Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.2

[Dokuro]

Okej czyli doniczkę na podstawkę i poza tym pozostaje czekać. A co z liśćmi, które już zrobią się mocno żółte? Zostawić czy obciąć?

[norbert76]

Dopóki są jeszcze częściowo zielone biorą normalnie udział w procesie fotosyntezy.
Część starszych liści roślina może "zjeść", w ramach regeneracji pobiera z nich składniki odżywcze. Liście będą wtedy coraz bardziej żółkły.
Po 3 - 4 tygodniach daj pierwszy nawóz (mineralny do roślin zielonych) i do wiosny raz w miesiącu. W okresie wegetacji raz na 2 tygodnie.

Natomiast gdyby zaczęły się pojawiać czarne plamy zwłaszcza z żółtą obwódką wtedy liście dopiero trzeba odciąć.

[Oliczka]

Cześć, wróciłam z wakacji i zastałam nowy liść u mojej monstery. Niestety końcówka jest brązowa. Czy przyczyną może być podlewanie podczas wykluwania tego liścia? Ogólnie nie ma żadnych oznak choroby grzybowej i w doniczce sucho
Będę wdzięczna za pomoc

[norbert76]

Można założyć, że było zbyt suche powietrze i rozwijający się liść częściowo "zaczopował" się podczas rozwijania.

Przy okazji doniczka nie jest zbyt duża?

[Oliczka]

Doniczka jest ok, wypełniona korzeniami, dzięki za radę!

[NelaK]

Cześć,
Proszę o pomoc przy ratowaniu monstery Big Form.

Montera zakupiona w grudniu w okresie świątecznym, posiada 4 ogromne liście (3 starsze oraz 1 nowy - oklapnięty od nowości). Ze względu na okres niestety została ok. 1 miesiąc w podłoży produkcyjnym. Podłoże fatalne, chłonące dużą ilość wody i trzymające wilgoć. Od zakupu była podlana 2 razy.
Od ok. 2 tygodni zaczęła marnieć (liście bez wigoru , wysuszome , pojawienie się dwóch niewielkich czarnych plamek) po zmianie stanowiska (mniejsza ilość światła, niższa temparatura ok. 20 stopni oraz prawdopodobnie bliski kontakt z chorą palmą).

Korzenie zostały sprawdzone, niestety doszło do gnicia. Poniżej przesyłam zdjęcia. Monstera nie posiada maślących się korzeni natomiast jeden korzeń oraz końcówka łodygi/ sadzonki posiada czarne plamy. Przez noc została pozostawiona do przeschnięcia, kawałek liścia z plamą przycięty.

Po zapoznaniu się z informacjami na forum planuję: Odciąć zainfekowany korzeń, zastanawiam się również czy nie przyciąć również końcówki łodygi tak jak zaznaczono na zdjęciu poniżej. Korzenie dezynfekcja w środku odkażającym (1l wody+1łyżka mydła potasowego + 1 łyżka dentauratu). Rany po cięciu posypać węglem aktywnym odczekać do wysuszenia rany. Przesadzić do większej doniczki (obecna- 24 cm) mam do wyboru 25 oraz 26 cm, podłoże nowe: ziemia uniwersalna z dodatkiem perlitu, żwirku, chipsów kokosowych + drenaż z keramzytu. Podlać roślinę środkiem grzybobójczym z Sarpol Grzybobójczy środek systemiczny do zwalczania chorób grzybowych.

Proszę o waszą opinię czy takie kroki postępowania są prawidłowe, czy reszta korzeni jest porządku i wystarczy odciąć zaznaczone elementy i zastosować powyższe kroki czy konieczne jest pozbycie się wszystkich korzeni oraz ukorzenianie sadzonki w wodzie?

Z góry dziękuję za pomoc.

[norbert76]

Tej końcówki łodygi słabo widać - jest w cieniu.
Natomiast, odcinasz to co jest miękkie albo ciemnymi/czarnymi plamami. Jeśli końcówka łodygi jest twarda, to można zostawić. Dotyczy to zarówno części nadziemnej, jak i podziemnej. Podlanie preparatem grzybobójczym powinno zabezpieczyć korzenie. Tutaj bym podlał Previcurem albo Magnicurem, które są bardziej przeznaczone do bryły korzeniowej i dać w nieco niższym stężeniu niż podaje producent, bo może (nie musi) dojść do uszkodzenia korzeni.


Reszta procedury w zasadzie w porządku.

