłoże. Czy jest to mieszanka ziemi i rozluźniacza, którą sam przygotowałeś czy posadziłeś bezpośrednio do kupnej ziemi? O ile w ogóle przesadzałeś bezpośrednio po zakupie.
Jak wygląda doniczka, ma odpływ i stoi na podstawce czy wsadzona do osłonki?
Pomijając to, na palmie widać zarówno poparzenia od słońca, jak i najprawdopodobniej antraknozę, czyli chorobę grzybową.
Pytanie, od kiedy palma stoi na balkonie, od kiedy są plamy, czy była stopniowo przyzwyczajana do słońca po wystawieniu na zewnątrz czy zrobiłeś to nagle.
Kolejna sprawa, podłoże. Czy jest to mieszanka ziemi i rozluźniacza, którą sam przygotowałeś czy posadziłeś bezpośrednio do kupnej ziemi? O ile w ogóle przesadzałeś bezpośrednio po zakupie.
Jak wygląda doniczka, ma odpływ i stoi na podstawce czy wsadzona do osłonki?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta