Jestem tu nowa, ale mam problem z alokazją, więc chciałabym się Was poradzić. Dostałam latem wielką alokazję portodora, miała 3 liście, gdy wyszedł jej kolejny, to jeden ze starszych się jakby załamał i musiałam go wyciąć. Gdy wyszedł znowu młody liść, to znowu kolejny starszy się złamał, opadł w dół i wycięłam. Powtórzyło się to jeszcze kilka razy, więc takim sposobem ciągle mam trzy liście 
Szukałam informacji w necie, ale w wielu miejscach było napisane, że to normalne, no ale jak to możliwe, przecież ona nie może mieć ciągle trzech liści 
Nie wiem co robię źle.
Alokazja stoi w widnym pomieszczeniu bez bezpośredniego narażenia na południowe słońce. Podlewam, gdy wierzchnia warstwa przeschnie na ok długość palca wskazującego, rośnie w mieszance ziemi uniwersalnej z perlitem i żwirkiem dla lepszej przepuszczalności. Od września już nie nawożę, a odkąd grzejemy w domu, to spryskuję liście od dołu co kilka dni, bo ponoć alokazję nie lubią spryskiwania liści od góry. Nie ma żadnych przędziorków czy innych lokatorów, plam na liściach itp. Wygląda na zdrową
A, wodę z podstawki odlewam, aby nie narazić korzeni na gnicie.
