Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.2

[Shayen]

Mam pytanie odnośnie mojej monstery. Czy ta jasna część młodego liścia oznacza że była ona zalana czy po prostu ten liść będzie miał kawałek innego koloru. Kupiłam ją dzisiaj w Castoramie i nie zauważyłam tego przy jej zakupie. Ziemia jest sucha.

[norbert76]

Nie sądzę. Te fragmenty mogą z czasem nawet wysychać i nie to związane z jakąś chorobą.

Na pewno to od razu przesadź do nowego przepuszczalnego podłoża (szczegóły w wątku) oraz wywal osłonkę, doniczkę z odpływem stawiasz na podstawce.
Znajdź też jaśniejsze stanowisko, w zbyt ciemnym oprócz wolniejszego wzrostu, mogą nie tworzyć się w liściach charakterystyczne wcięcia i dziury.

[Lily_]

Witam wszystkich forumowiczów

Potrzebuje konsultacji i porady.
Sprawy są dwie. Jedna dotyczy monstery, druga filodendronów.

1) Monstera - spadła z doniczką na ziemię. Połamala się trochę, ale przeżyla upadek. Uszkodzenia liści były mechaniczne. Zaopiekowałam się nia, przesadziłam, huham, dmucham, nawoże, robię kąpiele zraszające. Nie chce sie wziąć do życia, buntuje się, nie puszcza nowych liści. Liscie zielone, ale jakby bez życia. Uszkodzenia mechaniczne, mam wrażenie, przerodzily sie w cos gorszego, wyglada to troche jak atak grzybowy.
Jakie macie sugestie? Pryskać, czekać?
Psychicznie ciągle wspieram, codziennie do niej mówię







2) Filodendrony.
Gorsza sprawa. Potrzebuje konsultacji kogos, kto ma doswiadczenie z walką z grzybami. Bo na to mi wygląda to niedomaganie.
Zaczęło się od lekkich przebarwien, teraz obejmują coraz wieksze powierzchnie.
Co sugerujecie? Jaki preparat na tego typu problemy jest najlepszy?












Pozdrawiam.

[norbert76]

Myślę, że powinnaś zacząć od lektury tego wątku, w którym już zostały zawarte wszystkie wskazówki.
Ponadto jest to watęk poświęcony tylko Monsterze.
O Filodendronie mamy osobny wątek: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... ilodendron

Przede wszystkim jednak, roślin nie spryskujemy często wodą, bo to pierwszy krok do załapania plamistości liści, czyli infekcji grzybowej.
Ponadto rośliny potrzebują światła, żeby dobrze rosły. Jeśli postawiłaś Monsterę w ciemnym kącie z dala od okna, to może po prostu nie rosnąć.
Kolejna sprawa, podłoże, zarówno w przypadku tej rośliny jak i filodendrona musi być bardzo przepuszczalne, czyli nie sadzimy do samej ziemi, tylko przygotowujemy mieszankę ziemi, żwirku i podłoża do storczyków i mieszamy mniej więcej w proporcji 2:1:1. Oczywiście na dnie doniczki drenaż, doniczka z odpływem i ma stać na podstawce.

Filodendron na pewno został przelany. Trzeba odciąć te plamy, przycinając aż do zdrowej tkanki, następnie przesadzić do właściwego podłoża sprawdzając stan korzeni oraz zrobić oprysk Topsinem.

Jeśli Monstera się przewróciła, to polecam przywiązać ją do palika w oplocie kokosa, bo są to rośliny pnące.

Obie rośliny podlewamy dopiero wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Stanowisko w pobliżu okna, ostrożnie tylko przy południowej wystawie, poza działaniem promieni słonecznych.

[Lily_]

Dziękuję za odpowiedź.
Miejsce dla monstery jest dobrane specjalnie pod odpowiednią ilość światła. Światło rozproszone, nie za mocne. Nie zapominajmy, że w naturalnym środowisku czyli lasach deszczowych, gdzie bytuje monstera ilość światła jest ograniczona.

Na palik kokosowy jeszcze za wcześnie - to było zrzucenie, nie przewrócenie - osobnik, który to uczynił cudem z życiem uszedł, bo groziło mu pobicie z mojej strony .
Ale tak, na pewno będzie

Drenaż wykonuję obowiązkowo u każdej rośliny, to u mnie obowiązek.

Podłoże faktycznie wymienię - dzięki za sugestię.
Roślin nigdy nie przelewam, zawsze kieruje się zasadą , że lepiej przesuszyć niż podlać za dużo.
Niemniej nie omieszkam sprawdzić jeszcze raz stanu korzeni. Może coś przeoczyłam.

