Monstera - ukorzenianie
Re: Monstera - ukorzenianie
AsiaMartini włożyłaś 'oczko' do podłoża? Zobacz, w którym miejscu kawałek pędu wypuszcza korzenie, od ok. 2 minuty https://www.youtube.com/watch?v=raq0uGn3gT4
- AsiaMartini
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 15 lut 2020, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PL ; Łomianki
Re: Monstera - ukorzenianie
Trochę się tego obawiam, ale chyba na tym się skończy.norbert76 pisze:Wsadź do wody.
Dzięki za filmik, wygląda obiecująco. Nie wychwyciłam tylko co to jest ten biały proszekyanina_19 pisze:AsiaMartini włożyłaś 'oczko' do podłoża? Zobacz, w którym miejscu kawałek pędu wypuszcza korzenie, od ok. 2 minuty https://www.youtube.com/watch?v=raq0uGn3gT4
Zdjęcia mojego liścia i kawałka łodygi. Coś tam sie zaczyna pojawiać na łodydze. Widzę 3 wypustki korzenia.
Nie mniej jednak martwi mnie stan ogólny liścia, bo miejscami przysychają mu końcówki.
Re: Monstera - ukorzenianie
AsiaMartini, ja rozmnażałam z pędu w ziemi co prawda begonię a nie monsterę , ale zasada jest ta sama - liśćcie usuwałam na gładko, pęd układałam poziomo w doniczce i zasypywałam ziemią. I pod folię.
Nie wiem jak głęboko włożyłaś pęd do ziemi, ale jeśli widać oznaki jego odwodnienia, to czy przypadkiem nie wsadziłaś za płytko? Wg mnie - jeśli ukorzeniasz 'w pionie' - to liść ja bym usunęła i posadziłabym tak, żeby wszystkie trzy pąki/oczka były w ziemi.
Wtej chwili trudno radzić, bo pęd najlepiej nie wygląda, jest bardzo odwodniony. Starannie przy łodydze odetnij liść, wykąp pęd w wodzie ok pół godziny i - Twój wybór - ja bym położyła go w donicze - podłoże ma być wilgotne, nie błoto. I doniczka pod folię i ciepło w nogi (ok 23-25C) - nie na grzejniku, bo zagotujesz. Może coś z tego jeszcze będzie.
Do moczenia w wodzie - jeśli chcesz - dodaj ze 3-4 krople Topsinu, może go uratuje przed ew gniciem.
Ten biały proszek na filmiku to ukorzeniacz, ale na rynku prawdziwego hormonalnego już nie dostaniesz.
Nie wiem jak głęboko włożyłaś pęd do ziemi, ale jeśli widać oznaki jego odwodnienia, to czy przypadkiem nie wsadziłaś za płytko? Wg mnie - jeśli ukorzeniasz 'w pionie' - to liść ja bym usunęła i posadziłabym tak, żeby wszystkie trzy pąki/oczka były w ziemi.
Wtej chwili trudno radzić, bo pęd najlepiej nie wygląda, jest bardzo odwodniony. Starannie przy łodydze odetnij liść, wykąp pęd w wodzie ok pół godziny i - Twój wybór - ja bym położyła go w donicze - podłoże ma być wilgotne, nie błoto. I doniczka pod folię i ciepło w nogi (ok 23-25C) - nie na grzejniku, bo zagotujesz. Może coś z tego jeszcze będzie.
Do moczenia w wodzie - jeśli chcesz - dodaj ze 3-4 krople Topsinu, może go uratuje przed ew gniciem.
Ten biały proszek na filmiku to ukorzeniacz, ale na rynku prawdziwego hormonalnego już nie dostaniesz.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera - ukorzenianie
Nie usuwaj tego ostatniego liścia.
Zasada ukorzeniania jest prosta, jak nie wychodzi w ziemi, to powinno udać się w wodzie i na odwrót.
Zrób, tak jak Ci napisałem, wsadź do wody i zapewnij ciepło, a za 3 - 4 tygodnie powinna wypuścić korzenie. W ten sposób ukorzeniałem również wiele innych obrazkowatych. Żeby jeszcze bardziej nie odwodnić tej sadzonki, liścia możesz delikatnie na razie zwinąć w rulon i jakoś zabezpiecz. Jak nabierze jędrności, wtedy go rozwiń. A do wody możesz dodać kawałek węgla drzewnego, również zabezpieczy przed gniciem a nie będzie potrzeby dawać chemii.
