Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia, uprawa, pielęgnacja
- natalka_klb
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 29 lip 2011, o 09:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ziemia do kalanchoe
poczytałam na internecie i się dowiedziałam: aby kalanchoe zakwitło ponownie należy je zaciemniać ok. 14 h dziennie przez okres 4-8 tyg (należy chronić także przed światłem żarówek wieczorem!) tak więc najlepsza opcja okrywać kartonem na te kilkanaście godzin dziennie lub jeśli jest zima i krótki dzień - wynieść do pokoju, którego się nie używa i niespecjalnie ogrzewa i postawić w miejscu jasnym ale najlepiej z dala od okna i bezpośrednich źródeł światła.
żeby przedłużyć kwitnienie trzeba oczywiście wycinać przekwitnięte kwiatostany wraz z łodygą no i nie przelewać bo to sukulent
żeby przedłużyć kwitnienie trzeba oczywiście wycinać przekwitnięte kwiatostany wraz z łodygą no i nie przelewać bo to sukulent
moje roślinki (: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=46029" onclick="window.open(this.href);return false;
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re:
Od jutra próbuję. Uświadomię jeszcze moją mamę - ona dzięki mnie, ze to sukulent i za często go podlewała. Teraz sprzedam jej patent na kwitnienie ;)christinkrysia pisze:To nie tylko teoria ale i praktyka. Bo KALANCHOE to kwiaty krótkiego dnia. Wystarczy przedłużyć im noc do 14 godzin o dowolnej porze roku przynajmniej przez 5 tygodni. To fakt, ze trzeba o tym pamietać ale za to odwdzięczy sie nam kwiatem no i satysfakcja bo to takie "małe czary" sterowanie porą kwitnienia.
Pozdrawiam i radzę spróbować - świetna zabawa
Dam znać jak mi idzie.
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia?
Ostatnio skupiam się nieco pod kątem badawczym nad inicjowaniem fazy generatywnej u kalanchoe. W skrócie chodzi o wyjaśnienie nietypowych pór kwitnienia u tego kwiatka - jako rośliny dnia krótkiego. Stąd pytanka do Was (im więcej osób napisze, tym lepiej).
Całość kierowana jest głównie do posiadaczy tejże roślinki, którzy nie bawią się w stymulację kwitnienia (zamykanie w ciemnościahc i te sprawy).
Tak więc:
1. W jakich miesiącach kwitnie u Ciebie zazwyczaj kalanchoe? (lub opisz całość - jeżeli kwitnienie nie jest regularne)
2. W jakim miesiącu roślina została przez Ciebie nabyta, oraz czy wtedy kwitła?
3. Czyli liczba oraz wyglądt kwiatów zmienił się jakoś w czasie?
4. Czy w pobliżu rośliny istnieje jakieś dodatkowe, mocne źródło światła?
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.
Całość kierowana jest głównie do posiadaczy tejże roślinki, którzy nie bawią się w stymulację kwitnienia (zamykanie w ciemnościahc i te sprawy).
Tak więc:
1. W jakich miesiącach kwitnie u Ciebie zazwyczaj kalanchoe? (lub opisz całość - jeżeli kwitnienie nie jest regularne)
2. W jakim miesiącu roślina została przez Ciebie nabyta, oraz czy wtedy kwitła?
3. Czyli liczba oraz wyglądt kwiatów zmienił się jakoś w czasie?
4. Czy w pobliżu rośliny istnieje jakieś dodatkowe, mocne źródło światła?
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
1. Moje kalanchoe kwitnie na przełomie grudnia i stycznia aż do marca, nawet kwietnia.
2. A kiedy ją nabyłam, to nie pamiętam , ale miałam ją z malutkiej odnóżki i nie kwitła.
3. Wygląd kwiatów się nie zmienił, ale liczba tak. Cała roślina potroiła swoją objętość od zeszłego roku i wypuściła też więcej kwiatów.
4. W pobliżu rośliny nie ma żadnego dodatkowego źródła światła.
Powiem Ci jeszcze, co ja zauważyłam. Moje kalanchoe kwitnie razem ze storczykami, a gdybym miała grudnika, to pewnie kwitłyby wszystkie razem, mam wrażenie, że dużo tutaj daje spadek temperatury (na noc daję zawsze małą szparę w oknie). Gdy próbowałam zaciemniać kalanchoe latem (ale nie tę roślinę, kiedyś miała inne kalanchoe), to nic z tego nie wychodziło nigdy. Z tym nic nie robiłam, z wyjątkiem tego uchylonego okna. A oto ono. Pozdrawiam. ;)
2. A kiedy ją nabyłam, to nie pamiętam , ale miałam ją z malutkiej odnóżki i nie kwitła.
3. Wygląd kwiatów się nie zmienił, ale liczba tak. Cała roślina potroiła swoją objętość od zeszłego roku i wypuściła też więcej kwiatów.
