Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie, reanimacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Joanna i Andrzej
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 lip 2006, o 01:32
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post »

Witam wszystkich forumowiczów!
Niedawno zakupiłam na Allegro 2 nasiona palmy mrozoodpornej.
Instrukcję obsługi dostaliśmy wraz z nasionami,czyli "nasiona moczyć w wodzie przez
24-48 godzin,następnie posiać do ziemi na głębokość 2 cm".Potem dopisane jest,że zalecane dla niej stanowisko powinno być słoneczne i ciepłe,jeszcze dalej,że podłoże powinno być wilgotne itd.
Moje pytanie jest związane z tym,czy 2 nasiona mam posadzić je w jedną doniczkę,czy w dwie osobne doniczki(ewentualnie korytko).
Za wszelką pomoc z góry dziękuję!
Pozdrawiam wszystkich!
blabud
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 7 sie 2008, o 12:34
Lokalizacja: Opalenica

Post »

moim zdaniem jest to obojętne w końcu i tak będziesz je później przesadzać... o ile w ogóle ci wzejdą
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma. :D
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Kupowałem dwa razy nasiona szorstkowca chińśkiego w fimie nasiennej. Otrzymywałem je z miesca jak tylko przyszły do nich od dostawcy z Chin i muszę powiedzieć, że zdolność kiełkowania wynosi zaledwie 15-20%.
sailors
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 sie 2008, o 18:20
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Przemo pisze:Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma. :D
A niby dlaczego? Ja w to wierzę :roll: :
Dowód??:
Tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Lub też tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Ba, nawet kaktusy u nas mogą zimować:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... =26&area=1

Takich przykładó jest o wiele więcej :P
Palmy, jukki, agawy... :)
Awatar użytkownika
Joanna i Andrzej
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 lip 2006, o 01:32
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Palma mrozoodporna

Post »

Witam Wszystkich!
Nasionka palmy się moczą zgodnie z instrukcją.Dzisiaj włożymy je do doniczki.
O efektach na pewno się pochwalimy!!!
Pozdrawiamy!!!
Dziękujemy za odpowiedzi,bo każda rada jest cenna.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Prawda leży gdzieś pośrodku.
Rhapidophyllum hystrix i Nannorchops ritchiana wytrzymują do -21°, szorstkowce do - 18°C, kilka gatunków do ok. - 15°C.

Problemem jest mróz przeplatany z wilgocią, jednak szrostkowce powinny u nas wytrzymać, przynajmniej w Wielkopolsce.
Młode rośliny trzeba osłaniać.

Na forum Oleandra dyskutujemy o tym od dłuższego czasu, ale jakieś konkretne wnioski będzie można wysunąć za kilka lat.
Jest nas obecne kilku pasjonatów, którzy podejmują próby.

U mnie w gruncie jest kilka szorstkowców i karłatek.

Co do wysiewu: 2 nasionka to trochę mało. Nie ma pewności, że w ogóle wykiełkują.
Co to w ogóle jest za gatunek ? bo "mrozoodporna" wiele nie mówi.
Awatar użytkownika
nelly.trott
100p
100p
Posty: 119
Od: 10 lip 2008, o 14:54
Lokalizacja: MALMÖ

Post »

sailors pisze:
Przemo pisze:Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma. :D
A niby dlaczego? Ja w to wierzę :roll: :
Dowód??:
Tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Lub też tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Ba, nawet kaktusy u nas mogą zimować:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... =26&area=1

Takich przykładó jest o wiele więcej :P
tak oczywiscie tylko ze jest jeden problem, natomiast te jego palmy maja pare latek na karku a ta malutka z "jednym listkien ta ma na pewno z 5 lat" bo widac na zdjeci z 5-6 lisci odciatych.
Palmy przez pierwsze mniejwiecej 3-5 lat maja liscie podobne do lisci trawy Trzciny i nie sa ta liscie prawidlowe. jest TYLKO jedna jedna palma ktora wypuszcza liscie wlasciwe od pierwszego liscia.

nasionko tej palemki ma okolo 15 - 30 kg :)

http://www.pacsoa.org.au/palms/Lodoicea/maldivica.html



[/url]http://www.plantapalm.com/vpe/photos/Sp ... ca.htm[url][/url]
Awatar użytkownika
hermanvip
100p
100p
Posty: 163
Od: 26 cze 2008, o 14:47
Lokalizacja: Pleszew

Post »

Wierzę że może się to udac:) u mnie w południowej Wielkopolsce szanse są dośc duże:) odpowiednie okrycie na zimę może pomóc palmie w nierównej walce z Polską zimą... Gdy zobaczyłem u kolegi Andresa te wszystkie palmy w gruncie uwierzyłem że jednak palmy w polskiej ziemi mogą rosnąc:) owszem może nie jedna wymarznie ale probowac trzeba:)
Evika
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 8 sty 2009, o 20:55

Palma szorstkowiec fortunego (trachycarpus fortunei) z problemem

Post »

Witam,
zostałam posiadaczka wielkiej palmy (ma 1,5metra) z doniczka o srednicy 50cm, dostałam również wskazówke żeby podlewać ją raz w tygodniu na spodek. Palma stała na werandzie, jednak teraz w zimie wstawiłam ja do mieszkania. Chciałabym prosić o pomoc, gdyż na liściach zauważyłam brązowe plamy - co to może być? Na jednej łodydze palmowej, na liściach znalazłam też dziurki średnicy ok 5-10mm -ale robaczków nie widać :/ ponadto końcówki liści są uschnięte. Czy robię coś źle? Palma ma ok 20 stopni w pokoju, zraszam ją codziennie, i podlewam raz w tygodniu 1,5litra wody
Będę wdzięczna za pomoc:) Obrazek Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pewnie Czarodziej powie co to za schorzenie na liściach.

Wygląda na to, że dostałaś szorstkowca fortunego (trachycarpus fortunei).
I lepiej tej palmie byłoby zimą na werandzie.

Lepiej jej nie zraszać, szczególnie codziennie, nie jest to palma tropikalna, pochodzi z górzystych terenów Chin.
Zdecydowanie lepiej by było, gdybyś wodę lała do doniczki, a nie do spodka.

Ta palma ma dosyć mocne korzenie, na pewno są w dolnej części doniczki.
Zanim palma wodę wypije korzenie są cały czas w wodzie.

Na szczęście szorstkowiec lubi mieć mokre podłoże, więc nie usycha.
Przy średnicy 50 cm można by lać nawet więcej wody.

Wygląda na to, że pojemnik ma 35 litrów (napis na donicy): 1,5 litra nie jest w stanie namoczyć ziemi w donicy
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ja dodam iż zaprzestałbym całkowicie zraszania tej palmy nawet pomimo takiej temp. jaką masz i zdecydowanie przestawił się na podlewanie od góry na ziemię co zaś do dawki wody sama określisz jak podlejesz , woda powinna delikatnie pokazać się na podstawku wtedy mamy określoną ilość wody i podlewanie co 6-8 dni palma po prostu usycha. Ponadto uważam że z uwagi na jej szybki rozrost korzeni może mieć już przerośniętą bryłę korzeniową i widać brak zasilania nawozem lub zbyt małą dawką, jasne przebarwienia na liściach są objawem chlorozy. :D
Evika
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 8 sty 2009, o 20:55

Post »

Oj, no faktycznie nawozem jej jeszcze nie traktowałam. Kupię jakiś ładny nawóz do palemek. Ale jak czesto mam go używać? i ile?:/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”