Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Inky
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 9 lut 2018, o 02:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Nie znałam waszego forum - a na innym nikt mi nie odpowiedział. Od lata nie dzieje się nic niepokojącego. Nowe liście są piękne i zdrowe. W lecie Słońce z okna jest naprawdę ostre, a miejsca poparzeń nakładają się na miejsca gdzie słońce przechodzi przez szczeliny w firankach.

W czasie gdy wyschły liście podlewalam szklankę Na dwa dni + maja stałe nawilżanie gleby ok szklanki dziennie + spryskiwanie. Teraz w zimę trochę je mniej podlewam.
Mało?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

No to trzeba od wiosny do jesieni przestawić nieco dalej od okna.
Natomiast problem jest w błędach przy podlewaniu. Za często podlewasz, co dwa dni, to nie jest roślina bagienna. Raz na tydzień w sezonie, tak żeby ziemia była umiarkowanie wilgotna, a w okresie jesienno-zimowym pozwalasz przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi.
Dlatego ja bym wyciągnął delikatnie z doniczki i sprawdził stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Inky
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 9 lut 2018, o 02:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Słońce je sięgnie w całym pokoju (okna są ogromne) ale pokombinuję. Myśle o przeprowadzce wiec będę patrzyła na nowe mieszkanie pod tym katem :)
Jak wkladam palec w ziemie to jest tylko lekko wilgotna, ale zajrzę do korzeni i dam znać jak się czują. Pewnie ja przesadzę na wiosnę tez, zgodnie z Waszymi wskazówkami o ziemi z piaskiem.
Dzięki ;:196

A obciąć te suche liście?
;:88
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Zamiast piasku użyj lepiej żwirku o frakcji 2 - 4 mm.
Suche końcówki liści oczywiście możesz odciąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
dorko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 lut 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

HOWEA, problemy

Post »

Cześć,

na początku zeszłego roku kupiłam palmę, podobno to Howea, chociaż pewnie zaraz ktoś mnie wyprowadzi z błędu :)
Niestety z palmą ostatnio bardzo źle się dzieje, całe kłodziny zaczęły brązowieć, umierać. Kilka z nich już wycięłam, palma kiedyś była naprawdę dorodna.... kilka znowu jest do wycięcia. Nie wiem co mam robić. Staram się ją zraszać praktycznie codziennie, nie stoi blisko kaloryfera, światła jest tyle co zawsze :( Pomocy



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Zapraszam wpierw do lektury tego wątku, do którego przeniosłem Twój post, a następnym razem przed założeniem nowego wątku proszę skorzystać z wyszukiwarki na górze strony.

Na pewno mogę napisać, że podłoże jest do wymiany bo jest zbyt zbite - nie powinno się sadzić roślin do samej ziemi, a to pewnie jeszcze zwykła uniwersalna. Palmy powinno się posadzić do mieszanki ziemi do palm oraz żwirku lub agroperlitu.
Drugie, na pewno jest przelana, na co ma wpływ właśnie niewłaściwe podłoże oraz pewnie za częste podlewanie. Kencji w okresie jesienno-zimowym pozwalamy przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi.
Trzecie, stanowisko takie same tzn jakie - w jakiej odległości od okna? Z góry napiszę, że nie może to być ciemny kąt albo/i kilka metrów od okna.
Pozostaje więc przy okazji przesadzenia sprawdzić stan korzeni, czy nie są uszkodzone (pogniłe) ale nikt nie da Tobie gwarancji że da się ją uratować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
dorko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 lut 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea forsteriana) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dzisiaj przesadziłam palmę do mieszanki ziemi do palm i agroperlitu, nie będę jej na razie podlewać. Dziękuję za wskazówki.
Korzenie nie są przegniłe, wyglądają całkiem nieźle :)

Nie wiem niestety jak luźna powinna być ziemia, starałam się za bardzo jej nie ściskać, trochę tak bo inaczej palma traciła stabilność.
No nic, nic więcej nie zrobię, trzymam za nią kciuki.
Giokonda_m
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 20 kwie 2018, o 06:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry Wszystkim! Mam problem z kencją i w Was widzę ostatnią deskę ratunku. Kencję dostałam w lutym i była ładna i zdrowa. Od około trzech tygodni zaczęły początkowo usychać jej dolne, mniejsze liście (usychały nie zmieniając koloru na brąz). Następnie brązowieć zaczęły duże liście. Brązowieja nie tylko od końcówek ale również od środka.
Po lekturze forum uznałam, że roślina była zbyt mało podlewana oraz miała zbyt małą wilgotność. Przestawiłam ją do pokoju o większej wilgotności, bliżej okna, podlewam obwicie dwa razy w tygodniu odstaną wodą kranową lecz tak by woda przeleciała na wylot, nie została w podstawce. Od paru dni zraszam roślinę.
Niestety liście usychają w zastraszającym tempie a dwa dni temu na spodzie niektórych liści zauważyłam takie brązowe niteczki. Nie wiem czy jest to naturalne u palm czy jest to jakiś szkodnik (wydawało mi się, że wcześniej niteczek tych nie było lecz może niedopatrzyłam). Czy mogę prosić Was o poradę jak uratować roślinę?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dwa razy w tygodniu obficie to za często, jest ewidentnie przelana. Przesadzałaś po zakupie do nowego podłoża? Wstawiłaś doniczkę do osłonki?
Czemu czekałaś aż tyle czasu żeby zadać pytanie, skoro jak widać nie masz doświadczenia w uprawie roślin?
To nie jest tak, że każdą roślinę bo ewidentnych błędach pielęgnacyjnych można uratować. Żeby uniknąć takich sytuacji wystarczyło od razu po zakupie poczytać o warunkach uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Giokonda_m
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 20 kwie 2018, o 06:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Norbert, roślinę dostałam, nie zakupiłam. Czytałam o jej warunkach uprawy lecz kiedy zaczęła usychać uznałam, ze ma za mało wody ( była podlewania nieregularnie) i zaczęłam podlewać dwa razy w tygodniu. W żadnym artykule, który czytałam nie pisało o przesadzeniu rośliny. kancja od początku jest w osłonce.
Czekałam z pytaniem bo 1. Nie wiedziałam kogo i gdzie pytać 2. Tak jak napisałam liście zaczęły bardzo szybko brązowieć. Niestety nie mam na tyle czasu wolnego by codziennie śledzić aktukuly, fora, katalogi i przyglądać się dokładnie każdej roślinie która mam w domu tak by moc reagować na czas.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

To i tak, jeśli nie masz doświadczenia a roślina zaczęła obsychać, trzeba było się zapytać od razu na forum a nie robić na własną rękę, bo można zaszkodzić a nie pomóc. Czas jest tutaj również istotnym czynnikiem.
Twoją palmę dobiło nie tylko brak przesadzenia, ale przede wszystkim trzymanie w osłonce. Nie powinno się trzymać w osłonce, bo raz na dnie po podlaniu zalega woda, szczególnie że obficie podlewałaś, a dwa do korzeni nie dociera powietrze i korzenie gniją.
Została przelana i wszystko zależy od tego w jakim stopniu zostały uszkodzone korzenie, bo palma potrafi długo się regenerować.
Trzeba przesadzić koniecznie do mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok 3:1 do wysokiej doniczki palmówki. Na dno drenaż z keramzytu. Chore korzenie odciąć i posypać sproszkowanym węglem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Giokonda_m
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 20 kwie 2018, o 06:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Czy możesz wkleić zdjęcie jak donica do palm powinna wyglądać?
Większość ?palmówek? jakie są w internecie to wysokie osłonki.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dostaniesz w LM albo Castoramie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”