Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
zbyszek12
100p
100p
Posty: 179
Od: 5 lip 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Witam, nie wiem gdzie ustawić swoja difenbachie w pokoju o wystawie południowej, w tej chwili difenbachia stoi metr za firanką.

Obrazek

Zapomniałem jeszcze dodać, że difenbachia ma pstre liście.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Takie stanowisko dla Difenbachii może być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnieszka1977
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 26 lis 2016, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Difenbachia chora - pomóżcie!!!

Post »

Witam serdecznie :)
Moja Difenbachia ma troszkę ponad 3 lata.
Zawsze była piękna, miała zdrowe liście i regularnie wypuszczała nowe łodygi.
Półtorej roku temu przeprowadziliśmy się.
Długo nie mogłam jej znaleźć miejsca, nigdzie jej się "nie podobało", usychały jej pojedyncze liście od dołu, wreszcie postawiłam ją w głębi pokoju i wydawało mi się, że jest zadowolona :)
Mniej-więcej od jesieni zaczęła chorować, liście na końcach lub bokach robią się brązowe (ale całe nie żółkną).
Od dołu usunęłam już dużo liści i teraz są takie łyse łodygi.
Boję się ją ścinać, bo jeśli się nie ukorzeni, to stracę ją zupełnie :(((, a ponadto, nie bardzo wiem jak się do tego zabrać.
Gdybym chciała obciąć wszystkie "nadgryzione", chore liście, to już zupełnie niewiele by z niej zostało.
Nie ma na liściach żadnych szkodników.
Na dole w doniczce jest warstwa keramzytu. Podlewam ją przegotowaną, odstaną wodą, mniej lub bardziej regularnie - zraszam.
Nie chcę by poszła do kosza :(((
Proszę o podpowiedź i ratunek dla mojego kwiatuszka.
Z góry, pięknie dziękuję!!!
Agnieszka


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Błąd, Difenbachia potrzebuje jasnego stanowiska. Przestaw ją w pobliże okna.
Obsychanie końcówek liści akurat ma niewiele wspólnego z tym czy bliżej czy dalej od okna, chyba że to jest południowy parapet. Częste zmiany miejsca też nie są z korzyścią dla żadnej rośliny, gdyż musi na nowo się aklimatyzować.
Schnięcie liści może być spowodowane: obecnością szkodników, suchym powietrzem - spryskiwanie co jakiś czas nic nie daje, gdyż krótkotrwale podnosi wilgotność powietrza. Jeśli masz w pomieszczeniu suche powietrze na poziomie 30 - 40% postaw roślinę na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnieszka1977
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 26 lis 2016, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dziękuję Norbercie za odpowiedź :)
Dzięki Twojej nieocenionej pomocy, uratowałam arecę, teraz proszę o pomoc z difenbachią :)
Na parapecie było jej niewygodnie, bo jest wąski i była 'przytulona' do szyby, to miejsce na komodzie teraz, jest około 2 metrów od okna.
Czytałam o niej, że trzeba ją 'odmładzać', czyli, że mogłabym teoretycznie ściąć od góry te pędy z liśćmi i próbować je ukorzeniać.
Tyle, że nie wiem czy to się uda..., bowiem na tych kolankach, gdzie czasem pozostawały takie 'dziurki' po oberwanych przeze mnie suchych liściach, wydawałoby się, że powinny wyrosnąć nowe pędy (w dwóch miejscach tak chyba się jej udało wypuścić), ale reszta tych "dziurek", jakby popodsychała na łodygach.
Ktoś wcześniej proponował Innej Osobie, by przesłać dokładne zdjęcia pędów i pomoże zaznaczyć, w których miejscach je ciąć.
I pytanie, które się powtarza...
1. Czy te odcięte pędy włożyć do słoika z wodą?
2. Czy ukorzeniacz i od razu do ziemi?
Mam ukorzeniacz w proszku: "Podkorzeń B aqua", Producent: HIMAL-Łódź

Na przykład w zimie, kiedy jeden z pędów miał ostanie dwa liście, które na końcach tak pousychały, jak na zdjęciu pokazałam i została sama łodyga, bez liści, ale z tymi "wypustkami", włożyłam ten łysy pęd do słoika z wodą, stoi na parapecie już około 2 miesiące i ani jeden korzonek się nie pojawił :(

