Eucharis,lilia amazońska (Eucharis amazonica,Eucharis grandiflora)

[tomek47]

Przechłodzenie raczej nie powinno być stosowane, gdyż jest to roślina pochodząca z tropików, gdzie niskie temperatury nie występują.

Uprawa w wyższej temperaturze (25-28 st.C) a następnie kilkustopniowy spadek temperatury (do 20-22 st.C) na kilka tygodni lub miesięcy może spowodować kwitnienie. Wielu hodowcom udało się w ten sposób uzyskać kwiaty. Ten niewielki spadek temperatury ma pewnie związek z długością dnia - zimą jest mniej światła, to też trochę obniża się temperaturę. W naturalnych warunkach roślina ma cały rok mniej więcej taką samą temperaturę i ilość światła.

[x-r-7]

Pisząc o przechłodzeniu - miałam na myśli chłodne miejsce na parapecie ( np przy szybie w okresie jesienno-zimowym ).
Mój Eucharis zakwitł latem ( o ile pamiętam w lipcu) , kiedy wygrzewał się w szklarence.

[-Iwona-]

Dziękuję Wam.
Tomek to prawda, że na tle innych nie kwitnących uparciuchów to eucharis ma ładne listki,
ale oczekiwanie kilka czy kilkanaście lat nie brzmi optymistycznie.
Kiedy najlepiej podsypać tym siarczanem potasu i ile na jedną 15cm doniczkę? (poszukam małe opakowanie)
Rena nie sądzę, aby chodziło o ciasne doniczki, bo widziałam kiedyś kwitnące w gruncie w Palmiarni,
chyba większe znaczenie ma temperatura i wilgotność, albo wielkość cebuli.

[x-r-7]

O zagęszczeniu cebul Eucharisa w donicy przeczytałam gdzieś w internecie i myślę, że może być coś na rzeczy- w każdym razie u mnie jest pełna donica Wcześniej nie kwitł wcale.
Nawożę go min siarczanem potasu/azofoską- łyżeczka na doniczkę 1x na 2 tygodnie ( w sezonie).

[tomek47]

Rena dobrze radzi - eucharis nim zakwitnie lubi sobie stworzyć własną kolonię w postaci wielu cebul przybyszowych, których jak widać nie należy rozdzielać. Eucharisowi nie chodzi raczej o ciasnotę w doniczce, a o życie w grupie. Zdecydowanie lepiej nawet wygląda jako kępa niż pojedyncza roślina. Ale uwaga - trzeba dać mu dużą doniczkę. Z mniejszymi pojemnikami jest problem - mój rósł wiele lat w małej doniczce i kiedy wytworzył mnóstwo cebulek przybyszowych skończyło im się miejsce - cebula mateczna została wyrzucona w całości ponad powierzchnię podłoża przez jej potomstwo. Dobra będzie doniczka "palmówka", gdyż jego korzenie również potrzebują wiele miejsca, aby roślina mogła się rozrastać. Nadają się doniczki szerokie i głębokie, nigdy wąskie, ciasne i płytkie. Raz posadzony niech pozostanie w jednej doniczce na wiele lat. Nie lubi przesadzania i rozdzielania.

[norbert76]

Mam pytanie, zachęcony wątkiem kupiłem sobie tą roślinę i chciałbym się dowiedzieć w kwestii podlewania w okresie jesienno-zimowym. Gdzieś wyczytałem, że nie powinno się w tym czasie jej w ogóle podlewać, prawda to? W wątku nic nie znalazłem w tej kwestii.

[tomek47]

Nie prawda. Podlewa się cały rok, z wyjątkiem marca i sierpnia, kiedy dla wywołania kwitnienia ogranicza się podlewanie do niezbędnego minimum (liście są "zimozielone", nie mogą więdnąć i zasychać). Podlewanie się ogranicza także po kwitnieniu i także przez miesiąc, aby roślina ponownie zakwitła.
Temperatura na tym samym poziomie przez cały rok, zimą nie mniej niż 20 st., latem może być nawet 28 st., ale bez słońca. Stanowisko jasne, ale nasłonecznionych miejsc nie znosi.

---3 gru 2017, o 20:00---

Przeklejam z innego wątku wskazówki dotyczące uprawy Eucharis wielkokwiatowy (Eucharis x grandiflora lub Eucharis grandiflora syn. Eucharis amazonica):

