Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nie "podobno" tylko na pewno. Osobiście sprawdziłam.
Młode, nieukorzenione rośliny lepiej podlewać na podstawkę, ale pozwolić, aby tylko dolna warstwa podłoża nasiąknęła. Nadmiar wody z podstawki odlać. To stymuluje rozwój korzeni, jest jednak czasochłonne. I jeśli nie masz wyczucia jak podłoże chłonie wodę i na ile cm ta woda podniesie się (siłą kapilarną) to niestety nie dla Ciebie.
Solidne podlanie jak najbardziej, gdy jest ciepło a rośliny są dobrze ukorzenione. W przypadku sadzonek po reanimacji i nieukorzenionych polecam moją metodę.
Jest jeszcze druga metoda - modyfikacja powyższej, ale raczej dla sadzonek mniejszych. Choć dodam, ze nawet sadzonki sansevierii lepiej ukorzeniać w małych doniczkach czy kubeczkach z mniejszą objętością podłoża, a potem po ukorzenieniu wsadzić razem do docelowej donicy.
Bierzemy doniczkę i osłonkę, ale osłonka musi być mniejsza, tak, zeby dno doniczki nie dotykało do dna osłonki.
Ja wykorzystuję kubki przezroczyste, gdyż mam doskonałą możliwośc obserwacji.
Kubek po prawej (z nadrukiem jest osłonką, na jego dnie jest woda
Poziom wody nie nawilża podłoża, jedynie działa wilgoć
Korzenie w poszukiwaniu wody, do któej chcą dotrzeć ładnie się rozrastają.
Tę metodę stosuję do ukorzeniania szczególnie cennych i opornych roślin
Młode, nieukorzenione rośliny lepiej podlewać na podstawkę, ale pozwolić, aby tylko dolna warstwa podłoża nasiąknęła. Nadmiar wody z podstawki odlać. To stymuluje rozwój korzeni, jest jednak czasochłonne. I jeśli nie masz wyczucia jak podłoże chłonie wodę i na ile cm ta woda podniesie się (siłą kapilarną) to niestety nie dla Ciebie.
Solidne podlanie jak najbardziej, gdy jest ciepło a rośliny są dobrze ukorzenione. W przypadku sadzonek po reanimacji i nieukorzenionych polecam moją metodę.
Jest jeszcze druga metoda - modyfikacja powyższej, ale raczej dla sadzonek mniejszych. Choć dodam, ze nawet sadzonki sansevierii lepiej ukorzeniać w małych doniczkach czy kubeczkach z mniejszą objętością podłoża, a potem po ukorzenieniu wsadzić razem do docelowej donicy.
Bierzemy doniczkę i osłonkę, ale osłonka musi być mniejsza, tak, zeby dno doniczki nie dotykało do dna osłonki.
Ja wykorzystuję kubki przezroczyste, gdyż mam doskonałą możliwośc obserwacji.
Kubek po prawej (z nadrukiem jest osłonką, na jego dnie jest woda
Poziom wody nie nawilża podłoża, jedynie działa wilgoć
Korzenie w poszukiwaniu wody, do któej chcą dotrzeć ładnie się rozrastają.
Tę metodę stosuję do ukorzeniania szczególnie cennych i opornych roślin
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ja nawet sadzonki podlewałem od góry i żadnej nie straciłem przez taki sposób podlewania. Kwestia w dużej mierze zależy od wielkości doniczki, czyli jeśli sadzimy pojedynczo, to najlepiej wybrać najmniejszą doniczkę oraz od dobrego rozluźnienia podłoża. Jeśli użyjesz ziemi do żwirku 1:1 czy nawet 1:2, to nawet jak podlejesz od góry to i tak podłoże szybko obeschnie i nic złego nie powinno się stać.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym podlewamy mniejszą ilością wody o czym nie wspomniałem. Duże znaczenie ma tu temperatura, im niższa tym podlewamy rzadziej.
Musisz sam dojść z podlewaniem obserwując roślinę i podłoże.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym podlewamy mniejszą ilością wody o czym nie wspomniałem. Duże znaczenie ma tu temperatura, im niższa tym podlewamy rzadziej.
Musisz sam dojść z podlewaniem obserwując roślinę i podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ziemia uniwersalna (pH 5,5 - 6,5) z dodatkiem torfu, z nawozem NPK -basia_styk pisze:Przesadź do porządnego podłoża od razu.
nadaje się? Taką akurat mam z marketu, podejrzanie tanią (2 zł za 10l.)
Stało się. Dwa dni temu. Sensownie te dwie teraz wyjąć, jak piszesz,raflezja pisze:Jeśli wyjąłeś, przyciąłeś i włozyłeś do podłoża to źle. Po cięciu ja zwykle pozawalam, aby rany wyschły. Tak około 1-2 dni.
Przesadzić trzeba od razu do podłoża przepuszczalnego.
a potem do ziemi o której piszę powyżej?
