Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Błąd, błąd i jeszcze raz błąd. Za rzadko, za małą ilością wody.
Sukulenty w sezonie podlewasz większą ilością wody, żeby cała bryła korzeniowa była wilgotna. Natomiast kolejne podlanie jak całkowicie przeschnie podłoże, czyli to będzie mniej więcej raz naokoło 1,5 tygodnia.
Podłoże bym wymienił, za dużo piasku. O wiele lepszy jest żwirek kwarcowy o frakcji 2 - 4 mm. Kupisz go w każdym sklepie akwarystycznym.
Sukulenty w sezonie podlewasz większą ilością wody, żeby cała bryła korzeniowa była wilgotna. Natomiast kolejne podlanie jak całkowicie przeschnie podłoże, czyli to będzie mniej więcej raz naokoło 1,5 tygodnia.
Podłoże bym wymienił, za dużo piasku. O wiele lepszy jest żwirek kwarcowy o frakcji 2 - 4 mm. Kupisz go w każdym sklepie akwarystycznym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Roślinę na parapet, a jeśli jest taka możliwość, to nawet na dwór (po aklimatyzacji). Jak się pojawią nowe mocne liście, to te stare będzie można wyciąć.
Piaskiem sobie kiedyś sansewierię wykończyłam - od góry podłoże sprawiało wrażenie suchego, a piaseczek zamulił odpływ i na dole w doniczce zrobiło się bagienko. Od tamtego czasu zdecydowanie jestem wrogiem piasku w sukulentowych mieszankach Drobny żwirek, drobny keramzyt ewentualnie, seramis bądź tłuczona cegła, ewentualnie perlit - proszę bardzo, ale piasku już nie używam.
B.
Piaskiem sobie kiedyś sansewierię wykończyłam - od góry podłoże sprawiało wrażenie suchego, a piaseczek zamulił odpływ i na dole w doniczce zrobiło się bagienko. Od tamtego czasu zdecydowanie jestem wrogiem piasku w sukulentowych mieszankach Drobny żwirek, drobny keramzyt ewentualnie, seramis bądź tłuczona cegła, ewentualnie perlit - proszę bardzo, ale piasku już nie używam.
B.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Witam po przerwie.
Mam taką:
Ustaliłyśmy z Basią, że to S. grandis.
Jeśli ktoś ma inne pomysły... ... albo niech zamilknie na wieki.
Mam taką:
Ustaliłyśmy z Basią, że to S. grandis.
Jeśli ktoś ma inne pomysły... ... albo niech zamilknie na wieki.
Re: Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
Cześć,
Czy ktoś wie o co może chodzić? Roślina jest ze mną od zimy. Stoi w pokoju z oknami wychodzącymi na wschód. Ziemi nie wymieniałem, jest taka jak na załączonym obrazku. Podlewam ją raz na 2 - 3 tygodnie, niewielką ilością wody z biohumusem. Liści jest osiem, cierpi tylko jeden. Jakoś w lutym miałem z nim już podobny problem - czubek liścia usechł i go wyciąłem. Teraz ponownie żółknie i marszczy się. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Czy ktoś wie o co może chodzić? Roślina jest ze mną od zimy. Stoi w pokoju z oknami wychodzącymi na wschód. Ziemi nie wymieniałem, jest taka jak na załączonym obrazku. Podlewam ją raz na 2 - 3 tygodnie, niewielką ilością wody z biohumusem. Liści jest osiem, cierpi tylko jeden. Jakoś w lutym miałem z nim już podobny problem - czubek liścia usechł i go wyciąłem. Teraz ponownie żółknie i marszczy się. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
Jak kto kiedyś ładnie określił, roślina rośnie w "śmieciowym" podłożu. Nie wiem, torf albo włókno kokosowe, zupełnie bez składników odżywczych. Zaczęłabym od przesadzenia (drenaż, ziemia albo uniwersalna z dodatkowym żwirkiem albo wręcz do kaktusów). Przy okazji zobaczysz, co jest pod ziemią - bo niekoniecznie będą tam korzenie. Producenci ostatnio często sprzedają sansewierie właśnie w postaci takich dekoracji, ucięte liście wsadzone w doniczkę. Po przesadzaniu trzeba parę dni odczekać i potem zacząć podlewać (jeśli korzenie i kłącza będą kiepskie, to mocno sugeruję podlewanie na podstawkę, to sprzyja lepszemu ukorzenieniu). Przy takich upałach, jakie mamy ostatnio, spokojnie można podlewać co kilka dni.
B.
B.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Te kropelki to gutacja czy kwiat tak ma?
- piekara114
- 200p
- Posty: 354
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Mam problem z moją san.otoz odkryłam, że dwa liście przy ziemi są miękkie (od zimę do wysokości ok. 7cm, potem już normalne). Na wszelki wypadek je wycięłam i pocielam do rozmnozenia. Co może być z roślinka, że tak się stało?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Może za dużo podlewasz i zaczyna gnić?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- piekara114
- 200p
- Posty: 354
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Jako że dostałam 2 sadzonki sansewierii i je sadziłam to tą moja problematyczną (kupiona rok temu w sklepie na B.) także wyjęłam z doniczki. Okazało się, że jeden pęd (?) gnije, więc w całości go usunęłam, część odcięłam, cynamon i posadziłam. Na razie nie podlewam. Za tydzień wyjeżdżam na 2 tyg., więc będę musiała podlać, bo nikt nie wpadnie do mnie i zastanawiam się jak z tym przypadkiem podziałać... Podlać normalnie i liczyć, że wystarczy?
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Potrzebuje porady, moja Sansewiera wygląda bardzo marnie, zawija się, liście maja dziury i dziwne suche brzegi. Co prawda została przelana przez żonę dwa miesiące temu, ale od tego momentu podłoże ma przesuszone i dostęp do światła. Młode liście się pojawiają, natomiast stare są w nie najlepszej kondycji. Co więcej zastawiam się czy nie jest już dla niej za gesto i należało by ja rozsadzić do dwóch doniczek. Ziemia to podłoże gotowe do roślin zielonych.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Podłoże oczywiście do wymiany!
Do sukulentów nie używamy ziemi do roślin zielonych, tylko do sukulentów i bezwzględnie dodatkowo mieszamy ze żwirkiem w proporcji ok 1:1, a nawet 1:2. Podczas przesadzania trzeba sprawdzić stan korzeni.
Kolejna sprawa, doniczki muszą mieć odpływ.
Po przesadzeniu tydzień nie podlewasz. Potem, każde kolejne podlanie dopiero jak przeschnie całkowicie podłoże.
Do sukulentów nie używamy ziemi do roślin zielonych, tylko do sukulentów i bezwzględnie dodatkowo mieszamy ze żwirkiem w proporcji ok 1:1, a nawet 1:2. Podczas przesadzania trzeba sprawdzić stan korzeni.
Kolejna sprawa, doniczki muszą mieć odpływ.
Po przesadzeniu tydzień nie podlewasz. Potem, każde kolejne podlanie dopiero jak przeschnie całkowicie podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta