Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Jeśli ktoś ma ochotę poczytać artykuł naukowy - badania nad mrozoodpornością różnych komercyjnie uprawianych odmian granatów, w którym można znaleźć trochę danych o przeżywalności roślin w gruncie w sadach towarowych w niskich temperaturach, to służę linkiem: http://hortsci.ashspublications.org/con ... /1821.full .

Te -10 czy -15 st.C, o których pisze przedmówca, sprawdza się więc - tylko że pamiętajmy, że temperatura to nie jedyny czynnik decydujący o przeżywalności. Inaczej będzie się zachowywać roślina w gruncie w klimacie kontynentalnym, inaczej niewielki krzew na balkonie, wystawiony na wahania temperatur i wilgotności w trakcie naszej zimy.

I jeszcze pozwolę sobie się ustosunkować do uwagi przedmówcy o wczesnym ruszaniu rośliny. Od lat zimuję granat w nieogrzewanej piwnicy, w której temperatura zimą wynosi maksymalnie do ok. 5 st. C, poniżej zera nie spada. Granat przechodzi okres głębokiego spoczynku, bez liści. Rusza dopiero po przeniesieniu do pokoju, zwykle w II połowie lutego. Wtedy następuje coś na kształt magicznej przemiany, potrafi się zazielenić w ciągu 3 dni.

B.
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

No i to nie odrastają z ziemi po zimie tylko normalnie jak zrzucą liście mają małe pąki i przez zimę te pąki zostają i na wiosnę z nich wyrastają liście.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 694
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Grigor pisze:@FreGo to co napisałeś to raczej oczywiste i każda osoba która skończyła gimnazjum to wie.
Widzisz a ja nie skończyłem gimnazjum, bo nie chodziłem do takiej szkoły nigdy.
Poza tym to, że znasz nazwy wszystkich figur w szachach nie oznacza, że dobrze grasz w szachy.
Poza tym przecież Ty wiesz wszystko o granatach( i o innej broni :;230 ;:224 pewnie też) więc jako specjalista nie musisz brać tych wiadomości do siebie. Ja to pisałem dla innych Userów co nie są takimi ekspertami. :tan :;230 ;:124
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 857
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

basia_styk pisze:J
I jeszcze pozwolę sobie się ustosunkować do uwagi przedmówcy o wczesnym ruszaniu rośliny. Od lat zimuję granat w nieogrzewanej piwnicy, w której temperatura zimą wynosi maksymalnie do ok. 5 st. C, poniżej zera nie spada. Granat przechodzi okres głębokiego spoczynku, bez liści. Rusza dopiero po przeniesieniu do pokoju, zwykle w II połowie lutego. Wtedy następuje coś na kształt magicznej przemiany, potrafi się zazielenić w ciągu 3 dni.

B.
U mnie rusza też w połowie lutego, ale bez przenoszenia w ciepłe miejsce. Startuje w zimnym garażu. Dlatego pisałem , że nawet chłodne pomieszczenie, ale bez okien nie jest dobrym rozwiązaniem. Na zimę może tak, ale nie na przedwiośnie.
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Grigor pisze:@norbert76 przecież wyraźnie napisałem że 2 zimy...

Ok., nie doczytałem. Niemniej 2 lata, to i tak krótki okres żeby jednoznacznie stwierdzić, że możesz spokojnie go zimować co roku. Na razie byłbym ostrożniejszy w Twoich wnioskach, zwłaszcza że zimy w naszym klimacie są mimo wszystko różne. Dlatego zobaczymy jak to będzie po 5 - 10 zimach, czy dalej Twoje granaty będą żyły. Oczywiście może być też tak, że trafiła się Tobie bardziej mrozoodporna odmiana, jak to napisał wcześniej Tomek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

@FreGo o ludzie... Nie napisałem że jestem żadnym ekspertem od granatów! Uprawiam je kilka lat to mogę się podzielić swoimi doświadczeniami. A to co wcześniej napisałeś to każdy kto ma przeciętny iloraz inteligencji to wie i nie trzeba skończyć termodynamiki.
Q-Storm
100p
100p
Posty: 122
Od: 19 gru 2013, o 00:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Ja swojego granatowca wstawiam co roku do piwnicy, gdzie temperatura waha się między 5 a 12 stopni (najczęściej jest około 10), dodam, że jest to ciemna piwnica. Dziś z racji prognozy temperatury na noc (ma być -7) zabrałem go z balkonu. Niby mam odmianę 'Provence' która znosi duże mrozy, ale szkoda by mi go było, zwłaszcza, że kilka lat temu udało mi się zamrozić odmianę 'Nana' przy -17 stopniach (przez przypadek, wystarczyła jedna noc z takim mrozem). Na zimę granat ląduje z wilgotną ziemią i podlewam go co dwa lub trzy tygodnie, niewielką ilością wody, starając się go nie przesuszyć za bardzo. Wyciągam go w zależności od jego zachowania, nawet jeżeli wiosną zaczyna wzrost, to ograniczam mu wodę i staram się przetrzymać tam cn. do końca marca, by wylądował od razu na balkonie a nie w pokoju. Nawet jak pędy (białe z racji braku światła) osiągną kilka cm to nie ma tragedii, bo potem wszystko ładnie rośnie.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Mój pomysł z zapożyczonym garażem odpadł , ale wpadłam na jeszcze jeden ( dom nieogrzewany z jasnymi oknami, byłoby fajnie) tylko zastanawiam się co z podlewaniem. Teoretycznie nie podlewam granata zimą ( no tam kapkę raz na kilka tygodni) ale tu byłaby wersja ciut bardziej ekstremalna. Podlany by został z końcem grudnia, a potem to już loteria. Ile max wytrzyma w takim zimowym spoczynku na jednym podlaniu?
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Z 4 tygodnie?

B.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Jaka docelowa będzie temperatura?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

basia_styk pisze:Z 4 tygodnie?

B.
Czyli tak standardowo , książkowo,bez żadnego nagięcia. Hmm.
A jakbym tak coś pokombinowała z podstawką, keramzytem, hydrożelem?
Ktoś próbował?
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 694
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

A nie masz koło domu studni? Albo jakiegoś dołu poniżej powierzchni gruntu? Zadołuj go i tyle, albo do dużego kubła i opuść do studni , przypaluj a na wiosnę wyciągniesz z powrotem. Oczywiście tak by był w połowie studni , nie pod wodą!Tylko aby mrozy przetrzymał. Nawet jak śnieg spadnie to go można zakopać w hałdzie śniegu i też przetrwa bo śnieg doskonale izoluje od mrozu. No rozejrzyj się w koło czym dysponujesz!
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Nie mam, mnie nic nie otacza prócz nieprzychylnych blokowisk, takie cudowności ;) Ale nie szkodzi. Doszłam do ładu z tym chyba i granat pojedzie na "urlop" do domku na wsi.
Dogadałam się nawet i będzie opcja doglądania go, bo średnio co 2 tygodnie ktoś będzie.
Póki co na szczęście zima nie daje oznak, granat mam cały czas w osłonach na balkonie, sprawdzałam niedawno i jest wszystko ok. Jestem pozytywniej nastawiona i liczę, że jakoś się przekulamy :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”