Crossandra
Crossandra
Proszę o pomoc nie wiem dlaczego opadają jej liście, gdzie mogę znaleźć coś na temat hodowli tego kwiatka ? Bo w google prawie nic nie ma.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Zdjęcie jest bardzo niewyraźne
Proponuje ponowne jego wgranie najlepiej miniatury z
możliwością powiększenia zdjęcia np do rozmiarów 1024 x 600 pikseli.
Tymczasem przekażę Ci kilka informacji jakie znalazłam w swoich materiałach.
To roślina rejonów tropikalnych,potrzebuje więc wysokiej wilgotności oraz ciepłego i cienistego stanowiska;daleko od przeciągów.
Należy ustawić ją na wilgotnym żwirze i regularnie zraszać.
Latem przy dużej wilgotności powietrza dobra jest dla niej temp. ok.21*C zima optymalna to 0k.18*C
Latem podlewa się roślinę oszczędnie - tylko tyle by lekko nawilżyć podłoże.
Woda musi być ciepła, o temperaturze pokojowej więc najlepiej wieczorem już ją przygotować by przez noc sie ogrzała a rano podlać roślinę.
Zimą wymaga śladowych wręcz ilości wody.
Kwitnie od IV do X i podczas kwitnienia należy ją zasilać co 14 dni płynnym nawozem.
Jeśli roślina traci atrakcyjny wygląd można próbować ratować ją poprzez przesadzenie
do płytkiego naczynia o jeden rozmiar większego od poprzedniego do ziemi do kwiatów doniczkowych ale z odpowiednim drenażem z glinianych skorup.
Należy wówczas przyciąć jej pędy nawet do 2/3 objętości jeśli jest zbyt wybujała i uszczykiwać wierzchołki wzrosty. Będzie miała wówczas zwarty pokrój.
Zbyt zimna woda użyta do podlania powoduje występowanie brązowych plam na liściach.
Jeśli drobnieją jej liście - jest zbyt obficie podlewana
Brak nowych wiosennych przyrostów i opadanie liści mogą być oznaką zbyt niskiej temperatury uprawy.
Starsze okazy ,mające ok.2 lata zaczynają tracić liście i wyglądają coraz gorzej.
najlepiej zastąpić je sadzonkami.
Czy nie na tym polega twój problem???
Proponuje ponowne jego wgranie najlepiej miniatury z
możliwością powiększenia zdjęcia np do rozmiarów 1024 x 600 pikseli.
Tymczasem przekażę Ci kilka informacji jakie znalazłam w swoich materiałach.
To roślina rejonów tropikalnych,potrzebuje więc wysokiej wilgotności oraz ciepłego i cienistego stanowiska;daleko od przeciągów.
Należy ustawić ją na wilgotnym żwirze i regularnie zraszać.
Latem przy dużej wilgotności powietrza dobra jest dla niej temp. ok.21*C zima optymalna to 0k.18*C
Latem podlewa się roślinę oszczędnie - tylko tyle by lekko nawilżyć podłoże.
Woda musi być ciepła, o temperaturze pokojowej więc najlepiej wieczorem już ją przygotować by przez noc sie ogrzała a rano podlać roślinę.
Zimą wymaga śladowych wręcz ilości wody.
Kwitnie od IV do X i podczas kwitnienia należy ją zasilać co 14 dni płynnym nawozem.
Jeśli roślina traci atrakcyjny wygląd można próbować ratować ją poprzez przesadzenie
do płytkiego naczynia o jeden rozmiar większego od poprzedniego do ziemi do kwiatów doniczkowych ale z odpowiednim drenażem z glinianych skorup.
Należy wówczas przyciąć jej pędy nawet do 2/3 objętości jeśli jest zbyt wybujała i uszczykiwać wierzchołki wzrosty. Będzie miała wówczas zwarty pokrój.
Zbyt zimna woda użyta do podlania powoduje występowanie brązowych plam na liściach.
Jeśli drobnieją jej liście - jest zbyt obficie podlewana
Brak nowych wiosennych przyrostów i opadanie liści mogą być oznaką zbyt niskiej temperatury uprawy.
Starsze okazy ,mające ok.2 lata zaczynają tracić liście i wyglądają coraz gorzej.
najlepiej zastąpić je sadzonkami.
Czy nie na tym polega twój problem???
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Crossandra Fortuna
Chcę zachęcić innych do uprawy Crossandry pokazując swoją i troszkę zweryfikować te informacje dodając swa praktyczną wiedzę.
Z informacji o niej wynika, że jest kwiatem dość kłopotliwym i delikatnym ale rzeczywistość jest trochę inna.
