Szeflera zrzuca liście
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mario dzięki,rośnie migiem ,a jak ciacham jej czubek,zagęszcza się od dołu.
Ale już tak nie wygląda.Przed chwilą wkurzyła mnie,że gubi te liście i ją zaplotłam.Zaraz wstawię zdjęcie.
w ogóle szeflery(obok hibiscusów) są moją wielką miłością.Mam sześć w domu.
Ale już tak nie wygląda.Przed chwilą wkurzyła mnie,że gubi te liście i ją zaplotłam.Zaraz wstawię zdjęcie.
w ogóle szeflery(obok hibiscusów) są moją wielką miłością.Mam sześć w domu.
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
tak samo ja Ty w lipcu kupiłam identyczną szefkerkę ....
były w Leroy Merlin, dużo i tanio...
już w sklepie zauważyłam, że niektóre z nich miały jakieś plamki na najmłodszych listkach, ale wybrałam taką bez skazy...
i tak jak u Ciebie, nie rosła, gubiła listki...
pewnego dnia zauważyłam, że prawie wszystkie listki zwisły a potem, że łodyga też brązowieje...
u mnie juz go nie ma jakiś miesiąc...
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Kwiato-maniaczko - dzięki w imieniu mojej szeflery.
Mario!Wszystkie moje siedem sztuk,jakie posiadam rośnie w ziemi uniwersalnej i mają się całkiem nieźle.
A tak sobie teraz pomyślałam:może obejrzycie korzenie Waszych badylków?Może tam tkwi przyczyna?
Mario!Wszystkie moje siedem sztuk,jakie posiadam rośnie w ziemi uniwersalnej i mają się całkiem nieźle.
A tak sobie teraz pomyślałam:może obejrzycie korzenie Waszych badylków?Może tam tkwi przyczyna?
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Dzisiaj przesadziłam szeflere, jednej zaczeła już gnić łodyżka, korzenie były zgnite, a druga całkiem dobrze sie trzyma, przesadziłam ją do nowej ziemi z osmowitem i do plastykowej doniczki tak jak radził przemo, i postawiłam ją około metra od okna;) czyli światła bedzie miała pod dostatkiem:) Czy ktoś może mi poradzić jak czesto ja podlewac??
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Schefflery wymagają systematycznego, umiarkowanego podlewania tak, aby podłoże było zawsze lekko wilgotne. Oczywiście unikamy zalania, ponieważ ta roślina jest bardzo na to wrażliwa. Zimą należy ograniczyć podlewanie.
Ja osobiście podlewam swoją szeflerę 1 raz w tygodniu,ale co 2 dni spryskuję wierzchnią warstwę ziemi zimą ,natomiast latem codziennie
Ja osobiście podlewam swoją szeflerę 1 raz w tygodniu,ale co 2 dni spryskuję wierzchnią warstwę ziemi zimą ,natomiast latem codziennie
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia