Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Z moich doświadczeń wynika, że granat dobrze znosi cięcie i świetnie się rozkrzewia, o ile tnie się młode przyrosty. Bardzo nie lubi radykalnego przycinania, potrafi taką gałązkę "zignorować" i wypuścić nowe odrosty w innym miejscu. Druga rzecz to już wspomniany mały przyrost na grubość. Granat bardzo długo ma pień grubości ołówka. Nie wiem czy to kwestia uprawy na parapecie czy on tak ma. Wiem, że każda roślina wysadzona do gruntu przyrasta dwu lub trzykrotnie szybciej w obwodzie pnia niż uprawiana w doniczce. Ja granata niestety do gruntu nie wysadzę (nie mam gdzie), jedynie latem trzymam na balkonie.
Reasumując - tnij jak najczęściej, uszczykuj młode przyrosty, niech się drzewko zagęszcza. Łatwiej usunąć zbędne pędy, niż wymusić na starej gałęzi nagłe zagęszczenie.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
x-ni-a
---
Posty: 885
Od: 5 sie 2009, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Granat z nasion

Post »

Dostałam nasiona granatu, nie wiem jaka to odmiana. Nasiona są podłużne, beżowe (jeśli to komuś coś powie). Proszę o radę kiedy wysiać oraz czy potrzebne są jakieś dodatkowe zabiegi przed wysianiem np. skaryfikacja. A jeśli ktoś podpowie mi jeszcze jakie powinno być podłoże i jak z podlewaniem, będę już wdzięczna bez granic. :lol:
Szukając w internecie trafiam tylko na porady dotyczące wysiewu nasion wyjętych z owocu a te nasiona są jakby inne...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2111
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

U siebie parę razy podrzucałam jakiemuś kwiatkowi do doniczki i zapominałam o tym . Za jakiś czas głowiłam się co za chwasty wschodzą . Teraz na siew raczej za późno , bo wzejda przy bardzo krótkim dniu i będą się męczyć do wiosny . W lutym możesz je z czystym sumieniem wysiać . Specjalnych wymagań do wschodów nie mają , więc w domu bez problemów powinny wzejść .
Odmiana nie ma znaczenia , siewki będą różne .

Pozdrawiam , kozula .
x-ni-a
---
Posty: 885
Od: 5 sie 2009, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Bardzo dziękuję :D
No to spróbuję wytrzymać do wiosny :roll:
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2330
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Granat

Post »

Mam obecnie 2 granaty z pestki. Ładnie sobie rosły aż do tej pory zobaczcie...
Obrazek Obrazek
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
Awatar użytkownika
araukar
100p
100p
Posty: 112
Od: 19 cze 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Re: Granat z nasion

Post »

Witam
Jestem na tym forum pierwszy raz . Chciałbym się podzielić z wami moimi doświadczeniami dotyczącymi hodowli granata właściwego. Co prawda nie pozyskałem go z nasionka ,lecz z kawałka gałązki . Zerwałem gałązkę w 2002 roku w Dalmacji Środkowej . Roślina bardzo szybko się ukorzeniła i przez 7 lat rosła w wielkiej donicy. Pierwsze kwiaty miała w roku 2005 . W następnych sezonach granat miał coraz to więcej kwiatów , ale ani razu nie został wykształcony owoc. Z własnych obserwacji wiem ,że na roślinie występuje zaledwie 5 % do 10 % kwiatostanów żeńskich , a pozostałe to kwiaty męskie . W tym sezonie postanowiłem roślinę wsadzić do gruntu .Wcześniej granat późną jesienią lądował na zimę do garażu gospodarczego i był wystawiany w połowie kwietnia na zewnątrz. Wsadzenie do gruntu okazało się strzałem w dziesiątkę ponieważ roślina już teraz ma ponad półmetrowe nowe przyrosty i ma nieco więcej kwiatów aniżeli w sezonach poprzednich . Miejscem do którego wsadziłem roślinę jest mój foliak .W nim roślina ma w okresie wegetacyjnym namiastkę klimatu śródziemnomorskiego. Dodatkowo w okresie zimowym będę miał ułatwioną sprawę zabezpieczenia rośliny przed mrozem ( po utracie liści zostanie ona obudowana płytami styropianowymi grubymi na 15 cm i do tego boksu będą wsypane suche liście ) . Pozwoli to na przetrwanie nawet 25 stopniowych mrozów. A i jeszcze jedna sprawa . W tym sezonie pracuję na kwiatkach granatu jako pszczoła


Zdjęcia z Imageshack niedostepne/K
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Granat z nasion

Post »

Pędzelkiem polecam zapylać. Jest efektywniejszy. :)
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
canaveral-staff
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 20 lip 2010, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Granat z nasion

