Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

[tomekb1]

Trochę chyba za wcześnie się wybudził. Widać już małe listki.

[barbra13]

Basia_styk wielki szacun dla Ciebie i Twojego trzydziestotrzylatka, przez tyle lat to różne "kataklizmy" mogły się przydarzyć roślinie, a Tobie udało się utrzymać ją w dobrej kondycji.
Tomekb1, jeżeli ten granat z powyższego zdjęcia (super drzewko ) to jest ten, którego podejrzewasz o bycie karłowym, to chyba niesłusznie, karłowy tak szybko nie rośnie. Na smak i wygląd owoców może wpływać wiele czynników - skład nawozów, jakich używamy, ilość dni słonecznych w ciągu roku, czy temperatura.
Czy komuś w ogóle udało się orzymać w naszych warunkach klimatycznych w uprawie doniczkowej smaczne owoce?

[tomekb1]

jeżeli ten granat z powyższego zdjęcia (super drzewko ) to jest ten, którego podejrzewasz o bycie karłowym, to chyba niesłusznie, karłowy tak szybko nie rośnie. Na smak i wygląd owoców może wpływać wiele czynników

Tak to właśnie ten.
Ja rozumiem, że owoce mogą być różne. Ale moje podejrzenia narodziły się w związku z pestkami. Bardzo dużymi. W tym roku zrobię zdjęcie i pomierzę.
To drzewko nie jest takie duże.Wysokość bez doniczki niecałe 90 cm. Pieniek ma 40 cm i 45 cm korona.

[kacper07]

Hoduję od samego początku, czyli wysiania nasiona z owocu granata. W maju będzie miał 5 lat, do tej pory trzymam go w doniczce, prawie codziennie spryskuję liście deszczówką. A gleba to sama gleba uniwersalna zmieszana z perlitem, podlewam głównie deszczówką, a nawozem jest Biohumus.
29.05.2013 - od tego czasu hoduję
2 tygodnie po wysianiu nasion do ziemi




Pierwszą zimę zimowałem go w domu (dość ciepło) i to było błąd, ale przez następne zimy w chłodnych pomieszczeniach. I było w porządku. Stanowisko to głównie okno południowe lub wschodnie, gdzie jest dużo słońca.

Data 30.03.2016
Wysokość rośliny: 23 cm, a grubość pnia: 80 mm.

Obecnie średnica doniczki: 15 cm. Planuję w maju sadzić go do gruntu (gleba ciężka), najpierw położyć wokół ziemi gazetę lub folią z dziurkami, umieścić tam roślinę i wsypać ziemię uniwersalną i na wierzchu korę? Co myślicie na to? Jeden rzecz martwi mnie to czy nie narażę go na bezpośrednie nasłonecznienie, nie wiem czy lubi to.

Zmoderowano - pisownia/mod.

[tomekb1]

Nie przeżyje zimy niestety.

[Grigor]

@tomekb1 to chyba mało wiesz o granatach . Ja mam 2 granaty ponad 2-letnie i tej zimy zaryzykowałem i zostawiłem je w szklarni gdzie najniższy temp. była -25 stopni. Niektórzy może powiedzą że szklarnia a grunt to nie to samo ale temp niczym się nie różniła od ten na zewnątrz bo szklarnia była robiona tuż przed zimą i nie została do końca uszczelniona. Jeżeli chce się wkopać w grunt to wystarczy dobrze owinąć by chroniło przed wiatrem bo mróz i tak wejdzie.

[tomekb1]

Grigor opieram się tylko na doświadczeniach innych. Zobacz początek wątku. Granat kolegi Arurkar.. Już duży krzew. Trzymany w szklarni i okrywany na zimę. Co prawda kolega nie pisze o tym w tym wątku, ale czytałem jego wpisy na innym forum, że ten krzew mu zmarzł. Pisałem , że zmarznie, bo kolega kacper07 jest chyba ze świętokrzyskiego, więc zimy raczej mrozne. Zawsze trafi się jakaś wyjątkowa, która go powali. Tak myślę, ale trzymam kciuki.

[Grigor]

Dziś właśnie zauważyłem że się budzą, rosną im nowe liście.

[kokile]

Witam
Moje Granaty mają 14 miesięcy - uprawa z pestek w doniczce.
Zauważyłem, że końcówki liści żółkną - co widać na zdjęciu.

Granaty stoją po stronie południowej. W pokoju staram się utrzymywać wilgotność min 40%.

Jaka jest przyczyna zżółknienia końcówek liści?

[Foxowa]

M?j granat po przebojach z wiosną w zimie się jakoś opamiętał i wystartował na wiosnę z liścmi.
Fajnie ur?sł,sporo nowych pęd?w,więc jestem zadowolona.
Teraz proszę mi podpowiedzieć czy zostawienie go na balkonie i pozwolenie mu się wpasować samodzielnie w jesień będzie ok? I jeśli już zostanie to kiedy go zabrać do domu?

[Grigor]

Moje zostają na zimę na polu.

[norbert76]

I wytrzymują mrozy w okolicach 20 stopni? Ciekawe, ale muszą być dobrze zaaklimatyzowane?

[Foxowa]

Grigor,ale w szklarni,nie?A to zawsze co innego bo i wiatr nie wieje,a i wilgoć też nie tak włazi.
Ja szklarni nie mam,ewentualnie mogę spr?bować go opętać wł?kniną i dać na osłoniętą częśc balkonu... ale obawiam się że by tego nie przeżył.