Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Kasiaopop
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 22 wrz 2021, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Hej, skrzydlokwiat dostałam w lipcu, ladnie sie trzymał, mial wiele kwiatow ktore ucinalam gdy usychaly. Od sierpnia zmieniłam mieszkanie i o to co sie z nim dzieje :( nie ma ani jednego kwiata, liście usychaja i co najdziwniejsze i dlatego moj post - ma czarne lodygi. Jedyne co wyczytalam to to ze to moze byc grzyb..

Bardzo bardzo proszę o Wasze opinie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Przejrzyj wątek, były już podobne przypadki, które zostały dokładnie opisane.
Przyczyny leżą w standardowych błędach uprawowych i pielęgnacyjnych. Po pierwsze brak przesadzenia po zakupie, czyli nieprawidłowym podłożu. Nieprawidłowym stanowisku - być może za daleko od okna. Oraz w nieprawidłowym podlewaniu - zbyt często. Do tego umieszczenie doniczki w osłonce, jak w takich warunkach ma prawidłowo przesychać podłoże i dochodzić powietrze do korzeni?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Forumowicz101
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 wrz 2021, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Witam!
Bardzo proszę Was o pomoc, bo już brak mi pomysłów co dzieje się z moim skrzydłokwiatem...
Kupiłem piękny okaz. Wszystko było super. Kwitl, rósł itd. Następnie przesadziłem go do większej ceramicznej doniczki i zaczęły się problemy. Najpierw stanął że wzrostem, potem przestał kwitnąć. Wypuszcza raz na jakis czas malutki kwiatek i tyle. Niedawno zaczął mi całkiem marniec. Młode sadzonki wyglądają jak zwiedle co może wskazywać na przelanie, a starszym zaczynają zolknac końcówki liści, co znowu świadczy o zasuszeniu. Podlewam go kiedy ziemia zdaje się wysychac. Jeszcze niedawno pojawily się jakieś malutkie muszki :/ poradzcie mi co z nim zrobić. Zmienić podłoże? Wydaje mi się, że Ziemia do jakiej go przesadziłem jest dosyć ciężka.
Przy przesadzanie na spód dałem keramzyt, a nadmiar wody z podstawki od razu wylewam.
Pomóżcie
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

No to popełniłeś błąd. Trzeba było przed przesadzeniem poczytać w jakim podłożu powinien rosnąć Skrzydłokwiat. Nie wystarczy posadzić prosto do pierwszej lepszej ziemi kupionej w sklepie. Różne rośliny wymagają nieco innego podłoża. Nie sadzi się roślin doniczkowych do samej ziemi tylko do mieszanki ziemi i rozluźniacza (żwirek kwarcowy/perlit). W przypadku skrzydłokwiata, trzeba użyć w proporcji około 3:1, ale jeśli ziemia jest ciężka to 2:1. Wszystko to masz już napisane w wątku.

Do tego nic nie napisałeś dokładnie o podlewaniu, nawożeniu, stanowisku, brak zdjęć... Jeśli chcesz pomocy, to trzeba dokładniej opisać warunki uprawy i pielęgnacji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Forumowicz101
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 wrz 2021, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Zaufalem informacjom podanym na opakowaniu od ziemi i sprawdziłem jakie pH lubi skrzydłokwiat. Ziemię dostałem od ojca i u niego skrzydłokwiat dokładnie w tej samej ziemi rośnie jak na drożdżach. Dodam, że wcześniej miałem tego kwiata i wyhodowalem bez żadnych problemów ogromny okaz.
Nawoze tak jak podaje producent raz na dwa tygodnie. Skrzydłokwiat stoi w jasnym miejscu, jednak nie w pełnym nasłonecznieniu. Nie ma też możliwości żeby był przewiany i nie stoi w przeciągu. Nie podlewam niczego woda prosto z kranu. Zawsze woda jest "odstana" i w temperaturze pokojowej. Podlewam kwiata dopiero kiedy ziemia wydaje się lekko sucha. Do tej pory nie było żadnego problemu. Wszystko zaczęło się psuć mniej więcej ok tydzień temu. Kwiat nie byl przestawiany, nie zmieniał miejsca ani nie zmieniałem żadnych czynności z nim związanych.
Ponizej przesyłam zdjęcia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Przede wszystkim nigdy nie porównujemy dwóch różnych egzemplarzy, gdyż każdy nieco inaczej podchodzi do warunków uprawy, nie mówiąc już o innym egzemplarzu u kogoś innego.

W każdym razie to pierwszy objaw przelania.

Błędy, trzy:

1. Zbyt zbite podłoże (jak napisałem wcześniej).
2. Nieprawidłowe podlewanie, w przypadku dużych doniczek nie powinno się podlewać taką ilością wody żeby przelewała się na podstawkę, gdyż podłoże w im większej doniczce tym wolniej przesycha.
3. Wydaje się być nieco za duża doniczka. Kolejna doniczka powinna być większa o około 2 cm na średnicy od bryły korzeniowej.


