Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Spróbować możesz, czemu nie.
Trzeba się jednak liczyć z tym, że jeżeli słońce spali liście to nie odrosną one zbyt szybko (w przeciwieństwie do robelliniego).
O wietrze też musisz pomyśleć :)
oliwia71
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 18 cze 2010, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Witam i błagam o pomoc.
Jakieś 2 miesiące temu może nawet 3 kupiłam palmę howea. Zanim doszło do zakupu, przeczytałam o doniczkach, ziemi, miejscu w którym ma stać itd. Wybierałam ją w sklepie przez kilka dobrych minut, sprawdzając prawie każdy liść i wszystko wyglądało dobrze. Przywiozłam ją do domu, dałam jej się zaaklimatyzować tydzień czy dwa, potem przesadziłam donowej doniczki, kupiłam specjalną ziemię do palm. Zraszałam rano codziennie albo co drugi dzień, zawsze przed podlewaniem sprawdzałam czy ziemia nie jest za mokra a ta mi tutaj taki numer wywija (załączyłam zdjęcia). W akcie rozpaczy wziełam jeden taki liść i obiegłam do sklepu po jakiś środek na to coś i dostałam karate zeon 050 CS. Środek jest na wcirnastki i przędzorki, co prawda nie zauważyłam żadnych małych brązowych, czerownych czy też pomarańczowych pajączków, ani żadnej pajęczynki, ale na spodniej stronie niektórych liści są takie małe białe sama nie wiem jak to określić kropeczki czhociaż to bardziej wygląda jak delikatny pyłek. Jest to na zdjęciu, ale słabo widoczne. Tak czy inaczej na wszelki wypadek spryskałam palmę tym karate, ale powiem szczerze zaczynam panikwać, nie chcę jej stracić a nie wiem już co robić.
1)Obrazek
2)Obrazek
3)Obrazek
4)Obrazek
5) Obrazek
6) Obrazek
7)Obrazek
8)Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Weź papierowy ręcznik, zwilż i wytrzyj liście, usuwając te kropki (przędziorki).
(zmieniając ściereczkę, żeby wycierać, a nie wcierać w nowe miejsce ;)

Potem możesz powtórzyć oprysk, a za kilka dni raz jeszcze.

Nie panikuj ;)
Ta palma rośnie powoli, ale dobrze znosi domowe warunki.
Nie musisz jej codziennie zraszać.
A aklimatyzacja... cóż to może trwać miesiącami.
Roślina musi dostosować się do nowych warunków.
oliwia71
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 18 cze 2010, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Dzięki za szybką odpowiedź.
Teraz kilka pytań, wycierać liście zwykłą wodą, bo gdzieś czytałam, że można dodać do wody ludwika.
Oprysk powtarzać co 7 dni czy może zrobć krótszą przerwę i jeszcze jedno czy można ją w tym czasie nawozić środkiem dla palm czy raczej odczekać aż te małe cholery szlag trafi (oby).
I jeszcze jedna sprawa czy te brązowiejące liście a raczej zasychające to efekt tych skubańców czy coś innego i czy je wyciąć czy zostawić
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .\

Post »

Przesadziłaś ją 2-3 miesiące temu, zbliża się koniec lata, a ta palma wolno rośnie, więc wg mnie nie ma potrzeby nawożenia.
Brązowe plamy wychodzą właśnie od zraszania. Niczego bym nie wycinał.
Moje nadal stoją na dworze. W ciągu roku wypuszczają 1-3 liście. Nie jest to szybko rosnąca palma.
x-M-8
---
Posty: 4225
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Wydaje mi się,że oprócz przędziorka są jeszcze wełnowce w początkowej fazie.
Ja poleciłbym Actellic albo Magmus.Oprysk 3 razy co 3 dni ,potem prysznic i normalne zraszanie.
Palmy nie można zraszać w słońcu.
Ja mam 2 kentie i są to jedne z palm które mi rosną bardzo ładnie.Stoją sobie w rogu gdzie w ogóle słońca nie widzą.
Faktycznie rosną bardzo powoli ale bezproblemowo,trzeba zapewnić wilgotność i niezbyt wysoką temp w mieszkaniu.
Nie radził bym jej wystawiać na dwór/pole/zewnątrz.

