Niecierpek nowogwinejski (Impatiens hawkeri)
Re: Niecierpek nowogwinejski
Mekate, piszesz, że :"W pewnym momencie liście zaczęły tracić jędrność, kwiaty zaczęły odpadać."
Mojego, pięknego dostałam od Żony Ludwika , (zdefiniowałam go jako "Sułtański", porównując fotki w internecie). Z początku też podlewałam go codziennie i co prawda rósł pięknie, ale tak jak u Ciebie, szybko opadały kwiatki.
Teraz podlewam rzadziej, kwiatki osadzone są mocniej na łodyżkach, nie opadają przy przemieszczaniu doniczki. Cały czas pojawiają się nowe pączki, raz w tygodniu dodaję odżywkę.
Zrobiłam też odnóżkę. Na razie tylko jedną, bo szkoda mi ściąć czubek, jak widzę, że zakwitnie.
Mojego, pięknego dostałam od Żony Ludwika , (zdefiniowałam go jako "Sułtański", porównując fotki w internecie). Z początku też podlewałam go codziennie i co prawda rósł pięknie, ale tak jak u Ciebie, szybko opadały kwiatki.
Teraz podlewam rzadziej, kwiatki osadzone są mocniej na łodyżkach, nie opadają przy przemieszczaniu doniczki. Cały czas pojawiają się nowe pączki, raz w tygodniu dodaję odżywkę.
Zrobiłam też odnóżkę. Na razie tylko jedną, bo szkoda mi ściąć czubek, jak widzę, że zakwitnie.
Re: Niecierpek nowogwinejski
Cześć Jestem tutaj nowa, nazywam się Kasia i niestety nie mogę sobie poradzić ze swoim niecierpkiem. Dostałam go równo miesiąc temu na zakończenie roku szkolnego, wyglądał przepięknie, trzymałam go w domu w zacienionym miejscu. Podlewałam niemalże codziennie, miał sprężyste liście, dużo kwiatów i pąków. Stał tak sobie monitorowany przede mnie z ok 2-3 tygodnie do momentu aż... wyjechałam i zostawiłam go pod opieką bardzo zapominalskiego faceta. Po ok 5 dniach od wyjazdu zapytałam go czy podlał kwiaty no i... można się domyślić odpowiedzi. Kwiat podobno wyglądał jakby już wyzionął ducha, ale po podlaniu mu się polepszyło. Po powrocie nie wyglądał aż tak tragicznie, podlewałam go codziennie, ale liście robiły się wiotkie, a gdy lekko poruszyłam doniczką zrzucał kwiaty i pąki. Zaczęłam się zastanawiać czy go nie przelałam, wymieniłam mu wczoraj ziemię na nową, nie zmieniałam doniczki, bo nie miał przerośniętych, dużych korzeni. Lekko go podlałam, bo ziemia była dość wilgotna. Podczas przesadzania odpadły mu ostatnie 3-4 kwiaty, teraz jest goły. Z rana wystawiłam go na balkon, postał chwilę, ale z minuty na minutę liście wiotczały i teraz wyglądają bardzo kiepsko. Ziemię ma wilgotną, nie chcę go podlewać, żeby nie przelać.
Myślicie, że już nic z niego nie będzie?:(
Z góry dzięki za odpowiedzi
Dodaję fotkę
Myślicie, że już nic z niego nie będzie?:(
Z góry dzięki za odpowiedzi
Dodaję fotkę
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Niecierpek nowogwinejski
Bardzo tragicznie nie wygląda.Że po przesuszeniu zrzucił kwiaty i część liści to normalne.Musi się zregenerować.Niecierpki nie lubią słońca, raczej stale wilgotno, ale żeby znów nie przesadzić z podlewaniem i nie zalać.
Teraz jest gorąco, jak został wyniesiony na balkon to tak zareagował na ciepło, moje lubią mdleć w czasie upałów.
Teraz jest gorąco, jak został wyniesiony na balkon to tak zareagował na ciepło, moje lubią mdleć w czasie upałów.
Re: Niecierpek nowogwinejski
Witam.
Odświeżam stary temat, jakiś czas temu kupiłem niecierpka w markecie, na początku wyglądał ok, kwitł niezbyt obficie, nie przesadzałem go. Od pewnego czasu stoi na dworze, bo nie ma już mrozów, przelać raczej go nie przelałem, podlewam praktycznie codziennie ale niezbyt obficie, dzisiaj przesadziłem go do większej doniczki.
Zmoderowano/mod.
Odświeżam stary temat, jakiś czas temu kupiłem niecierpka w markecie, na początku wyglądał ok, kwitł niezbyt obficie, nie przesadzałem go. Od pewnego czasu stoi na dworze, bo nie ma już mrozów, przelać raczej go nie przelałem, podlewam praktycznie codziennie ale niezbyt obficie, dzisiaj przesadziłem go do większej doniczki.
Zmoderowano/mod.