Dlatego jestem zaskoczona, jak czytam, iż tak łatwo difenbachię pociąć na kawałki i zrobić z niej nową bujną roślinkę, bo mi nawet jeden pęd nie chce, ani jednego korzonka wypuścić :(
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów i dziękuję za pomoc bardzo, bardzo!!!
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Powtórzę to jeszcze raz, dwa metry od okna to za daleko. W takiej odległości do rośliny dociera około 20% światła niż na parapecie. Zmiana miejsca na tuż przy oknie to podstawa i akurat większa dawka światła nie miała wpływ na pogorszenie stanu rośliny. Światło to podstawowy czynnik prawidłowego rozwoju rośliny.
W kwestii odmładzania poczytaj tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=3428
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Paulinaaa
1000p
1000p
Posty: 1134
Od: 9 sty 2013, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Agnieszko z difenbachią tak to już jest, że dolne liście z czasem żółkną i opadają to zupełnie normalne :wink:
Dlatego zaleca się co jakiś czas odmłodzenie rośliny ze względów estetycznych.
Patrząc na Twoją roślinę od razu w myślach łapię za nożyczki i tnę :D
Jestem zwolenniczką pojedynczych, max dwóch roślin w doniczce.
Ukorzeniają się bezproblemowo w wodzie, potwierdzam bo niejednokrotnie sama ją tak ukorzeniałam.
Teraz jest wiosna na ukorzenianie świetny czas! Jak masz chęć przyciąć to się nie wahaj tnij, da radę.
Trzymam kciuki.
holakarola
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 22 kwie 2017, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Difenbachia po skróceniu, pomocy :(

Post »

Cześć wszystkim,
jest to mój pierwszy temat na forum, zazwyczaj ograniczam się do szukania porad w istniejących już wątkach ale teraz szukam porady zanim będzie za późno :)

Chodzi o Difenbachię - znalazłam jakiś czas temu dużą roślinę Difenbachii przy osiedlowym śmietniku, postanowiłam uratować.
Roślina miała około 1,5 m, była praktycznie w połowie łysa i nie wytrzymywała ciężaru liści znajdujących się na górze.
Dałam jej dwa tygodnie na adaptację w nowym miejscu (żeby zobaczyć czy nie za długo leżała na dworze i po prostu nie przemarzła). Potem wg. porad zabrałam się za skracanie - zostawiłam sobie dwa kawałki łodygi i górny kawałek z liśćmi. 2 tygodnie kawałki siedziały w słoikach aż puściły małe korzenie - pomyślałam że to już dobry czas i wsadziłam je do ziemi. Przez pierwsze 3 tygodnie miałam wrażenie że wszystko jest ok, ale teraz liście robią się jakby wiotkie (na zdjęciu roślina zaraz po przesadzeniu i jej aktualny stan).

Czy ktoś wie co dzieje się z rośliną? Jak ją ratować?
Może na początku potrzebuje więcej wody? Może wyjąć ją jeszcze do słoika?

Z góry bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Czy ona jest posadzona w osłonce bez odpływu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
holakarola
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 22 kwie 2017, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

norbert76 - doniczka ma dziurki, na dole pod ziemią podsypałam też keramzytem - mała warstwa :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Jeśli korzenie miała zdrowe, to może to być reakcja na przesadzenie, musisz dać jej więcej czasu. Ogólnie bardzo ładnie wygląda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Paulinaaa
1000p
1000p
Posty: 1134
Od: 9 sty 2013, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Najbezpieczniej byłoby sadzić ją w mniejszą przezroczystą doniczkę (np. plastikowy kubeczek) wtedy widać byłoby czy korzenie rosną co by oznaczało, że roślina się przyjęła.
Jeżeli liście nie będą więdły to bym jej nie ruszała ale jak zauważysz, że liście są bardziej wiotkie trzeba będzie zajrzeć czy korzenie nie zgniły i ewentualnie podjąć ponowną próbę jej ukorzenienia.
holakarola
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 22 kwie 2017, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Paulinaaa - dziękuję za odpowiedź :wink:
Tak zrobię, liście są cały czas zielone - nigdzie nie usychają ani nie mają zażółceń. Jeśli zobaczę jakieś zmiany w liściach spróbuje ją jeszcze raz ukorzenić :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”