Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Witajcie
Mam 2 Granaty w doniczce, wyhodowane z pestki. Rosną sobie w doniczce. Wysokość każdego z nich około pól metra, wiek ponad 3 lata.
W ciągu jednego dnia, oba rzuciły prawie 80% liści..... !
Rozumiem, że przygotowują się do zimowania. ( W tamtym roku nie zrzuciły liści).
Zimowanie - pokój od strony zachodniej wystarczy? Temperatura poniżej 20 stopni, (lub niżej jeśli się da?). Jaką wilgotność utrzymywać?
Z góry dziękuję za info zwrotne.
Mam 2 Granaty w doniczce, wyhodowane z pestki. Rosną sobie w doniczce. Wysokość każdego z nich około pól metra, wiek ponad 3 lata.
W ciągu jednego dnia, oba rzuciły prawie 80% liści..... !
Rozumiem, że przygotowują się do zimowania. ( W tamtym roku nie zrzuciły liści).
Zimowanie - pokój od strony zachodniej wystarczy? Temperatura poniżej 20 stopni, (lub niżej jeśli się da?). Jaką wilgotność utrzymywać?
Z góry dziękuję za info zwrotne.
Pamiętajcie, że w Stalowej Woli ogromna Huta z żelaza stoi.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Tak jak już Ci pisałam - opadnieciem liści bym się najmniej przejmowała, bo chyba najwyższa pora. Teraz ważne żeby go dobrze przezimować, a na wiosnę się odwdzięczy
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Wilgotność powietrza podczas zimowania nie ma specjalnie znaczenia, ważne żeby zapewnić jak najniższą temperaturę - najlepiej poniżej 12 stopni. I oczywiście ograniczyć podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
A mój wciąż stoi na zewnątrz - i dalej ma kilkanaście zielonych (!) liści. Oczywiście odpowiada za to raczej ciepła pogoda i spora ostatnio wilgotność powietrza.
B.
B.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Może to już nowa partia liści?
Jest taka głupia pogoda że rośliny trochę się mylą. U mnie też kilka zimowanych roślin opadło i nagle odrosło i nie wiedzą co zrobić, bo światła nie ma jak w jesieni, a temperatura bardziej pod wiosnę. Mam nadzieję, że mój granat się jednak utrzyma w swojej decyzji spania nie odrośnie nie w porę ;)
Jest taka głupia pogoda że rośliny trochę się mylą. U mnie też kilka zimowanych roślin opadło i nagle odrosło i nie wiedzą co zrobić, bo światła nie ma jak w jesieni, a temperatura bardziej pod wiosnę. Mam nadzieję, że mój granat się jednak utrzyma w swojej decyzji spania nie odrośnie nie w porę ;)
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Nie, utrzymuje liście wyrosłe wiosną.
B.
B.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Moje 4 letnie 3 zimy przeżyły na dworze w gruncie i nic im nie było.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Grigor mógłbyś coś więcej napisać o zimowaniu swoich granatów w gruncie? Chodzi mi o to w jaki sposób je zabezpieczasz na zimę i jakie najniższe temperatury przeżyły.
Mój rosnący w gruncie zabezpieczam kablem.
Mój rosnący w gruncie zabezpieczam kablem.
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Jak długo nasiona granatowców zachowują zdolność kiełkowania? Kupiłem jakiś czas temu nasiona odmiany Nana i coś mi się wydaje że zasuszone długo muszą poleżeć nim wzejdą... Niektórzy tu piszą że wprost z owocu (odmiana jadalna) wysiane nasiona kiełkują już nawet po tygodniu. Ktoś ma jakieś doświadczenie?
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 695
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Jak byś miał jakieś efekty to daj znać tu na forum.
Tak samo kupiłem takie pesteczki i właśnie się zastanawiam nad ich stratyfikowaniem.
Z tego co podaje mi moja skromna wiedza o roślinach to średnia zdolność kiełkowania wynosi 2 lata.
Tak samo kupiłem takie pesteczki i właśnie się zastanawiam nad ich stratyfikowaniem.
Z tego co podaje mi moja skromna wiedza o roślinach to średnia zdolność kiełkowania wynosi 2 lata.
Witam, jestem Adam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 808
- Od: 10 mar 2017, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Z owocu wyszła mniej więcej połowa po 3 tygodniach. Ciekawostką jest fakt, że reszta wyszła po rokuQ-Storm pisze:Jak długo nasiona granatowców zachowują zdolność kiełkowania? Kupiłem jakiś czas temu nasiona odmiany Nana i coś mi się wydaje że zasuszone długo muszą poleżeć nim wzejdą... Niektórzy tu piszą że wprost z owocu (odmiana jadalna) wysiane nasiona kiełkują już nawet po tygodniu. Ktoś ma jakieś doświadczenie?
Co do nany to nie mam doświadczeń z siania. Kiedyś miałem kupną roślinkę.
pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
Nie sądziłem że je trzeba stratyfikować
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 695
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie
A co, liczysz, że je wsadzisz do ziemi i od razu ci wyrosną tak?
Zapomnij!
Jak znam życiem trzeba sobie je i nie tylko je przygotować.
Czyli moczenie i to ze dwie doby, do tego albo dobre miejsce ciepłe, albo zrobić samemu podgrzewane pudło.Bo jak nie będzie te 25 stopni ciepła, to liche szanse na kiełkowanie, albo wyjdzie coś po miesiącu, albo zgnić zdąży w ziemi. Chyba najlepiej będzie spróbować bezgruntowo to skiełkować i w razie sukcesu dopiero do ziemi. Przecież ci handlarze te pestki mają nie wiadomo od kiedy. Suche toto jak wiór. Oczywiście w aukcji pisze, że świeże, ale trzeba na to brać mega poprawkę.
Zapomnij!
Jak znam życiem trzeba sobie je i nie tylko je przygotować.
Czyli moczenie i to ze dwie doby, do tego albo dobre miejsce ciepłe, albo zrobić samemu podgrzewane pudło.Bo jak nie będzie te 25 stopni ciepła, to liche szanse na kiełkowanie, albo wyjdzie coś po miesiącu, albo zgnić zdąży w ziemi. Chyba najlepiej będzie spróbować bezgruntowo to skiełkować i w razie sukcesu dopiero do ziemi. Przecież ci handlarze te pestki mają nie wiadomo od kiedy. Suche toto jak wiór. Oczywiście w aukcji pisze, że świeże, ale trzeba na to brać mega poprawkę.
Witam, jestem Adam.