Nie ma potrzeby bardziej kombinować.
Zasada ukorzeniania jest prosta, jak nie wychodzi w ziemi, to powinno udać się w wodzie i na odwrót.
Zrób, tak jak Ci napisałem, wsadź do wody i zapewnij ciepło, a za 3 - 4 tygodnie powinna wypuścić korzenie. W ten sposób ukorzeniałem również wiele innych obrazkowatych. Żeby jeszcze bardziej nie odwodnić tej sadzonki, liścia możesz delikatnie na razie zwinąć w rulon i jakoś zabezpiecz. Jak nabierze jędrności, wtedy go rozwiń. A do wody możesz dodać kawałek węgla drzewnego, również zabezpieczy przed gniciem a nie będzie potrzeby dawać chemii.
Nie ma potrzeby bardziej kombinować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera - ukorzenianie
Teraz to już niczym nie zaryzukujesz, jeśli odetniesz kawałek pędu z ostatnim oczkiem i zrobisz na dwa sposoby. Zawsze to większa szansa, że coś z tego wyjdzie.
Trzymam kciuki, choć daję małe szanse
Trzymam kciuki, choć daję małe szanse
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera - ukorzenianie
AsiaMartini, odcinanie z i tak krótkiego pędu nie ma potrzeby, bo im dłuższy pęd tym większa powierzchnia na wypuszczenie korzeni, dlatego tej sadzonki nie ma sensu już bardziej męczyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- AsiaMartini
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 15 lut 2020, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PL ; Łomianki
Re: Monstera - ukorzenianie
Dziękuję za Wasze rady
Spróbuje najpierw z nawodnieniem.
Nie chce go ciąć póki co, bo wydaje mi się to dość drastyczne rozwiązanie, które pewnie finalnie skończy się koszem dla tej rośliny.
Póki co ma 3 wypustki korzeni więc może coś się ruszy przy większej ilości wody.
Dam znać co z tego wyszło ;) Jako, że jestem optymistką z natury mam nadzieję, że wrzucę tu za jakiś czas posta z ukorzenioną sadzonką ;)
Miłej niedzieli
Spróbuje najpierw z nawodnieniem.
Nie chce go ciąć póki co, bo wydaje mi się to dość drastyczne rozwiązanie, które pewnie finalnie skończy się koszem dla tej rośliny.
Póki co ma 3 wypustki korzeni więc może coś się ruszy przy większej ilości wody.
Dam znać co z tego wyszło ;) Jako, że jestem optymistką z natury mam nadzieję, że wrzucę tu za jakiś czas posta z ukorzenioną sadzonką ;)
Miłej niedzieli
Re: Monstera - ukorzenianie
Żeby nie zakładać nowego tematu, podepne się. Moja monstera była już za duża i od początku źle prowadzona(to pierwszy tak duży kwiat u mnie). Więc zdecydowałem się jak podzielić na kilka czyli porozcinałem ja na kilka kawałków. Wsadziłem wszystkie do dużych słoików z wodą jak to się u mnie w domu ze wszystkimi kwiatami robiło. Dwa chyba zgniły. Reszta puściła korzenie z z tych korzeni napowietrznych(chyba się tak nazywają). I teraz pytanie-wiem banalne. Wsadzać je normalnie do ziemi?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera - ukorzenianie
Korzenie z korzeni powietrznych? Wrzuć zdjęcia jak to wygląda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera - ukorzenianie
ajan wsadź normalnie do ziemi.
Często się tak ukorzenia, tu widać od ok. 1 minuty https://www.youtube.com/watch?v=R9q8ShNYoRk
Często się tak ukorzenia, tu widać od ok. 1 minuty https://www.youtube.com/watch?v=R9q8ShNYoRk
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera - ukorzenianie
Osobiście, żeby nie zaszkodzić chciałbym zobaczyć jak wygląda owa sadzonka, jak duże ma korzenie. Wrzuć zdjęcia, żeby być pewnym czy można już ją wsadzić do podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera - ukorzenianie
No i teraz wszystko widać, długość korzeni jest jak najbardziej odpowiednia żeby posadzić. Te pogniłe oczywiście do wywalenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta