Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie, reanimacja
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Waszyngtonia i Trachycarpus - usychające końcówki liści
Nie unikniesz podsychania końcówek liści, podobnie ma się rzecz w naturze. Nie ma się czym przejmować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- yomek
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 27 sty 2016, o 22:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Waszyngtonia i Trachycarpus - usychające końcówki liści
Tez tak myślałem... Sporo podróżuje i widze te rośliny w naturze i wiele z nich ma nie tylko pozasychane końcówki, ale tez mocno pożółknięte liście. Tyle, że w naturze tych liści jest sporo, a u Nas cóż dbamy o każdy liść
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Waszyngtonia i Trachycarpus - usychające końcówki liści
Doskonale Ciebie rozumiem, ale trzeba zrozumieć że są to żywe rośliny i nigdy nie będą wyglądać idealnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Ten drugi na wydelikaconego niedoborem światła wygląda.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Drugi odzyska barwy teraz ma dużo słońca ;)
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam, w lipcu tego roku przywieźliśmy z Włoch 3 palmy. Niestety wszystkim dzieje się to samo. Ktoś może się orientuje co się dzieje?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Wg powody mogą być trzy i występować osobno albo razem.
1. Uszkodzenia mechaniczne, np podczas rozwijania się liści.
2. Poparzenia słoneczne
3. Starzenie się liści, jeśli problem dotyczy tylko najstarszych.
W każdym razie wszystkie wymagają prsesadzenia do właściwych wysokich doniczek oraz właściwej mieszanki ziemi do palm i żwirku.
1. Uszkodzenia mechaniczne, np podczas rozwijania się liści.
2. Poparzenia słoneczne
3. Starzenie się liści, jeśli problem dotyczy tylko najstarszych.
W każdym razie wszystkie wymagają prsesadzenia do właściwych wysokich doniczek oraz właściwej mieszanki ziemi do palm i żwirku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Te duże były transportowane samochodem i trochę mają powyginane liście, to może być powodem?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trachycarpus Fortunei - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tak. Jeśli problem nie będzie pojawiać się wśród nowych kolejnych liści, problem jest to tylko czysto kosmetyczny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam. 3 lata temu wysiałem Szorstkowiec Fortunego i całkiem nieźle rosły. Pierwszej zimy z 6 sadzonek 1 nie przetrwała, ale to uznałem, że mogło się zdarzyć, bo dość młoda. Jednak teraz trzeciego roku zmarniała mi kolejna i to w ten sam, niewytłumaczalny dla mnie sposób. Ogólnie jeśli chodzi o warunki to wszystkie razem od początku stoją w tym samym miejscu, wszystkie więc traktuję jednakowo. Jeśli chodzi natomiast o problem to nie widać by gniły, ani usychały, po prostu więdną. Czyli ich liście się zwijają i składają i powoli oklapują. Nie wiem za bardzo czego to przyczyna, zwłaszcza że cały czas te same warunki im zapewniam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wrzuć zdjęcia i opisz warunki uprawy, stanowisko, temperatura, podlewanie, podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Poprzednia palma już całkiem zwiędła, ale na drugiej coś takiego obserwuję. Co prawda na razie w lekkim stopniu, bo tam się zwinęły znacznie bardziej. Dla porównania po lewej stronie, na zdjęciu dodałem również zdrową palmę. Widać więc w tej po lewej, że liście się lekko złożyły, zwłaszcza na ich końcówkach to jest widoczne na drugim zdjęciu. Na drugiej fotografii lewy liść jest ze zdrowej palmy, a dwa pozostałe te zwinięte.
Jeśli chodzi o warunki to:
-podłoże: do palm, zmieniałem gdzieś w okolicach czerwca
-podlewanie: co 3-4 dni, lekko tak by nie przelać drugi dzień już przesycha, na wiosnę/lato zwykle częściej podlewam. Nie wiem przypadkiem czy po podlaniu nie nastąpiło to, ale jak tak to czemu tylko dla jednej. Jak dokładniej podać wartość wlanej wody to mogę zmierzyć.
-temperatura: 20°C - z czego jest włączony grzejnik i się nad nim zastanawiam czy tego nie powoduje, choć z drugiej strony na dość niskim poziomie jest odkręcony i dość słabo grzeje. W dodatku w zeszłym roku to nie wpływało.
-oświetlenie: okno wschodnie, ale dość przysłonięte, teraz Słońce już bezpośrednio za bardzo nie pada, choć z drugiej strony i tak prawie przez cały czas niebo jest zachmurzone.
-ogólnie wszystkie stoją w jednym miejscu, obok siebie, od tych 3 lat.
Jeśli chodzi o warunki to:
-podłoże: do palm, zmieniałem gdzieś w okolicach czerwca
-podlewanie: co 3-4 dni, lekko tak by nie przelać drugi dzień już przesycha, na wiosnę/lato zwykle częściej podlewam. Nie wiem przypadkiem czy po podlaniu nie nastąpiło to, ale jak tak to czemu tylko dla jednej. Jak dokładniej podać wartość wlanej wody to mogę zmierzyć.
-temperatura: 20°C - z czego jest włączony grzejnik i się nad nim zastanawiam czy tego nie powoduje, choć z drugiej strony na dość niskim poziomie jest odkręcony i dość słabo grzeje. W dodatku w zeszłym roku to nie wpływało.
-oświetlenie: okno wschodnie, ale dość przysłonięte, teraz Słońce już bezpośrednio za bardzo nie pada, choć z drugiej strony i tak prawie przez cały czas niebo jest zachmurzone.
-ogólnie wszystkie stoją w jednym miejscu, obok siebie, od tych 3 lat.