Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1

[leo]

Ja moją roślinę nie poddaję prysznicowi, tylko wycieram wilgotnym płatkiem bawełnianym liście jak się zakurzą. Zamiokulkas nie wymaga zraszania. Pozdrawiam Leo

[bunia]

No właśnie ja swojego zamioculkasa związałam, bo obawiałam się, że te długie łodygi wywrócą mu się
Kwiatek Gabianny jest bardziej "krępy" i masywny. Ale to właśnie może być tak jak mówi Przemo - wtedy gdy ma za wilgotno? i tak sie rozklada.
Jak lecę z podlewaniem, to zaliczam wszystkie doniczki a chyba powinnam z raz opuścic mu kolejkę

[leo]

Ja zamiokulkasa podlewam umiarkowanie, gdy ziemia przeschnie w doniczce. A liście rozchylają się lekko na boki pomimo tego.

[x-C-j]

Wilgotno jak napisałem to nie tylko o podlewanie mi chodziło ale również o powietrze w jakim jest, może to przez nie że jest za wilgotne te liście tak sie pokładają.

[leo]

Przemo zapewniam cię, że mój zamiokulkas nie ma wilgotnego otoczenia a gałązki mają tendencję do lekkiego wyginania się. To może ciepło tak mu robi.

[x-C-j]

Możliwe może ma nawet za ciepło

[leo]

W taką pogodę jak tej wiosny to nie dziwi, że liście mojego zamiokulasa "świrują" od ciepła w otoczeniu. Liczę, że nie powiginają się trwale... ;:228 ;:228 A zraszanie tu coś zaradzi? Normalnie nie ma potrzeby go zraszać, ale w ten upał...Jak myślicie?

[x-C-j]

I pozostaną Ci brązowe plamy na liściach bezpieczniejsze jest postawienie nieopodal niego jakiegoś naczynka z wodą.

[leo]

Dobrze wiedzieć! Zrobię mu takie nawilżanie Przemo, a co niech ma... A jak zareagowałby na wieczorne chłodzenie na balkonie? Czy to za duży szok termiczny dla rośliny? Może to dziwne pytanie, ale Ty lepiej znasz upodobania roślin niż ja.

[x-C-j]

Szok może i nie bo noce są teraz bardzo ciepłe ale nie zmieniałbym mu stanowiska bo to nic nie da a przypadkiem może zaszkodzić dobrze jest umyć co tydzień go z kurzu bawełnianą szmatką i letnią wodą. Z tym nawilżaniem też nie przesadzaj lepiej by naczynie z woda stało z pół metra od rośliny podczas parowania woda dosyć nawilży powietrze.

[leo]

Pozostanę zatem przy myciu tak jak dotychczas. Regularnie wycieram go z kurzu. Może zwiększę jedynie częstotliwość. Dziękuję za podpowiedzi. Bardzo cenię sobie takie konsultacje, bo czasami mogę przedobrzyć.

[x-C-j]

Pozostanę zatem przy myciu tak jak dotychczas. Regularnie wycieram go z kurzu. Może zwiększę jedynie częstotliwość. Dziękuję za podpowiedzi. Bardzo cenię sobie takie konsultacje, bo czasami mogę przedobrzyć.

Ja właśnie po to jestem na tym forum, z wycieraniem nie przesadzaj wystarczy raz w tygodniu.

[leo]

Tak jest! Chętnie się dostosuję? Pozdrawiam serdecznie Pilny uczeń Leo