Ratunek dla kwiatka doniczkowego

Reposit-09 · Post » 3 gru 2007, o 13:53

Mam problem z trzema roślinkami - wszystkie żółkną, ale w jakiś dziwny sposób... Na zdjęciach poniżej widać anturium i skrzydłokwiata. Najpierw brzegi liści robią się jasno-zielone, potem żółkną, a na końcu te żółte plamy "rozłażą" sie po całych liściach przyjmując jakieś fantazyjne kształty. Przy czym anturium nie usycha, tylko żółknie.

A na koniec cycas - też nie mam pojęcia, co mu dolega... Niedaleko stoi drygi cycas i on nie ma takich objawów. Pierwszy cycas stoi jednak bliżej grzejnika - czy to może być powód żółknięcia? Jeśli tak, to dlaczego żółkną tylko dolne liście, a nie wszystkie?

x-C-j · Post » 3 gru 2007, o 18:27

Pierwsze dwie rośliny zostały porażone plamistością liści. Skuteczny preparat na tą chorobę - Baymat AE. Cycas ma zapewne za ciepło i pytanie czy nie zbyt przerośnięta bryłę korzeniową poprzez co liście zamierają od spodu.

Reposit-09 · Post » 3 gru 2007, o 18:32

Przemo pisze:Pierwsze dwie rośliny zostały porażone plamistością liści.

Aaaaaaaa.....

A co to? Czy to coś niebezpiecznego? To grzyb jakiś? Odseparować inne roślinki?

Przemo pisze:Cycas ma zapewne za ciepło i pytanie czy nie zbyt przerośnięta bryłę korzeniową poprzez co liście zamierają od spodu.

Ufffff...... przynajmniej tu nic poważnego...

x-C-j · Post » 3 gru 2007, o 18:35

kari pisze:
Przemo pisze:Pierwsze dwie rośliny zostały porażone plamistością liści.
Aaaaaaaa..... A co to? Czy to coś niebezpiecznego? To grzyb jakiś? Odseparować inne roślinki?

To choroba grzybowa wskazane nawet na czas oprysku i tydzień po nim odseparować inne rośliny.(lub chore od reszty)

Reposit-09 · Post » 3 gru 2007, o 18:37

Ależ mi się trafiło.... Lecę psikać! Bardzo Ci dziękuję za szybką pomoc, Przemo

Narine · Post » 25 sty 2008, o 18:35

Ech no i mojemu cykasowi żółkną dwa liście... Przemo poproszę o diagnozę - mam cichą nadzieję, że to nie to samo co u Kari...
Dodam, że liście zaczęły żółknąć od końców, nie od środka.
[
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję

x-C-j · Post » 25 sty 2008, o 22:14

Nerine stawiam na to że ma za sucho, za ciepło i za suche powietrze,(możliwe że i lekko przerośnięta bryłę korzeniową - do sprawdzenia wiosną po wcześniejszych zabiegach) cycasowi ograniczamy zdecydowanie podlewanie ale w chłodniejszym klimacie natomiast w temp. pokojowej ok 22 stopni powinno sie go podlewać o 1/3 mniej niż w okresie wegetacji. Te suche liście jak całkowicie zżółkną zetnij wcześniej nie niech zostaną na roślinie. Podsumowując zwiększ podlewanie i zraszanie rośliny albo wynieś do chłodniejszego ale jasnego pomieszczenia. Przypomnij sie 2w marcu ok 15-stego z przesadzeniem a i jeszcze zmierz średnicę doniczki i orzecha(kłodziny).

Narine · Post » 27 sty 2008, o 19:02

Dziękuję Przemo

Kamień z serca, że to nie jakieś choróbsko

Trzęsę się nad tym cykasem, bo to prezent ślubny od bardzo ważnych dla mnie osób. Nie chciałabym go stracić.. Faktycznie rzadko go podlewam, bo boję się zalać...
U mnie w domu jest ok 20 stopni. Rzeczywiście jak stał w zimniejszym pokoju (ok18stopni) to było ok, ale jakiś czas temu zaniosłam go do cieplejszego (ok 20)....
Zgodnie z Twoją radą powędrował z powrotem do zimniejszego pokoju

Średnica doniczki - ok16cm, orzecha - ok8 cm
Zastanawia mnie podłoże (nie zmieniałam nic - jest tak jak dostaliśmy) - strasznie zbite, wygląda jak jedna bryła - tak ma być?

x-C-j · Post » 27 sty 2008, o 19:26

Czyli wielkość doniczki jest ok a nawet za duża ale skoro w takiej rośnie niech tak zostanie a ziemia sie rozpulchni jak dasz troszkę.e więcej wody, na wiosnę tzn. koło kwietnia(w przypadku cycasa) możesz wyjąć go z doniczki lekko obkruszyć starą bryłę korzeniową by nie uszkodzić i nie rozwalić korzeni i posadzić go w tą sama doniczkę ale podsypując mu pod spód i na boki świeżej ziemi.

Narine · Post » 27 sty 2008, o 19:36

Ależ expres

Jeszcze raz ogromne dziękuję

Reposit-09 · Post » 21 mar 2008, o 15:48

No i znowu przypałętało się jakieś dziwadło

żółkną mi listki pachiry - a żółknięcie przyjmuje kształt kolorowych plam. Na spodzie liścia widać czarne kropeczki, ale przędziorka nie wytropiłam... co to może być?

x-C-j · Post » 21 mar 2008, o 22:06

kari to wciornastki w taki sposób to wygląda na pachirze, nie ma też czasami za chłodno? i nie za dużo wody?

Reposit-09 · Post » 22 mar 2008, o 17:04

Wciorniastków jeszcze nigdy nie miałam

Przemo, w oranżerii jest jakieś 20 st., a przed podlaniem ziemia na ogół jest sucha jak pieprz - aż mi się wydawało, że nawet ją trochę za rzadko podlewam...