Sundaville (-, Dipladenia) - Cz. 1
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4381
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
I to jest właśnie pytanie! Nie wiem! Tak na wyczucie- zielone bym zostawiła, a resztę o 1/3. Tak zrobiłam jesienią ze swoją, tyle że ona miała około 2 metrów (najdłuższe pędy). A teraz sucholce powypuszczały zielone wąsy i szkoda mi bardziej ciachać. W ten sposób (całkowicie bezlistny) przechowuję na parapetach fuksje i dwa lata temu ładnie przezimowała również sundaville - niestety na początku maja nie wniosłam z powrotem do domu i przymrozki zrobiły swoje
Wczoraj właśnie przeniosłam moją do biura z zimnego archwum z oknem bo zaczęła wypuszczac małe listeczki Ciekawe czy zakwitnie.
To jest moja 4 sundavilla, 3 nie przeżyły nigdy zimy.
Trzymałam je w mieszkaniu w chłodnym pokoju i zawsze usychały.
O tę zawalczyłam i wyniosłam do pracy.
Wszystkie kupowałam w marketach i były zdrowe.
Kwitły przepieknie w pełnym słońcu aż do pierwszych przymrozków.
Powodzenia.
To jest moja 4 sundavilla, 3 nie przeżyły nigdy zimy.
Trzymałam je w mieszkaniu w chłodnym pokoju i zawsze usychały.
O tę zawalczyłam i wyniosłam do pracy.
Wszystkie kupowałam w marketach i były zdrowe.
Kwitły przepieknie w pełnym słońcu aż do pierwszych przymrozków.
Powodzenia.
Pozdrowionka