4. W pobliżu rośliny nie ma żadnego dodatkowego źródła światła.
Powiem Ci jeszcze, co ja zauważyłam. Moje kalanchoe kwitnie razem ze storczykami, a gdybym miała grudnika, to pewnie kwitłyby wszystkie razem, mam wrażenie, że dużo tutaj daje spadek temperatury (na noc daję zawsze małą szparę w oknie). Gdy próbowałam zaciemniać kalanchoe latem (ale nie tę roślinę, kiedyś miała inne kalanchoe), to nic z tego nie wychodziło nigdy. Z tym nic nie robiłam, z wyjątkiem tego uchylonego okna. A oto ono. Pozdrawiam. ;)
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Ja osobiście za dużo na ten temat nie wiem, ale jak pytałem babci i mamy to powiedziały, że im kalanchoe kwitnie cały rok z przerwami. Jednak to nie jest w 100 % pewne.
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Ale jakie są to przerwy? ;-) Często obserwuję, co ludzie mają na parapetach, i z tego, co widzę, to bardzo wiele kalanchoe kwitnie właśnie teraz, czyli od zimy do wiosny. Moim zdaniem, jeśli chcemy sprowokować kalanchoe do kwitnienia np. latem, to samo zaciemnienie nie wystarczy i będzie łatwiej, jeśli wyniesiemy je np. na piwniczne okienko, gdzie jest chłodniej. Zastanawiam się, czy spróbować w tym roku. Ale z drugiej strony, czy nie lepiej, aby roślina odpoczęła?
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Jakie przerwy to nie wiem dokładnie, nigdy nie zwracaliśmy na to uwagi
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
1. Moje Kalanchoe kwitnie w zimie styczeń/luty
2. Też nie pamiętam, kiedy ją nabyłam tak z 5 lat temu co najmniej a kwitnie u mnie od trzech
3. Nie zmienił się wygląd ani kolor kwiatów
4. Stała na wschodnim oknie, dodatkowe światło to lampa pokojowa świecąca wieczorami ( nie wiem, czy to się liczy)
2. Też nie pamiętam, kiedy ją nabyłam tak z 5 lat temu co najmniej a kwitnie u mnie od trzech
3. Nie zmienił się wygląd ani kolor kwiatów
4. Stała na wschodnim oknie, dodatkowe światło to lampa pokojowa świecąca wieczorami ( nie wiem, czy to się liczy)
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
U nas kiedyś było stare kilkuletnie rozrośnięte Kalanchoe, kwitło na czerwono, całe lato i te całe lato stało w zacienionym miejscu na dworze, tylko poranne słońce na nie padało, a później cień. Nie pamiętam, ale być może było podlewane wodą z nawozem...
W zeszłym roku kupiłam w Tesco 2 kolory, czerwony i różowy, kwitły latem, zaczęły chorować, może je przelałam? przesadziłam co dało się ratować do doniczki i teraz mam w domu 2 kolory w jednej doniczce tylko niestety nie kwitło po przesadzeniu w ogóle i nie wiem co zrobić, żeby zakwitło?
W zeszłym roku kupiłam w Tesco 2 kolory, czerwony i różowy, kwitły latem, zaczęły chorować, może je przelałam? przesadziłam co dało się ratować do doniczki i teraz mam w domu 2 kolory w jednej doniczce tylko niestety nie kwitło po przesadzeniu w ogóle i nie wiem co zrobić, żeby zakwitło?
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Do kwitnienia jest potrzebna długa noc i krótki dzień dlatego najchętniej kwitną w zimie
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Moje kalanchoe znowu zaczęło kwitnąć! Wywaliłam je po prostu na balkon i chyba nocne spadki temperatury sprowokowały je do kwitnięcia. A więc poważnie się zastanawiam, czy krótki dzień ma tu w ogóle coś wspólnego z kwitnięciem kalanchoe. Pozdrawiam!
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Moje kalanchoe także kwitną, stoją tam gdzie stały, niektóre nawet na południowym oknie ;)
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Bo to jest tak, że krótki dzień nie jest czynnikiem bezwzględnie determinującym kwitnienie, ale tylko jednym z czynników stymulujących (jest nawet krzywa opisująca stosunek ilości kwiatów do liczby zacienionych dni ;) ). Jednak roślinka może kwitnąć także bez tej krótko-dniowej stymulacji - lub może być stymulowana w inny sposób (np. inwazja pasożytów - czego wam w żadnym razie nie życzę ;) ).
Poza tym, roślina może realizować swój "program kwiatowy" nawet wtedy, gdy został on zainicjowany kilka miesięcy wcześniej.
Tak przy okazji, mój pomarańczowy też będzie kwitł na dniach
Poza tym, roślina może realizować swój "program kwiatowy" nawet wtedy, gdy został on zainicjowany kilka miesięcy wcześniej.
Tak przy okazji, mój pomarańczowy też będzie kwitł na dniach