Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Ja uważam że każdy kupowany musi przejść kwarantannę, moja Ż kupowała ostatnio grudniki, gwiazdę i od razu zostały podlane chemią i były odizolowane od reszty, mszyce były na pewno bo padły, a nie widać było przy zakupie.
Jeśli Ci zależy to kup ten Mospilan. To środek systemiczny, jak podlejesz (w domu nikomu to nie zaszkodzi) to korzenie pociągną truciznę i owady padną podczas żerowania, jaja nie, dlatego trzeba powtórzyć jak się robactwo z jaj wykluje. Mospilan jest nawet w minimalnych opakowaniach trochę ponad 1 g (trochę nieekonomiczne, ale jeśli nie używasz chemii to Ci starczy na dwukrotne podlanie).
To oczywiście moje zdanie, czy warto i czy jakimś innym sposobem to może ktoś Ci jeszcze doradzi. I to nie są ziemiórki, prędzej jakiś wciornastek albo inne. Widać pełno tego na liściach, obrzydlistwo.
Jeśli Ci zależy to kup ten Mospilan. To środek systemiczny, jak podlejesz (w domu nikomu to nie zaszkodzi) to korzenie pociągną truciznę i owady padną podczas żerowania, jaja nie, dlatego trzeba powtórzyć jak się robactwo z jaj wykluje. Mospilan jest nawet w minimalnych opakowaniach trochę ponad 1 g (trochę nieekonomiczne, ale jeśli nie używasz chemii to Ci starczy na dwukrotne podlanie).
To oczywiście moje zdanie, czy warto i czy jakimś innym sposobem to może ktoś Ci jeszcze doradzi. I to nie są ziemiórki, prędzej jakiś wciornastek albo inne. Widać pełno tego na liściach, obrzydlistwo.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Dzięki za poradę
Mam w domu mospilan 20sp (mszyce,tarczniki i coś tam jeszcze ). Może tym podleję, jak pomoże to super, jak nie to trudno ,(przynajmniej będę miała czyste sumienie, że walczyłam ;) )
edit : staram sie robić kwarantannę, tylko jak pisałam ta chemia mnie przeraża trochę. Ale chyba już wiem jak to ogarnąć.
Mam w domu mospilan 20sp (mszyce,tarczniki i coś tam jeszcze ). Może tym podleję, jak pomoże to super, jak nie to trudno ,(przynajmniej będę miała czyste sumienie, że walczyłam ;) )
edit : staram sie robić kwarantannę, tylko jak pisałam ta chemia mnie przeraża trochę. Ale chyba już wiem jak to ogarnąć.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Witam
Ostatnio na ketmiach zauważyłem żerujące mszyce. Następnie liście zaczęły zasychać i robić się czarne tak jak to widać na zdjęciach. Czy przedstawione n zdjęciach zasychanie liści jest efektem żerowania mszyc czy jeszcze coś innego jest tego przyczyną ? Dodam że rośliny zimują w jasnym pomieszczeniu w temperaturze o przedziale 3-8 stopni.
Ostatnio na ketmiach zauważyłem żerujące mszyce. Następnie liście zaczęły zasychać i robić się czarne tak jak to widać na zdjęciach. Czy przedstawione n zdjęciach zasychanie liści jest efektem żerowania mszyc czy jeszcze coś innego jest tego przyczyną ? Dodam że rośliny zimują w jasnym pomieszczeniu w temperaturze o przedziale 3-8 stopni.
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Zbyt niska temperatura przechowywania. Powinna wynosić ok. 15 stopni. Można też przechowywać normalnie na parapecie, w temp. pokojowej.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Przeniosłem rośliny do wyższej temperatury. Na jednej pojawiły się nowe liście 5-6 sztuk na kolejnej dopiero dwa i na trzeciej jeszcze nic. Czy jest szansa że rośliny przeżyją ? Może trochę je pobudzić płynnym florovitem ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 18 lut 2016, o 20:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Też miałam taki problem, ale mi padły ja bym jeszcze poczekała z nawozami.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Padły u Ciebie mimo to że wcześniej zaczęły wypuszczać nowe liście ? Nawoziłaś je zanim padły ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 18 lut 2016, o 20:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Tak trzymam się rad Floridis.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 5 kwie 2018, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Dzień dobry
kilka miesięcy temu przyniosłam ze śmietnika takiego giganta. To hibiskus, prawda?