Post »

witam Was dołączyłam dopiero dzisiaj do Waszego forum i bardzo sie ciesze ponieważ dużo porad mozna zasięgnąć ,ponieważ lubię pojadać garanaty i usłyszałam że z pestki urosie roslinka postanowiłam 3 miesiące temu wysiac kilka nasion oto efekt

z 5 nasion wyrosło 5 roslinek ale 2 uschły ,3 które zostały bardzo ładnie rosną
nie wiem tylko czy tak młode roslinki mogę uszczknąc aby zaczęły sie rozkrzewiać

Zdjęcia z Imageshack niedostępne/K
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Granat z nasion

Post »

Uszczykuj do woli, one lepiej reagują na uszczykiwanie niż na późniejsze radykalne cięcie.
Bardzo ładne siewki. Jeśli masz więcej nasion wydłubanych z owocu, to posiej ich więcej, a po pół roku (np. przed zimą) wybierz tylko te najsilniejsze (szybko rosnące, z grubszymi łodygami, większymi liśćmi itp.) - będziesz miała na czym eksperymentować. Można je wyginać na różne sposoby (póki są niezdrewniałe), przycinać, kształtować. Jest z tym wiele frajdy.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
canaveral-staff
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 20 lip 2010, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Granat z nasion

Post »

Dzięki za poradę właśnie wczoraj poobcinałam czubki pop około 3 cm. czekam co dalej z tego bedzie :)

piszesz o wyginaniu ,a naczym ewentualnie wyginać łodygi bo brak mi w tym doswiadczenia ,nożesz zaprezentować to na zdjęciu?
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Granat z nasion

Post »

Najprościej wyginać łodygi przez obciążanie ich. Ja wiązałam nitkę z kulką plastelinkową jak obciążnikiem w tym miejscu gałązki, który chciałam wygiąć. Im grubsza gałązka, tym kulka plastelinkowa musiała być większa. Jak gałązka pod ciężarem za bardzo obwisła, to z kulki uszczykiwałam "wagi" i już było tak, jak chciałam. Gałązki wyginają się w dół, ale wierzchołek gałązki nadal rośnie w górę- może to dać po zdrewnieniu gałązki całkiem ciekawy (choć mało naturalny) efekt.
Innym sposobem jest wtykanie patyczków rozdwojonych na obu końcach między dwie gałązki. Sposób ten stosuje się w celu poszerzenia korony, gdy gałązki w koronie rosną zbyt zwarto. Wtedy między nie tuż u nasady, o ile da się je tam włożyć, wkłada się taki patyczek. Dobre są drewniane i plastikowe (np. po lizaku).
Jeszcze innym łatwym sposobem są odciągi - raczej na bardziej oporne gałązki. Przywiązuje się nitkę do gałązek, a potem robi dziurki w doniczce (z oczywistych względów musi to być doniczka plastikowa) i przewleka nitkę przez dziurki, napinając nić i odciągając gałąź do żądanego poziomu, a następnie robi supełek lub kokardkę (to drugie lepiej, żeby móc potem ewentualnie sprawdzać skuteczność naciągu lub go korygować).
Można też związywać ze sobą gałązki, ale to raczej stosuje się w celu "wypromowania" jednej z bocznych gałązek jak wierzchołka.
O drutowaniu stosowanym w sztuce bonsai nie napiszę, bo to zbyt skomplikowane, nawet dla mnie.

Należy przy tym wszystkim pamiętać, że roślina przyrasta i trzeba co parę tygodni kontrolować, czy nitka nie wrasta w tkankę gałązki, bo jeśli zacznie, trzeba zmienić jej miejsce pobytu. W bonsai stosuje się gumowe podkładki pod takie naciągi, ale tam siły są znacznie większe niż w przypadku bardzo młodych roślin.
O tym jak szybko zdjąć sznurek, decydujesz sam. Czy podoba się już osiągnięty efekt, czy jeszcze trzeba przytrzymać lub skorygować.
Powodzenia!
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
canaveral-staff
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 20 lip 2010, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Granat z nasion

Post »

troche jednak pracy przy tym jest :uszy

muszę sie do tego psychicznie przygotować :heja

dziękuję za poradę ,a może masz jekieś zdjęcia jak Twoje roslinki wygladaja podczas takiego formowania lub już uformowane ???
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Granat z nasion

Post »

Wbrew pozorom roboty wcale nie jest dużo, bo nie wszystkie gałązki przecież będziesz kształtować.
Zdjęć nie mam, bo robiłam to dawno temu z mirtem, którego już nie mam. Przestałam się bawić w te rzeczy. Ja ledwo daję radę podlać taką ilość roślin jaką mam, stoją stłoczone, kształtowanie nie ma sensu, gdy roślina nie jest wyeksponowana, a obok "podpiera" ją inna w ścisku. :)
Ale wiedza mi pozostała i doświadczenie też.
Teraz to już tylko przycinam i robię sadzonki.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”