Eucharis powinien mieć raczej stałą temperaturę cały rok (20 st. C i wyższe). W marcu i sierpniu trzeba mu zrobić suszę, ale nie dopuścić do zwiędnięcia i zaschnięcia liści. Po prostu przez jeden miesiąc przestać podlewać i nawozić albo bardzo ograniczyć podlewanie. To powoduje kwitnienie. Jak zakwitnie to tuż po przekwitnieniu trzeba po raz kolejny "dać mu odpocząć" poprzez zaprzestanie podlewania przez miesiąc. Tym sposobem można otrzymać kwiaty nawet trzy razy w roku.
Można też próbować zmusić go do kwitnienia poprzez uprawianie rośliny przez większość miesięcy w dość wysokiej temperaturze (28 st. C) a następnie na zimę temperaturę zmniejszyć mu o kilka stopni (do np. 22-24 st.). Tak też można otrzymać kwiaty.
Nawozić co jakiś czas siarczanem potasu. Uwielbia go.
Ogólnie, podobnie jak zwartnica eucharis powinien być uprawiany w ziemi o dużej zawartości substancji organicznej i dobrze zdrenowanej. Można zastosować mieszankę ziemi liściowej, kompostu, piasku gruboziarnistego, torfu, darni. Nawozi się naprzemiennie nawozami organicznymi i mineralnymi. Podlewa się go obficie - w okresie wegetacji powinien mieć stale wilgotne podłoże, ale trzeba to robić z wyczuciem, gdyż cebula jest bardzo podatna na gnicie. Nie może mieć po prostu mokro.
Stanowisko jasne ale bez słońca. Parapet okna północnego będzie raczej dla niego zbyt ciemny, ale wnętrze pokoju z wystawą południową będzie bardzo dobrym stanowiskiem. Oświetlany przez słońce więdnie, a na słonecznym parapecie liście ulegną poparzeniom. Zdecydowanie woli cień.
Lubi rosnąć w kępach, zatem najlepiej będzie pozostawić mu cebulki przybyszowe. Kiedy dorosną może się zdarzyć, że w jednym czasie wszystkie zakwitną - będą całe bukiety, pięknych pachnących kwiatów Dlatego nie powinien być sadzony do małych, ciasnych doniczek, a jeśli już mamy ciasną doniczkę to powinna być ona wysoka. Przesadzać rzadko. Nie zasuszać mu liści.
I to chyba tyle. Reszta zależy od jego humoru

[krysia_w]

Kochani mam do was pytanie Miałam ta roślinę dawno temu, lecz w wyniki różnych perturbacji życiowych straciłam ją. Wcześniej podzieliłam się kilkoma cebulkami z siostrą, która posiada te roślinę do dziś. Niestety jest to specyficzna osoba, która nie lubi się dzielić, a jeśli już to w bardzo minimalnym stopniu. Czy myślicie, że jak pozyskam od niej jedną cebulę to wystarczy, aby w jakiejś perspektywie czasowej, powiedzmy do dwóch lat uzyskać kolonie cebulek i przynajmniej jedną kwitnącą? Macie jakieś doświadczenia i podpowiedzi, którymi zechcielibyście się podziielić ze mną?

[tomek47]

Trudno powiedzieć. Najlepiej jest kupić dorosłą cebulę i tak zacząć uprawę. Takowa w przeciągu 2 lat jest w stanie naprodukować sporo cebulek przybyszowych, a więc po kilku latach zrobi się kępka. Uprawa oddzielonych, pojedynczych małych cebulek przybyszowych jest trudna. U mnie się takie rozwiązanie nie przyjęło - cebulki mają 15 lat i jakie były 15 lat temu takie są i dziś. Zatem musiałabyś dostać najlepiej od razu dużą cebulę. Poczekaj do końca zimy, wtedy pojawiają się w sprzedaży cebulki eucharisa np. w sklepach internetowych. Po zakupie zalecam wymoczenie cebuli w wodzie o temp. ok. 44 st. przez 4 godziny lub w środku owadobójczym np. Actellic przez godzinę (a najlepiej byłoby zastosować obie metody jedna po drugiej). To zabije roztocza narcyzowego, który może siedzieć w kupionej cebuli. Później jego zwalczenie będzie bardzo trudne, lepiej zapobiegać niż leczyć.

Z lektury internetu wiem, że eucharis najłatwiej i najpiękniej kwitnie kiedy dorosną mu cebulki przybyszowe a więc wtedy gdy stworzy kolonię dorosłych osobników. Dać dużą i głęboką doniczkę, dobrej ziemi z dużą dawką materii organicznej i dobrze zdrenowanej, posadzić, podlewać, nawozić i cierpliwie czekać

[-Iwona-]

Tomek obyło się bez siarczanu potasu, będzie kwitła, ogromnie się cieszę.
Jednak miałam rację(jak pisałam powyżej) chodziło o wilgotność a nie ciasne doniczki.

[tomek47]

Iwona gratulacje zrobił Ci niespodziankę Zazdroszczę

A moje nawet nowych liści nie chcą wypuszczać... uparte są strasznie

[norbert76]

Moja lilia z kolei bardzo szybko się przyjęła i wypuściła nowy liść. Niestety złamał mi się jeden ze starych i dalej ma trzy liście.

[-Iwona-]

Tomek dzięki, chyba mu trochę pomogłam zwiększając wilgotność (spryskiwałam liście),
zobaczymy za rok czy miałam rację, jeśli zakwitnie ponownie.
Norbert u mnie kwiat się pokazał po sześciu liściach.

Powodzenia.