Plectranthus ciliatus NICO wymagania,uprawa,zimowanie,problemy

Erazm · Post » 15 lis 2006, o 11:44

Jaka jest nazwa tego kwiatka i dlaczego zaczęły żółknąć mu liście? W okresie letnim był na tarasie altanki (w cieniu) a na początku października umieściłem go na klatce schodowej. Jest też w cieniu, ale naprzeciwko niego jest okno i dochodzi do niego światło. Liście zaczęły żółknąć od 4 - 5 dni. Pilnuję by ziemia była lekko wilgotna.
Ps. Po rozszyfrowaniu jego nazwy w temacie wpiszę jego nazwę.
Obrazek

Post » 15 lis 2006, o 11:53

To oczywiście Plectranthus ciliatus "NICO" Erażmie

On chce jeść!!

Erazm · Post » 15 lis 2006, o 12:01

Tak podejrzewałem, ale uważałem, że jesienią i zimą kwiatków nie nawozimy.

Zaraz go nakarmię.

Post » 15 lis 2006, o 12:10

Niektóre nawozimy cały rok,te najbardziej żarłoczne i nie śpiące zimą.Rzadziej ,może raz w miesiącu ale musimy dać im jeść.

Erazm · Post » 15 lis 2006, o 12:45

Podlałem go nawozem i dodatkowo wykonałem „lekki” oprysk dolistny uniwersalnym nawozem płynnym do roślin pokojowych, balkonowych i ogrodowych.

Ps. Traktować go jako roślinę pokojową, balkonową czy ogrodową (różne dawki nawozu)?

Basia · Post » 15 lis 2006, o 13:05

W zimie jako pokojową. I lepiej jeśli kwiatek rosnący w małej doniczce dokarmiać raz w tygodniu 1/4 dawki niż sypać dużo ale rzadko. Bo w ten sposób przez chwilę jest za dużo, a potem przez 2 tygodnie znów nie ma nic.
Poza tym sprawdź w ogóle jak jest z jego korzeniami. Sprawdź może zamiast nawożenia lepiej go przesadzić. On rośnie cały rok więc do tego typu rośln nie stosuje się rygoru przesadzania po ruszeniu wegetacji.

Możesz go po przesadzeniu przyciąć. Szybko odbuduje co stracił i nie będzie golizn po zasniętych liściach.

Post » 15 lis 2006, o 13:06

Latem jako balkonową,teraz jako domową i jeszcze zastosuj pomniejszone dawki nawozu.
Wiosną mocno przytnij i porób sadzonki a ze starego po przesadzeniu do świeżej ziemi i tak Ci odbije piękna roślina.Ukorzenia sie bardzo łatwo zarówno w wodzie jak i ziemi.
Przesadzając wiosną,ja obkrawam bardzo mocno bryłę korzeniową nożem i wkładam do tej samej donicy.Jeszcze raz robię tak samo póżnym latem.

Erazm · Post » 15 lis 2006, o 13:13

Bardzo dziękuję KaRo i Basiu za porady. Co bym bez Was zrobił.

Sadzonkę już zrobiłem.

Kwiatek był przesadzany do większej donicy w czerwcu.

Basia · Post » 15 lis 2006, o 13:16

Jak na plektrantusa to strasznie dawno. Lepiej sprawdź dla spokoju sumienia.

Nela · Post » 15 lis 2006, o 23:47

A ja myślałam, że to roślina jednoroczna. Dobrze , że schowałam do piwnicy. Wiosną zrobię z niej sadzonki.
Bardzo mi się podobają liście i w ogóle roślina w sezonie bardzo ładnie zdobiąca w donicy jako sama a także w kompozycji.

Post » 15 lis 2006, o 23:55

Mam nadzieje,że do jasnej i ciepłej piwnicy.Nico musi zimować w jasnym pomieszczeniu i dostawać jeść.W łodygach ma bardzo duzo wody,więc jeśli bedzie mu zimno to ....zginie Elu.

Nela · Post » 16 lis 2006, o 06:16

Piwnica jest w miarę widna i nigdy nie jest zimniej jak + 10 stopni. Czy to dla Niko wystarczy ?A może przyciąć już teraz ? Zresztą ryzyk - fizyk , nie ma innej możliwości przechowania, bo parapety wszystkie już zajęte

Erazm · Post » 20 lis 2006, o 14:03

Erazm pisze:... Zaraz go nakarmię.

Liście jednak w dalszym ciągu żółkną.

A jak z zachowaniem wilgotności w donicy u mojego Plecantrus "NICO"?
Liście dalej żółkną i pokazały się na nich brązowe plamy.