Dzięki za wskazówki, pozdrawiam serdecznie.

Ps. Wątki prześledzę, dzięki

[norbert76]

Niestety, ale nie zgodzę się z Tobą.

Natężenie światła w lesie deszczowym jest większe niż w warunkach domowych, a zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym w naszym klimacie. Nie zapominajmy, że szyba okienna działa jak filtr zabierając część cennego światła.
Wybierając stanowisko należy uwzględnić warunki świetlne przez cały rok. Powinno być blisko okna, nie dalej niż około 2 metrów, lekka dawka słońca nie zaszkodzi.
Światło to najważniejszy czynnik w uprawie roślin.

Palik też lepiej wybrać od razu, na razie nie musi być wysoki, chodzi o to że w warunkach naturalnych te rośliny od małej rośliny wspinają się po drzewach.

[Lily_]

Korzenie ładne i zdrowe, rośliny nie są przelane, podlewanie jest więc ok.
Niemniej zastosowałam doradzoną mieszankę podłoża - fajny patent z podłożem do storczyków - dzięki za sugestię
Potraktowane topsinem, poprzycinane. Zobaczymy jak się pozbierają.
Dziękuję za konsultacje i pomoc.
Pozdrawiam

[margarethagar]

[/URL]

[/URL]

Mam problem z monsterą.
Ma takie przebarwienia przy końcach liści. Nie na wszystkich.
Stanowisko słoneczne, nieprzelana, przepuszczalne podłoże, nawożona, nie zraszana, szkodników brak.
Może mieć za małą doniczkę.

Ten nalot na liściach to kurz, nie przecierana ostatnio.

[norbert76]

Jeśli ma przerośniętą bryłę korzeniową, a tym samym mało podłoża to może wskazywać na niedobory składników mineralnych. W takiej sytuacji nawożenie niewiele daje.

[margarethagar]

Czyli to niedobory?

[norbert76]

Na to wygląda. Niedobory mogą pojawić się się nie tylko w przypadku nieregularnego nawożenia, ale również w sytuacji gdy bryła korzeniowa jest przerośnięta, gdy pH podłoża przekracza wartości dla danej rośliny, czy nie mówiąc już o zbyt intensywnym nawożeniu.
Żeby to w miarę prosto wytłumaczyć, aby roślina mogła pobierać składniki odżywcze, musi być zachowana pewna równowaga, właściwe pH podłoża, wymiana jego co około 2 lata (albo i częściej w zależności od rozrostu korzeni), nawożenie roślin które wykazują wzrost. Dobór stężenia i częstotliwości nawożenia oczywiście uzależniony od wymagań danej rośliny. Monstera to epifit, więc nawożąc lepiej obniżyć nieco zalecaną dawkę przez producenta.

[kubascuba]

Dzień dobry,
Przeczytałem ostatnio prawie całą pierwszą część tematu o uprawie monstery i dowiedziałem się naprawdę wiele, mam jeszcze jednak jedno pytanie.
Monstera jak na zdjęciach, zakupiona ok. pół roku temu w markecie, od tego czasu stoi praktycznie cały czas na parapecie, w ziemi i doniczce ze sklepu. Teraz już wiem że powinna zostać przesadzona od razu no ale lepiej późno niż wcale. Wydaje mi się że jest zdrowa, na liściach jedynie ślady po spotkaniu z kotem. Żółte liście - wydaje mi się że przyczyna to już za mała doniczka. Uwiązałem ją jakiś czas temu sznurkiem bo kładła się bardzo na boki.
Mam plan żeby obciąć żółte liście i roślinę przesadzić do doniczki która jest na zdjęciach - do białej (może być trochę mała jeśli dodam palik) albo niebieskiej ale nie wiem czy niebieska nie będzie za duża? Zakupiłem już palik kokosowy 100cm, ziemię uniwersalną, podłoże do storczyków i keramzyt na dno. Po przesadzeniu nie będę jej nawoził - dopiero po około miesiącu planuję zakupić mineralny nawóz do roślin zielonych. Teraz pytanko - jak widzicie na zdjęciach roślina rośnie z jakby trzech miejsc z czego dwa wychodzą z ziemi dosyć poziomo. Czy przesadzić ją całą tak jak jest? Jeśli tak to czy poziom ziemi zrobić tak jak obecnie czy zakryć ją ziemią trochę bardziej albo może mniej? Z góry dziękuję za odpowiedzi,

[norbert76]

Doniczkę weź białą.
Raczej nie ma potrzeby sadzić głębiej, a i nie sądzę żeby to się udało, ze względu na bryłę korzeniową.