Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie

[basia_styk]

Wystarczy woreczek foliowy albo np. pudełko po warzywach, mięsie albo cukierkach, byle z przezroczystego tworzywa. U mnie się bardzo dobrze sprawdzają takie walcowate pudełka po ciastkach - 20 cm średnicy i 9 cm wysokości. Albo przezroczyste kubki jednorazowe, i jako "klosze", i do ukorzeniania (bo ładnie widać zaczątki korzeni).

B.

[onectica]

Ja przykrywałam butelką plastikową z odkręconą nakrętką. Ukorzeniłam w ten sposób z powodzeniem kilkanaście sadzonek różnych odmian.
Tak to wyglądało, tylko, że zakrętki potem pozdejmowałam i tak już zostało. Dzięki temu wilgotność była zwiększona, ale nie pleśniało nic i nie gniło - to w przypadku butelki nałożonej na butelke (z prawej), w przypadku kubeczka dołem były szpary, więc ta zakrętka aż takich szkód nie robiła.

[iskraiskra]

Hej.. dostalam od mamy hibiskusa..tak prosto ze sklepu. , nie zdaźyłam go przesadzić jeszcze a juź liście wyglądaja jakby ze srebrzystym nalotem. Widze tez czasem na nich te malutkie białe przecinkowate robaczki. Walcze w domu z przędziorkami i tarcznikiem ale hibiskus od nich stoi daleko. Czy to jest mącznik może?

http://imageshack.com/a/img923/5082/4DPx

-- 26 lis 2017, o 14:29 --

a tu poprawny link https://imagizer.imageshack.us/v2/1280x ... 4DPxR2.jpg

[ivonar]

Także wykorzystuję różne opakowania, w drugim i kolejnym obiegu. Ta sadzonka jest jednak za duża. Roślina mateczna, to krzaczor i nawet te wierzchołkowe liście są duże. Pod kloszem ogrodowym mieści się. "Po kościach" czuję jednak, że będzie fiasko.

[x-p-11]

ivonar
Może jeszcze da radę, ale koniecznie powycinaj te klapnięte liście, zostaw tylko może jakiś najmniejszy na czubku. Jeśli sadzonka jest długa to skróć. Przynajmniej ze trzy oczka powinny być w ziemi, a nad ziemią ze dwa. Dobrze też w taki sposób obciąć dół pędu,żeby oczko było tuż powyżej cięcia, zeskrobać nożem to oczko, podskrobać końcówkę pędu z dwóch?? stron (wiesz o co chodzi) i zanurzyć w ukorzeniaczu.

Warto sadzić w przezroczysty kubek, bo można obserwować korzenie. Doniczkę z patykiem trzeba zamknąć szczelnie - przynajmniej na razie, żeby roślina odzyskała turgor i postawić na 'ręczniku' na kaloryferze. Najlepszy jest moim zdaniem worek strunowy albo zamknięta butelka bez dna jak pokazała onectica.
Podłoże powinno być luźne ze sporym dodatkiem żwirku/perlitu..co tam masz.

Moja żona ukorzeniła rok temu o tej porze hortensje w samym żwirku/grubszy piasek. Liście praktycznie wszystkie były wycięte, został zielony pąk i jakiś tam śladowy listek.

[ivonar]

Dziękuję, pelikano11
Na kaloryferze nie postawię, bo wszystkie mam głębiej pod parapetami i nie zmieści się tam doniczka z workiem. Wymyślę coś innego, by sadzonkom było ciepło

[x-p-11]

Wymyślę coś innego, by sadzonkom było ciepło

...w nogi

[aberracje]

Co to jest? Gałazka stała tydzień w wodzie, zapomniałam o niej, inne padły, a ta ma zielone liście.

[daro---]

To są zalążki korzeni , jeszcze trochę potrzymaj w wodzie, aż się lepiej korzenie rozrosną , gratuluje

[aberracje]

Hurraaa!
Taką miałam nadzieję, ale jeszcze nigdy nie ukorzeniałam gałązki hibiskusa, i nigdzie nie mogłam znaleźć zdjęć poglądowych, a tu taka niespodzianka Mam nadzieję, że już się nie zepsuje
Trzymajcie kciuki

[anida]

Też udało mi się ukorzenić hibiskusa, trwało to ponad 2 miesiące. Roślinka jest jeszcze w wodzie i widzę, że produkuje pączki kwiatowe, czy mam je oberwać, czy szybko przesadzić do ziemi i pozwolić zakwitnąć? Ten maluch ma może 5 cm.

[aberracje]

Ja myślę, że roślina ten pączek tak czy siak zgubi. Do zakwitnięcia potrzebna jest energia, czyli pokarm, a małych roślinek z nowowypuszczonymi korzeniami się nie nawozi. Pączek pewnie jest jeszcze pozostałością po planach całego krzaka, a nie małej szczepki. Wielokrotnie czytałam żeby pączki usunąć, i z moich małych obserwacji wynika, że to słuszna rada.

[alicja46]

Anida te pączki kwiatowe koniecznie oberwij bo roślina będzie niepotrzebnie traciła siły na ich rozwój, a musi przecież najpierw zbudować silny system korzeniowy i trochę urosnąć, wtedy dopiero możesz jej pozwolić zakwitnąć.