Czyli, trzeba obligatoryjnie przesadzić, dokładnie sprawdzić stan korzeni, oczyszczając je w miarę możliwości ze starego podłoża.
Jeśli będą jakieś pogniłe to je odcinasz, a resztę bryły posypujesz sproszkowanym węglem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Forumowicz101
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 wrz 2021, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Przesadze go w takim razie do mieszanki takiej jak podpowiedziales wcześniej. 2-3 części perlitu na 1 cześć ziemi.
Ziemia w jakiej go kupiłem była leciutka i bardzo przepuszczalna... Nie spotkałem się w żadnym sklepie z taką ziemia dostępna w workach...
Powiedz jeszcze czy teraz to odpowiednia pora na przesadzanie? Chyba im szybciej zapewnie mu lepsze warunki tym lepiej.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Bo taką mieszankę, którą podałem robisz zawsze sam. Większość bardziej doświadczonych amatorów nie mówiąc już o wiele bardziej doświadczonych, przygotowuje samodzielnie podłoża. W sklepie bodajże tylko Composana jest w miarę przepuszczalna, ale też dobrze do niej dodać trochę rozluźniacza.
To, że ziemia jest lekka, to plus ale to nie wystarczy. Zadaniem rozluźniacza jest jak sama nazwa wskazuje, rozluźnienie podłoża, żeby w miarę szybko przesychało, a jednocześnie ułatwić dostęp powietrza do bryły korzeniowej.

Jeśli chodzi o standardowe przesadzanie, to najlepszym okresem jest wiosna - lato, interwencyjnie jak w tym przypadku w zasadzie przez cały rok, ale trzeba liczyć się z tym, że roślina może dłużej dochodzić do siebie. Dlatego bardzo istotne jest od razu zapewnienia odpowiedniego podłoża oraz podlewania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Forumowicz101
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 wrz 2021, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Wielkie dzięki za pomoc :)
Jutro w takim razie zabieram się za robotę!
Mam nadzieję, że niedługo będę mógł się pochwalic zdrowym okazem! :)
michu501
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 1 paź 2021, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Witam. Posiadam skrzydlokwiata. Trzymany na parapecie, strona wschodnia. Podlewany raz na 3-4 dni. Codziennie spryskiwany wodą 2x (kranówka, woda miekka z uzdatniacza, odstana w spryskiwaczu).
Proszę o informację co może być przyczyną powstawania widocznych na zdjęciu brązowej plamy na kwiecie?

Pozdrawiam
Michał
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

To typowe skutki ewidentnych błędów uprawowych.

1. Nie spryskujemy roślin wodą, bo to szok dla rośliny, ryzyko powstania plam i w konsekwencji załapania infekcji grzybowej. A przede wszystkim nie spryskujemy kwiatów. To nic nie daje i jest tylko powtarzanym mitem. W przypadku zbyt suchego powietrza w okresie grzewczym trzeba zainwestować w nawilżacz i tylko on spełnia swoje zadanie.

2. Nie podlewamy tak często roślin, a zwłaszcza Skrzydłokwiata. Wierzchnia warstwa podłoża powinna przeschnąć przed kolejnym podlaniem.
Podłoże musi być mieszanką ziemi i rozluźniacza, najlepiej żwirku kwarcowego w proporcji około 3:1. Do tego drenaż z keramzytu, a doniczka ma stać na podstawce.

Czyli kwiat najlepiej odciąć, żeby infekcja grzybowa się nie rozwinęła.
Zero oprysku wodą.
Jeśli podłoże nie jest takie jakie wymieniłem wyżej, trzeba przesadzić.
Zmienić system podlewania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Ajsik8
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 31 paź 2021, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry!
Ja również podzielę się swoim problemem z nadzieją na porade.
Swojego giganta kupiłam w czerwcu 2021, po dotarciu do domu wsadziłam go do doniczki i ziemi przeznaczonej dla roślin zielonych o odpowiednim pH, rozluźnionej perlitem. Roślina miała 2 kwitnące kwiaty. Liście były piękne i prężne. Wilgotność w mieszkaniu utrzymywała się na odpowiednim poziomie. W lipcu wyjechałam na 3 tygodnie i w tym czasie kwiatami zajmowała się teściowa. Po powrocie kwiatostan był przegnily, liście totalnie oklapniete. Kwiaty obcięłam, roślinę podlałam. W przeciągu tygodnia liście się lekko wyprostowały, ale nie wróciły do swojego pierwotnego stanu.
We wrześniu przesadzilam go ponownie obawiając się ze korzenie gniją - nic takiego nie ma miejsca. Ogólnie kwiatek wygląda zdrowo, nie ma żółtych ani brązowych końcówek liści, wle nie wypuszcza żadnych nowych liści ani kwiatów, a te które już ma nadal są oklapniete. Stoi w odpowiednim miejscu w mieszkaniu jeżeli chodzi o światło. Wilgotność też okej.
Ma ktoś jakiś pomysł co robię nie tak i jak go pobudzić do działania?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Co wg Ciebie oznacza:
Stoi w odpowiednim miejscu w mieszkaniu jeżeli chodzi o światło. Wilgotność też okej
.
W jakiej odległości stoi od okna?
Do tego opis podlewania, doniczka wsadzona do osłonki czy na podstawce, jak często podlewasz?
Jakiego używasz nawozu i jak często?
Zdjęcia.

Te kwestie w zasadzie znajdziesz wcześniej w wątku, ale możesz odpowiedzieć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”