Podziwiam Wasze okazy cudnych ceropegii
Skąd je bierzecie? Chyba nie z krajowego rynku....
Powiedzcie proszę, jak dużą doniczke potrzebują Wasze sandersonii? Moja ma 10cm i jest maksymalnie wypelnioną korzeniami. Chyba wiosną muszę jej dać jeszcze większą, a przesadzałam na wiosne tego roku.
Też posiadam Ceropegia Woodi i trzymam ją w przewiewnym podłożu które szybko przesycha zmieszaną z ziemią ogrodową.
W zeszłym roku z biedą ją odratowałam, parę sadzonek. Była już po kilkunastu latach ,,gigantyczna" z dużą ilością sporych bulwek przeplatająca się z doniczkami na parapecie, taki kobierzec. Bulwki osiągały wielkość ok 3 cm. Podkusiło mnie ją przesadzić do ziemi uniwersalnej. Nie wiem co było w tej ziemi ale zaczęła usychać na zielono, całe pędy. O ile nigdy nie było problemu z uzyskaniem nowej sadzonki z bulwy tak tym razem okazało się to nie możliwe. Udało mi się ukorzenić parę pędów z cieniutkich pędów z mikro bulwką. Widocznie substancja ,,trująca " nie dotarła wtedy do odległych końcówek. Teraz chucham i dmucham znów na nią i znów chcę mały kobierzec
Powinna być dobra Tylko jej nie przelewaj.Pomiędzy podlewaniami wg mnie ziemia powinna wyschnąć. Na magazynowanie wody ma te swoje bulwki które wyglądają jak zielone korale Tak że, jak się rozrośnie nie musisz martwić się że, nie podlana. Lubi lekkie nawożenie co jakiś czas. Rosną jej wtedy większe listki.
Teraz roślina trochę żółknie ale tez trochę puszcza nowe listki i nie wiem czy robię coś nie tak czy to normalne. Możliwe ze dzieje się tak ponieważ stała na parapecie a cały zwis był poniżej i było za mało słońca? Dopiero dziś powiesiłam ja na szafę.
Jest u mnie zaledwie 2 tyg. Roślinę dostałam, podłożenie nie wiem jakie jest. Podlewalam 1 raz i 2x spryskiwałam liście. Stała na parapecie ale wszystkie liście były ?pod parapetem? czyli jakby brak dostępu bezpośrednio do słońca - teraz wisi na szafie ~3m od okna. Okno na strone wschodnia.
Za daleko od okna, przestaw bliżej niego. Trzeba przesadzić do nowego podłoża, mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku.
Podlewasz wtedy, kiedy podłoże całkowicie przeschnie.
Nie ma potrzeby spryskiwania.
Moja ceropegia jest już stara i postanowiłem ją odmłodzić. Przez lato puściła mnóstwo małych bólwek, które zerwałem z pędów. Wszystkie mają już związki korzeni. Do jakiej ziemi mam posadzić te bólwki?
Maciek13 bardzo przepuszczalne podłoże, ja bym dała 50% ziemi np do wysiewu ('ziemia' dobrej jakości) i 50% perlit i drobniejszy żwirek kwarcowy.
Jak masz ochotę to obejrzyj https://www.youtube.com/watch?v=TOdO75zOQqY
Witam, nie widziałam żeby był taki wątek, więc zakładam nowy.
Otóż mam ceropegie, i same problemy z nią. Stoi (a raczej zwisa) z parapetu wschodniego, ziemię ma uniwersalną zmieszaną ze żwirkiem (2:1), na dnie kamyki. Podlewam raz na jakieś 2-3 tygodnie (latem częściej). I tak:
1. Ciągle oblatuje z liści z nieznanych mi przyczyn.
2. Ma jedną bulwę, i wypuszcza z niej jedna łodyżka, i tyle.
3. Ta łodyżka (jak ma więcej niż jakieś 40cm) usycha (czy co tam się z nią dzieje).
Jak temu zaradzić? Bo podoba mi się bardzo, ale jak widać coś jej nie pasuje. Próbowałam ją też rozmnożyć (więcej bulw=więcej łodyżek), w wodzie łodyżka zgniła, w suchej ziemi uschła.
Moja ceropegia jest już stara i postanowiłem ją odmłodzić. Przez lato puściła mnóstwo małych bólwek, które zerwałem z pędów. Wszystkie mają już związki korzeni. Do jakiej ziemi mam posadzić te bólwki? 