Po samym Ludwiku przędziorek nie zginie.Po jakimś czasie pojawi się znowu.Trzeba chemią dziada.
Przędziorek to właśnie taki biały pyłek często z pajęczynką.W fazie rozwoju widać już duże "kokony" ;:224
oliwia71
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 18 cze 2010, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Dzięki wszystkim za porady, na razie sprayskałam palmę Karate 050, i umyłam liście wodą z ludwikiem. Dzisiaj powtórzę oprysk KARATE, ale męczą mnie te brązowe plamy na liściach, boję się, że za chwilę wszystkie tak będą wyglądały i będę je musiała wyciąć i zostanie mi tylko doniczka.
Palma stoi w kącie obok okna, nie pada na nią bezpośrednio światło (przysłania je jeszcze zasłona). Co do wilgotności powietrza, starałam się ją zraszać tak jak pisałam codziennie albo co drugi dzień i nie wiem może przesadziłam. Utrzymanie niskiej temperatury w mieszkaniu kiedy na dworze jest 30 stopnii jest dość trudne.
Wypuszcza co prawda dwa nowe liścia, na razie zdrowe, ale i tak jestem przerażona, że diabli ja wezmą.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

U mnie brązowe plamy pojawiły się po regularnym zraszaniu.
Liść potrafi rosnąć nawet kilka miesięcy.
Ta palma rośnie powoli, ale za to bez większych problemów.

Światło jej nie zaszkodzi. O tej porze roku jest wręcz potrzebne.
Jeżeli już musisz zraszać to rób to od spodu (tam, gdzie są szkodniki).

Najlepiej byłoby zwiększyć wilgotność w całym pomieszczeniu, ale wiem, że nie jest to łatwe.
serwum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 21 lut 2013, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

[img]http://imageshack.us/a/img849/3217/dscf3871v.jpg
[/img]
[img]http://imageshack.us/a/img822/8765/dscf3872k.jpg
[/img]
[img]http://imageshack.us/a/img547/820/dscf3873p.jpg
[/img]
Witam serdecznie. Mam problem z Palmą kupiłem ją miesiąc temu w Ikei. W sklepie wyglądała świetnie natomiast w domu zaczęła marnieć z każdym dniem.Podlewam ja i spryskuję liście wodą a ona tak jakby usychała.
Pomóżcie proszę co zrobić żeby ją jeszcze uratować.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

serwum źle zamieściłeś zdjęcia, nie wykonują się pod oknem odpowiedzi masz napis dodaj zdjęcia za pomocą Fotosik, to najlepsza opcja, foto dodawaj jako miniatura tzn. nie zmieniaj ustawień w oknie jakie ci się otworzy do wysłania zdjęcia na forum. :wink:
serwum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 21 lut 2013, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Ok. Dzięki za podpowiedź i już wstawiam te zdjęcia
Obrazek Obrazek Obrazek

-- 21 lut 2013, o 19:13 --

Dodam że liście zaczynają się na końcach brązowieć i schnąć a te niżej jakby nowe pędy są koloru zgniłego zielonego nie ma w nich takiej soczystości. Palmy jeszcze nie przesadzałem do innej doniczki jest ciągle w tej co kupiłem ponieważ nie wiem czy teraz to dobry czas na przesadzanie.
POMÓŻCIE mi ją uratować błagam.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

To Areca nie howea, ma zasolone podłoże, do zmiany zgodnie z tym co opisywałem na forum poszukaj w tematach w dziale Palma-klik do tego zbyt suche powietrze w pomieszczeniu, zapewne kaloryfer zbyt blisko i pracuje a nawilżaczy brak. :wink:
serwum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 21 lut 2013, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .

Post »

Na paragonie i na etykiecie było napisane Howea ale ja się nie znam pewnie jest to Areca tak jak napisałeś. Jeśli chodzi o podłoże to ma takie jak kupiłem w sklepie ponieważ nie zmieniałem jej ziemi. Jeśli chodzi o kaloryfer to jest od niej jakieś 4 metry a wilgotność w pomieszczeniu w w okolicy 44%. Codziennie ją spryskuję wodą i to nie taką z kranu tylko odkamienioną i efektów brak.
Co Ty na to ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”