Po przesadzeniu odczekaj parę dni zanim podlejesz.
Doniczkę oczywiście na podstawkę.

[NelaK]

Dziękuję za odpowiedź

Po przeglądzie korzeni niestety znalazłam kilka naderwanych, zasuszonych przez co konieczne było ich odcięcie. Rany zasypane węglem aktywnym. Środek Magnicur do warzyw i roślin ozdobnych zamówiony, dziękuję za polecenie. Niestety nie był dostępny lokalnie. Stężenie sugerowane przez producenta 0,2 % , czy 0,15% będzie ok?

W załączniku przesyłam więcej zdjęć końcówki łodygi wysuszonej oraz prosto z wilgotnego podłoża. Jest ona twarda natomiast ma widoczne uszkodzenia z czarnym kolorem oraz lekko zalatuje dlatego skłaniam się ku jej odcięciu. Również korzenie z niej wychodzące są w gorszym stanie przekrój lekko szary- prawdopodobnie znajduje się tam infekcja.

Wówczas zostałby jeden dłuższy korzeń widoczny na ostatnim zdjęciu - bardzo dobry stan, kolor jasny.
Dołączam również zdjęcia 2 słabszych liści, na ten moment spróbuję tylko wyciąć zmianę zaznaczoną na zdjęciu.

[norbert76]

Napisałem wcześniej w kwestii stężenia, do oprysku wg producenta, do podlewania ciut mniej.
Tniesz łodygę i sprawdź przekrój, zdrowy jest jasny bez plamek. Jeśli będą, tnij plasterkami wyżej.

[Magmag]

Witam wszystkich.
Nie chcę zakładać nowego wątku może ktoś tutaj doradzi.
Kupiłam w niedzielę dwie monstery - jedną w ogrodniczym, drugą u prywatnej osoby. Przy ogólnej ekscytacji od razu przesadziłam je do nowe, wspólnej doniczki, bo tak docelowo miało to wyglądać - wyszedł mi piękny okaz ok. 1m, dość rozłożysty. Jednak oczywiście nie sprawdziłam zaleceń, tylko posłuchałam pani w ogrodniczym i wsadziłam je do ziemi uniwersalnej Compo, z drenażem z keramzytu.
Teraz już wiem, że mieszanka powinna być inna
Mam pytanie co dalej robić - wyciągać i przesadzać jeszcze raz, póki się nie ukorzeniła w nowej doniczce, czy dać spokój i uważać z podlewaniem. a przesadzić jak będzie potrzeba.
Od razu mówię, że roślinka będzie doświetlana - lampa ma być jutro

[norbert76]

Doświetlanie tutaj nie ma większego znaczenia jeśli chodzi o prawidłowe podłoże. Bezwzględnie jeszcze raz przesadzić. Ponadto lepiej posadzić osobno do małych doniczek. Raz, że będzie łatwiej zapewnić prawidłowe nawodnienie podłoża, dwa to są ekspansywne rośliny, silniejsze egzemplarze mogą zagłuszyć słabszego.
Pamiętaj, że sadzisz do doniczki z odpływem i stawiamy na podstawce, więc od razu wybrać albo ceramiczną albo z terakoty i do tego dobrze od pomyśleć o podporze.

[Magmag]

Podporę mam, doniczka z odpływem, ale plastik. Podstawki szukam, bo nie było w komplecie.
Jeśli chodzi o podłoże to myślałam o drenażu z kamieni + ziemia compo do palm (80%) + włókno kokosowe (15%) + perlit (5). Co myślisz o takiej mieszance? Nie przekombiuję?
O doświetlaniu pisałam w kontekście takim, że na którymś filmiku na yt Pani mówiła, że przez przesadzanie pobudzamy roślinę do życia i jeśli robimy to zimą, to będzie miała za mało światła.
Donica jest spora, są oddzielone podporą. Myślisz, że mimo to się zjedzą? Zdjęcie mojej roślinki:

[norbert76]

Monstera to docelowo ogromna roślina, a już taka jest, więc już teraz wyłącznie osobno.

Podłoże do Monstery ma zawierać o wiele mniejszą ilość ziemi, powinno mniej więcej wyglądać tak:
1:1:1, czyli jedna część ziemi, jedna część podłoża do storczyków/kory, jedna część perlitu, czyli ziemi tutaj około 30%, a nie więcej niż około 50%. Im większa doniczka tym mniej ziemi w mieszance.