Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Drzewko cytrusowe mandatynki
Witajcie , jakieś pół roku temu mąż zakupił ozdobne drzewko cytrusowe mandarynki. Po opadnieciu owocow opadły także liście a drzewko uschło. Po jakimś czasie z pnia drzewka wyrósł nowy pęd i urósł do rozmiarów widocznych na zdjeciu. Dzisiaj zauważyłam, że wyrasta kolejny pęd. Co radzicie z tym zrobić?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 20 maja 2017, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Roślina nie będzie już raczej kwitła i owocowała, ponieważ część która była przeszczepiona z rośliny szlachetnej uschła. Odbiła tzw. dziczka z podkładki, czyli z rośliny na której było wykonane szczepienie. Można poczekać jak roślina trochę się wzmocni i spróbować ponownie zaszczepić cytrusa na tych nowych pędach. Musi pani zdobyć zraz (kawałek gałązki) z rośliny owocującej. Na youtubie jest mnóstwo poradników. Proszę wpisać "szczepienie cytrusów" albo "citrus grafting"
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Była by szansa owocowania o ile to była by mandarynka ukorzeniona, wtedy wystarczyło by tylko odciąć suchą część. Na zdjęciu widać miejsce szczepienia więc w najbliższych latach nie będzie szansy na zakwitnięcie. Można zrobić tak jak napisał @uptomek ale też trzeba mieć później zraz do szczepienia.
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Czy z czasem, miejsca cięć (np grubych gałęzi, ale w pobliżu głównego przewodnika zabliźnią się i nie będą mocno widoczne? Tak się składa, że przyciąłem cytryne i ma duże miejsce cięcia przy pniu, z kolei cytron jak pobierałem szczepki to urwałem ze zbyt dużą ilością kory z przeowdnika i nie wygląda to jakoś super. Zastanawiam się czy za jakiś czas to ulegnie zmniejszeniu. Ktoś miał podobne sytuacje?
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Zabliźnią się, lecz nie całkowicie i musi upłynąć sporo lat.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Rany na cytrusie możesz potrzepać czy też natrzeć cynamonem, przyśpiesza to czas zabliźniania.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 857
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Sprawdziłem dziś efekty.tomekb1 pisze:Wczoraj "zaopatrzyłem" się w małe gałazki limequata, kumkwata, klementynki, limonki, pomarańczy i cytyny (chyba mereya) w celu ukorzenienia. Pomarańcza raczej się nie ukorzeni, pozostałe chyba powinny.
Klementynka - zgniła
kumkwat - zgnił
limonka - zgniła
limequat - są korzenie
cytryna- są korzenie
i o dziwo pomarańcza ma zgrubienia i kallus.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Limonka i mandarynka powinny się łatwo ukorzenić, wystarczy odrobina ciepła i nakrycie w postaci worka. Co do pomarańczy to kallus na niej to nic innego jak zabliźnienie się rany, czyli dalej nie ma korzeni. Ja w wielu przypadkach, gdy podczas ukorzeniania pojawiał się kallus obcinałem na nowo ten kawałek.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Będziesz miał ciężko, zobaczysz sam. Pisałem że ja przycinałem ponownie, ponieważ mijały miesiące a kallus ciągle był taki sam. Kallus tworzą inne komórki niż te co tworzą korzenie.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 857
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Wiem tylko tyle, że przy ukorzenianiu winorośli i iglaków, właśnie obecność kallusa zwiastowała rychłe pojawienie się korzeni. Przy kontrolnym sprawdzaniu sadzonek, te bez kallusa po prostu gniły.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Bywa tak że powstanie kallus i później możesz czekać rok i korzenie się nie pojawią - mowa oczywiście o cytrusach. Ja w takim przypadku usuwałem jego część lub na nowo ciąłem. Poczytaj o tym w sieci. Jak nie znajdziesz to wyślę ci link.
Jeszcze jedna rzecz, korzenie powinny się pojawić na centymetrowym odcinku gałązki pomiędzy oczkiem a ściętym końcem gałązki. Wtedy jest ich najwięcej.
Jeszcze jedna rzecz, korzenie powinny się pojawić na centymetrowym odcinku gałązki pomiędzy oczkiem a ściętym końcem gałązki. Wtedy jest ich najwięcej.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 857
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Ano zobaczymy. Ja kallusa nigdy nie usuwam. Zawsze uszkadzam podziemną część sadzonki , aby się wytworzył. Od kiedy pamiętam to zawsze poprzedzał on pojawienie się korzeni. Raz tylko niechcący "zagotowałem" sadzonki winorośli i z wytworzonego kallusa zrobiła się papka.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek