Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Wg instrukcji na opakowaniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MalgorzataMD
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2022, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry, przelałam? Jak ratować? Przyciąć zgniłe korzenie jeśli są, przesadzić do nowej ziemi. Opryskać czymś?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

1. Uszkodzenia mechaniczne.
2 i 3. Przelanie. Procedury wg informacji zawartych wcześniej w wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MalgorzataMD
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2022, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry. Potrzebuję fachowej opinii - czy z tym kwiatem jest wszystko Ok? Obcięłam zaatakowane grzybem liście, przesadziłam do nowej doniczki, korzenie naprawdę wyglądały ok, ale wszystko co podejrzane usunęłam. Może ja go złe podlewam? Albo o coś innego chodzi? Nie rozumiem czemu jest taki klapnięty. Po przesadzeniu podlałam go kilka razy wodą z wywarem z czosnku, na co reagował bardzo dobrze, tzn liście się podnosiły, choć nie jakoś super. Najbardziej różnicę widać na najmłodszych, jeszcze nierozwiniętych liściach.

Foto z czosnkiem:
Obrazek

Foto bez czosnku (z dziś, po porannym podlaniu):
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Posadziłaś do samej ziemi czy wymieszałaś z rozluźniaczem? Jaką ilością wody podlewasz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MalgorzataMD
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2022, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Sama ziemia, ale przepuszczalna. Na dole drenaż. Podlewam często, ale mało, powiedzmy 3/4 szklanki co 3 dni. Z jednym skrzydlokwiatem, na szczęście małym, już się pożegnalam, wiec duże prawdopodobieństwo, ze ja coś po prostu robię źle. Podlewam czasem od góry a czasem od dołu, ale tez bez różnicy.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Źle. Sama ziemia prosto ze sklepu nigdy nie będzie wystarczająco przepuszczalna. Chcesz doprowadzić do tego co było z poprzednią rośliną?
Zapamiętaj, każdą roślinę doniczkową sadzisz wyłącznie do mieszanki ziemi i rozluźniacza, każdą.
Czyli bezwzględnie do przesadzenia do właściwego podłoża - ziemia plus perlit 3:1.
Druga sprawa, roślin nie podlewamy z aptekarską dokładnością. Ilość wody dostosowujesz do wielkości doniczki oraz danej rośliny. Podlewasz tyle, żeby woda dotarła do całej bryły korzeniowej i od góry, a nie od dołu - to nie jest np. fiołek który ma wrażliwą szyjkę korzeniową. Do tego rzadziej, a większą ilością wody zwłaszcza wtedy kiedy jest ciepło albo masz do czynienia z taką dużą rośliną jak Skrzydłokwiat. Liście mu opadają, bo podlewasz małą ilością wody, to nie jest sukulent. Ta roślina ma dużo liści, a więc im ich więcej tym większa transpiracja, czyli roślina szybciej pozbywa się wody.
Natomiast żeby podlewać większą ilością wody musi być odpowiednio przepuszczalne podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MalgorzataMD
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2022, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Co do sadzenia do samej ziemi - ok, przesadzę. Tylko ja całe życie sadzilam tylko do ziemi. Ba! Moja mama tak robi i moi dziadkowie... myślisz, ze ktokolwiek u mnie w rodzinie zastanawia się nad drenażem? Albo kupuje ziemię inną niż uniwersalna? Nikt ;) każdy również podlewa rośliny raz w tygodniu. Kwiaty u moich dziadków i rodziców mają spokojnie po kilkanaście lat, niektóre więcej, stoją głównie na wschodniej albo południowej stronie i żaden kwiat nie na problemów ;) Ale nie mogę powiedzieć, tez każdy podlewa kwiaty tylko odstaną wodą.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Już kilka razy spotkałem się z takim twierdzeniem, że kiedyś to rośliny rosły w samej ziemi jeszcze np. prosto z ogródka i one sobie rosły.
Tylko, że to żaden argument że taka uprawa jest prawidłowa, a niestety wręcz przeciwnie. To tylko potwierdzenie, że większość co uprawia rośliny nie ma większego pojęcia o ich indywidualnych wymaganiach.
Różne rośliny rosną na różnym podłożu. Większość roślin dostępnych w handlu to rośliny tropikalne, jak Skrzydłokwiaty. Gleby w klimacie tropikalnym są zwykle typu lekkiego, zawierają dużo różnej materii organicznej która mocno odbiega od typowej ziemi uniwersalnej.
W takiej samej zbitej ziemi, bardzo łatwo o przelanie, korzenie się duszą, gniją i stąd później choroby grzybowe.
Poza tym nie porównujmy roślin tych co były kiedyś, a teraz. Kiedyś "za dziadków" było kilka dostępnych roślin, a teraz wybór jest ogromny i wśród nich jest wiele takich, które sobie nie poradzą w samej ziemi, zwłaszcza np. epifity. Kiedyś też nie było aż takiego wyboru podłoża jak teraz, więc ludzie sadzili do tego co było pod ręką.
A dzisiaj wystarczy zresztą przejrzeć forum ile przypadków chorych roślin. Te choroby biorą się głównie z przelania, czyli ze zbyt regularnego podlewania oraz właśnie zbyt mało przepuszczalnego podłoża.