Podlewam wodą taką jaka jest pod ręką ale zawsze stosuje odstałą do wszystkich więc i do niej także. Prawdą jest,że lubi spryskiwanie i najlepiej to robić woda mineralną bo z racji ciemnozielonych błyszczących liści po każdej innej po pewnym czasie zostają białawe plamy.
Ta znikoma ilość wody może pasuje do młodych roślinek ale normalne okazy potrzebują trochę więcej zarówno latem jak i zimą. Kwitną prawie bez przerwy od maja do późnej jesieni.
Jeszcze teraz mają maleńkie paczki kwiatowe ale z racji pochmurnych dni i słabego oświetlenia raczej nie będzie z tego kwiatów.
Mojego kwiatuszka już zimą podcinałam tak aby wyprowadzić na "drzewko".
W tej chwili ma ponad 50 cm
Maj 2011 - początek kwitnienia
06.VI.2011
Płatki mają bardzo ciekawy kształt jakby wachlarza.
Rozwijają sie stopniowo od dołu kłosa.
Zdjęcie poniżej pokazuje ostatnie płatki na szczycie - gdy opadną zostaje kłos.
Część z nich zostawiam bo uważam je także za ozdobę.
Sam kwiat w trakcie kwitnienia dochodzi do 8 a nawet 9 cm. Trwałość jednego kwiatuszka dochodzi do 20 dni a nawet dłużej - jak dla mnie to bardzo długo.
Stał obok Hibiskusa kwitnącego w podobnym kolorze ( kwiaty 2 dni) i porównanie wyszło zdecydowanie na korzyść Crossandry.
Kłosy , które pozostawiłam maja około 5 cm.
Wczesną wiosna czeka ją porządne strzyżenie bo łodyga nie udźwignęła by większej - no chyba,że zgrubieje przez zimę.
Wiosną miałam sporo sadzonek i jedną z nich poświeciłam na próbę uprawy w hydroponice czyli keramzyt + woda.
Świetnie sobie radzi .
Pozdrawiam i namawiam "zielono-zakreconych" do tego aby znalazł miejsce na Waszych parapetach bo naprawdę wart jest szerszego zainteresowania.
Z informacji o niej wynika, że jest kwiatem dość kłopotliwym i delikatnym ale rzeczywistość jest trochę inna.
Podlewam wodą taką jaka jest pod ręką ale zawsze stosuje odstałą do wszystkich więc i do niej także. Prawdą jest,że lubi spryskiwanie i najlepiej to robić woda mineralną bo z racji ciemnozielonych błyszczących liści po każdej innej po pewnym czasie zostają białawe plamy.
Ta znikoma ilość wody może pasuje do młodych roślinek ale normalne okazy potrzebują trochę więcej zarówno latem jak i zimą. Kwitną prawie bez przerwy od maja do późnej jesieni.
Jeszcze teraz mają maleńkie paczki kwiatowe ale z racji pochmurnych dni i słabego oświetlenia raczej nie będzie z tego kwiatów.
Mojego kwiatuszka już zimą podcinałam tak aby wyprowadzić na "drzewko".
W tej chwili ma ponad 50 cm
Maj 2011 - początek kwitnienia
06.VI.2011
Płatki mają bardzo ciekawy kształt jakby wachlarza.
Rozwijają sie stopniowo od dołu kłosa.
Zdjęcie poniżej pokazuje ostatnie płatki na szczycie - gdy opadną zostaje kłos.
Część z nich zostawiam bo uważam je także za ozdobę.
Sam kwiat w trakcie kwitnienia dochodzi do 8 a nawet 9 cm. Trwałość jednego kwiatuszka dochodzi do 20 dni a nawet dłużej - jak dla mnie to bardzo długo.
Stał obok Hibiskusa kwitnącego w podobnym kolorze ( kwiaty 2 dni) i porównanie wyszło zdecydowanie na korzyść Crossandry.
Kłosy , które pozostawiłam maja około 5 cm.
Wczesną wiosna czeka ją porządne strzyżenie bo łodyga nie udźwignęła by większej - no chyba,że zgrubieje przez zimę.
Wiosną miałam sporo sadzonek i jedną z nich poświeciłam na próbę uprawy w hydroponice czyli keramzyt + woda.
Świetnie sobie radzi .
Pozdrawiam i namawiam "zielono-zakreconych" do tego aby znalazł miejsce na Waszych parapetach bo naprawdę wart jest szerszego zainteresowania.