Dopiero w domu okazało się, że coś zżera mu liście, szybko prawie wszystkie opadły. Liście były lepkie, miały białe kropki i jakby małe pajenczynki. To chyba były przędziorki. Udało mi się to zwalczyć zraszaniem wodą z czosnkiem (mam psa i nie chciałam go truć).
Liście ładnie odrastają, ale sporo gałązek jest jeszcze gołych. Czy mogę go jakoś zagęścić? Czy te rozłożyste gałęzie jakoś powiązać i ukształtować całość? A może ją trzeba jakoś przyciąć?
Raz zakwitła ale kwiat szybko odpadł. Zimą podlewałam ją raz na tydzień, teraz trochę częściej i dostaje nawóz biohumus. Nie wiem ile jest w tej donicy. Powinnam myśleć o przesadzeniu jej?
Co zrobić z liśćmi ze śladami po zjadaniu? Dałam zdjęcie jednego takiego.
Tak w przeciągu tygodnia żółkną i odpadają jej ze 2-3 liście. Martwić się tym?
Proszę o pomoc
kilka miesięcy temu przyniosłam ze śmietnika takiego giganta. To hibiskus, prawda?
Dopiero w domu okazało się, że coś zżera mu liście, szybko prawie wszystkie opadły. Liście były lepkie, miały białe kropki i jakby małe pajenczynki. To chyba były przędziorki. Udało mi się to zwalczyć zraszaniem wodą z czosnkiem (mam psa i nie chciałam go truć).
Liście ładnie odrastają, ale sporo gałązek jest jeszcze gołych. Czy mogę go jakoś zagęścić? Czy te rozłożyste gałęzie jakoś powiązać i ukształtować całość? A może ją trzeba jakoś przyciąć?
Raz zakwitła ale kwiat szybko odpadł. Zimą podlewałam ją raz na tydzień, teraz trochę częściej i dostaje nawóz biohumus. Nie wiem ile jest w tej donicy. Powinnam myśleć o przesadzeniu jej?
Co zrobić z liśćmi ze śladami po zjadaniu? Dałam zdjęcie jednego takiego.
Tak w przeciągu tygodnia żółkną i odpadają jej ze 2-3 liście. Martwić się tym?
Proszę o pomoc
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Przędziorków nie pozbędziesz się pryskając wodą z czosnkiem. Za jakiś czas znowu się pojawią. Tylko chemia, Envidor albo Vertimec. Niestety, ale inaczej ich się skutecznie nie pozbędziesz.
Opadanie liści może świadczyć o osłabieniu rośliny zarówno przez szkodniki oraz niewłaściwe warunki uprawy. A także aklimatyzacja.
Opadanie liści może świadczyć o osłabieniu rośliny zarówno przez szkodniki oraz niewłaściwe warunki uprawy. A także aklimatyzacja.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 5 kwie 2018, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
I jak tych pędziorków nie widziałam już 4 miesiące to one jeszcze wrócą?
Czyli powinnam teraz czymś pryskać roślinę, nawet jak nie ma szkodników?
Czyli powinnam teraz czymś pryskać roślinę, nawet jak nie ma szkodników?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Przędziorki prędzej czy później wrócą. Na razie jeśli nie ma nie musisz, ale przędziorki to nie tylko osobniki dorosłe, ale także larwy i jaja, ciężko dostrzegalne bez użycia szkła powiększającego. Dobrze jest przy jego użyciu obejrzeć dokładnie liście z obu stron, zwłaszcza od ich spodniej strony.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
Oj tam chemia od razu.. ;)
Poczytaj o dobroczynku kalifornijskim. To naturalny wróg przędziorka. Możesz spróbować też umyć roślinę wodą z dynaturatem. Czasochłonne , bo trzeba osobno myć liście.
Są też preparaty typu Agricolle, którymi możesz np wieczorem spryskać roślinę w łazience i rano wystawić do pokoju. Ja tym pryskałam i dwa koty nadal żyją ;)
Poczytaj o dobroczynku kalifornijskim. To naturalny wróg przędziorka. Możesz spróbować też umyć roślinę wodą z dynaturatem. Czasochłonne , bo trzeba osobno myć liście.
Są też preparaty typu Agricolle, którymi możesz np wieczorem spryskać roślinę w łazience i rano wystawić do pokoju. Ja tym pryskałam i dwa koty nadal żyją ;)