Powtórzę, korzenie muszą oddychać to podstawa.

Proponuję Tobie zrobić taki eksperyment. Weź dwa słoiki, do jednego wsyp samej ziemi prosto z worka, a do drugiego mieszankę ziemi i rozluźniacza tak powiedzmy 3:1 albo 2:1. Podlej taką samą ilością wody i już na samym początku zobaczysz w jak różnym tempie będzie ona spływać. Jak porządnie nawodnisz, odstaw i za jakiś czas zobaczysz, w którym słoiku podłoże szybciej przeschnie. Im dłużej podłoże wysycha, tym gorzej dla systemu korzeniowego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MalgorzataMD
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2022, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Wszystko to prawda. Może np. Moi dziadkowie po prostu mają coś co się nazywa ręka do kwiatów. Na pewno mają lata doświadczenia w uprawie zarówno w domu jak i w ogrodzie. Im samym już niedaleko do setnych urodzin ;) dla odmiany moja mama twierdzi, ze w myśl zasady ‚czym skorupka za młodu...’ ja teraz chodzę i kupuję wszystkie kwiaty, które królowały w moim rodzinnym domu gdy byłam dzieckiem. Juki, draceny, paprocie, monstery, fikusy, anturium, kalatea, dieffenbachia, przecież to nie są wymysły ostatnich lat. O kaktusach, fiołkach i bluszczu nie wspominając!

No w każdym razie - rada z sowitym posłaniem zadziałała. Co ostatecznie jest dowodem na to, że kwiaty lubią dużo (i rzadko?) niż na odwrót, czyli jak ja robiłam.
Liskova
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 9 kwie 2022, o 13:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Cześć, popełniłam chyba dziś błąd, podlalam rano trochę mojego skrzydłokwiata a potem wystawiłam go na balkon, żeby miał trochę światła. Teraz go wstawiłam z powrotem do domu, bo po tym pobycie na balkonie zwiadl. Co się mogło stać i jak mu pomóc? :(
Pogoda była umiarkowana, nie ma u nas dziś upału, ale nie jest też zimno, nie świeciło bezpośrednio na niego słońce, bo u nas dziś sporo chmur.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Naturalna reakcja na nagłą zmianę warunków. Powinien dojść do siebie. I naprawdę zupełnie nie ma potrzeby wystawiać na zewnątrz. Skrzydłokwiat doskonale sobie radzi w mieszkaniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Berenik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 18 sie 2020, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry. Skrzydłokwiat ukorzeniany w wodzie zaczął chorować; końcówka zaczęła mięknąć, prawdopodobnie zaczął gnić lub wdała się inna choroba. Został obcięty do zdrowej tkanki, stosowałam też kilkukrotnie oprysk z wywaru z czosnku, gdyż jako jedyny środek przeciwbakteryjny przyszedł mi do głowy.
Niestety mimo codziennej zmiany wody pojawia się brzydki zapach, więc prawdopodobnie nadal dzieje się coś złego. Czy może ktoś polecić jakiś inny środek, również chemiczny, w którym mogę wymoczyć zarówno końcówkę, jak i korzenie, który zadziała przeciwbakteryjnie? Znam tylko Topsin, ale on jest przeciwgrzybiczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”