Re: Crossandra Fortuna
Witam,
Crossandrę mam od początku 2012r. ale widzę, że nie ma zamiaru rosnąć i się rozrastać podlewam ją na podstawek i używam odżywkę z produkcji dżdżownic kalifornijskich ale widać, że jej coś nie pasuje
Ktoś wie jak zmusić ją do rozrostu
Crossandrę mam od początku 2012r. ale widzę, że nie ma zamiaru rosnąć i się rozrastać podlewam ją na podstawek i używam odżywkę z produkcji dżdżownic kalifornijskich ale widać, że jej coś nie pasuje
Ktoś wie jak zmusić ją do rozrostu
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Crossandra Fortuna
A gdzie stoi? W domu czy na zewnątrz?
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Crossandra Fortuna
Troszkę zdziwiła mnie taka wiadomość bo to roślina bezproblemowa.
Likwidowałam wiosną kilkuletnią roślinę i sporo pędów nadawało się na nowe sadzonki. Te pierwsze sadzone w maju mają w tej chwili ok 8 cm.
Podlewam nawozem do kwiatów kwitnących z niewielką dawką czegoś do zakwaszania bo ona ma podobne potrzeby jak Hibiskus czy też Fiołki afrykańskie.
Te naturalne stosuję tylko do leczniczych .
A może zaatakowała ją jakaś choroba lub przędziorek bo moją wczesną wiosną dopadły mszyce od Fuksji - 2 opryski i po kłopocie ale szkody narobiły bo liście na czubkach mocno skręcone.
Lubi spryskiwanie - powodzenia
Likwidowałam wiosną kilkuletnią roślinę i sporo pędów nadawało się na nowe sadzonki. Te pierwsze sadzone w maju mają w tej chwili ok 8 cm.
Podlewam nawozem do kwiatów kwitnących z niewielką dawką czegoś do zakwaszania bo ona ma podobne potrzeby jak Hibiskus czy też Fiołki afrykańskie.
Te naturalne stosuję tylko do leczniczych .
A może zaatakowała ją jakaś choroba lub przędziorek bo moją wczesną wiosną dopadły mszyce od Fuksji - 2 opryski i po kłopocie ale szkody narobiły bo liście na czubkach mocno skręcone.
Lubi spryskiwanie - powodzenia
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Crossandra
Ja właśnie też sobie kupiłam crossandre czekam na paczuszkę:)
- Frodo1
- 500p
- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Crossandra
Przyłączam się do prośby o porady - mam kilku centymetrową crossandrę, chetnie się dowiem czegoś więcej o uprawie....
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Crossandra
Iwonko Crossandrę opisałam we wcześniejszych postach dość obszernie . To raczej roślina bezproblemowa jeśli spełni się jej oczekiwania. Wczoraj podlewając ją zauważyłam pierwsze maleńkie pączki kwiatowe i tak będzie do jesieni bo ona dość długo kwitnie.Frodo1 pisze:Przyłączam się do prośby o porady - mam kilku centymetrową crossandrę, chetnie się dowiem czegoś więcej o uprawie....
Ważne jest przycinanie aby zagęścić pędy wtedy obfitsze kwitnienie.
Co konkretnie Cię interesuje ?
Re: Crossandra
Ja też przez przypadek założyłem temat, ponieważ wyszukiwarka nic nie znalazła fakt że wpisałem crosandra a nie crossandra
Ale póki co, roślina ma się dobrze, młode ukorzenione sadzonki również
Ale póki co, roślina ma się dobrze, młode ukorzenione sadzonki również
- Frodo1
- 500p
- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Crossandra
Nie wiem czy z mojej cokolwiek będzie, kupiłam zalaną i w tragicznym stanie, udało mi się ja odratować, zaczęła się ładnie zagęszczać, ale większe listki zaczęły opadać, pozostałe są dużo mniejsze, i zauważyłam że końcówki podsychają i brązowieją - poczytałam i myślałam że polałam zimna wodą i może dlatego.
Wczoraj wieczorem zauważyłam białe małe latające muszki - wygląda mi na mączlika.
Nie wiem czy nie odpuszczę i nie zutylizuję crossandry, bo stoi w pokoju gdzie mam storczyki a na nich mi bardziej zależy, a nie ma gdzie jej odizolować, więc o jej kwitnieniu pewnie mogę zapomnieć.
Wczoraj wieczorem zauważyłam białe małe latające muszki - wygląda mi na mączlika.
Nie wiem czy nie odpuszczę i nie zutylizuję crossandry, bo stoi w pokoju gdzie mam storczyki a na nich mi bardziej zależy, a nie ma gdzie jej odizolować, więc o jej kwitnieniu pewnie mogę zapomnieć.
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Crossandra
Moja ma już trzy kwiatuszki i mnóstwo białych współlokatorów ktorych nie wiem jak wytępić pryskałam Magusem a one nadal są , niechce stracić kolejnej roślinki w domu