PS. Ziemię mogę ubogacić keramzytem, piaskiem/żwirem jaki jest stosowany
w budownictwie. Mam też cegły i styropian. Czy nie kombinować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Z ziemią uniwersalną jest różnie, wszystko zależy od producenta. Osobiście sadzę do ziemi do sukulentów, ale czasem zdarzyło mi się kupić lepszą ziemię uniwersalną. Ta pierwsza jest zwykle już z dodatkiem piasku, ta druga może być z większą ilością włókien itd.
Teoretycznie jeśli dasz więcej żwirku, czyli ziemi do żwirku 1:2 możesz użyć ziemi uniwersalnej. Osobiście nie dodaję w przypadku sansewierii żadnych innych dodatków. Z drobnym piaskiem trzeba uważać, jak dasz go za dużo będą się robić zastoiny wodne w podłożu i ziemia będzie dłużej przesychać. Żwirek najlepiej kwarcowy, biały dolomit czy marmur od razu odpadają.
Teoretycznie jeśli dasz więcej żwirku, czyli ziemi do żwirku 1:2 możesz użyć ziemi uniwersalnej. Osobiście nie dodaję w przypadku sansewierii żadnych innych dodatków. Z drobnym piaskiem trzeba uważać, jak dasz go za dużo będą się robić zastoiny wodne w podłożu i ziemia będzie dłużej przesychać. Żwirek najlepiej kwarcowy, biały dolomit czy marmur od razu odpadają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Wiele by pisać, a jedno zdjęcie może powiedzieć więcej.
To jedna z tych roślin (niektóre są mniejsze). Są w takich
doniczkach i podłożu i stanie (nie licząc tej jednej), w jakim
je kupiłem. Dać je do większych doniczek z nową ziemią?
Na marginesie dodam, że u niektórych są pęknięcia wzdłuż liści
- co z tym zrobić?
https://imgur.com/a/PWsDH
To jedna z tych roślin (niektóre są mniejsze). Są w takich
doniczkach i podłożu i stanie (nie licząc tej jednej), w jakim
je kupiłem. Dać je do większych doniczek z nową ziemią?
Na marginesie dodam, że u niektórych są pęknięcia wzdłuż liści
- co z tym zrobić?
https://imgur.com/a/PWsDH
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tak, jak Tobie napisaliśmy. Przesadzasz na pewno do nowego podłoża. Wielkość doniczki dobierasz do wielkości bryły korzeniowej, uwzględniając że sansewierie wolą ciaśniejsze doniczki. Jeśli korzenie są mocno rozrośnięte dajesz doniczkę o rozmiar większą. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień.
Pęknięcia na liściach to uszkodzenia mechaniczne, nic nie szkodzą roślinie i nic tutaj z nimi nie zrobisz.
Pęknięcia na liściach to uszkodzenia mechaniczne, nic nie szkodzą roślinie i nic tutaj z nimi nie zrobisz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dziękuję za rady.
Dla pewności kupię ziemię do sukulentów i doniczki o rozmiar większe.
Dla pewności kupię ziemię do sukulentów i doniczki o rozmiar większe.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Sansevieria francisii - ucięte liście 30.12.2017, ukorzeniane w keramzycie, dziś mają już całkiem spore korzenie. Od razu posadziłam do podłoża i teraz czekam
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona, szybko Ci to poszło, nawet bardzo. Oskubałaś do łysego S.francisii w celach "naukowych" ?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nie, nie do łysego na szczęście.
Oderwałam kilka dolnych liści, oczywiście jak to napisałaś w celach doświadczalnych.
---21 lut 2018, o 11:40---
Maluchy w porannym słońcu...
Oderwałam kilka dolnych liści, oczywiście jak to napisałaś w celach doświadczalnych.
---21 lut 2018, o 11:40---
Maluchy w porannym słońcu...
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 21 lut 2018, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jak uratować roślinki?
Witajcie
Mam w kilku doniczkach posadzone tzw. języki teściowej, ale nie tą odmianę, która rośnie wysoko w górę, tylko tą tworzącą rozety. Kwiatki stoją na parapecie, gdzie mają dużo słońca, spryskuję je delikatnie co kilka dni. Kiedyś na wierzchu pojawiły się niebieskie kłaczki pleśni, ale po zmianie miejsca na bardziej słoneczne już ich nie ma. Ostatnio zauważyłam, że liście zrobiły się miękkie, pomarszczyły się. Wcześniej, jak chciałam poruszyć liśćmi to mocno się trzymały, teraz są luźne w ziemi i mam wrażenie, że jakbym mocniej chwyciła to wyjęłabym roślinę z korzeniami... Co może być przyczyną takiego stanu? Niewłaściwa ziemia? Za mało wody albo za dużo słońca?
Od kilku tygodni roślinki są "dokarmiane" niewielką ilością azofoski, którą poleciła mi znajoma rolniczka. Jej kwiaty rosną jak szalone po tych granulkach, jednak w przypadku moich kwiatów mam wrażenie, że jest gorzej niż przed stosowaniem azofoski...
Zdarzyło się Wam kiedyś coś takiego? Jak uratować roślinki?
Mam w kilku doniczkach posadzone tzw. języki teściowej, ale nie tą odmianę, która rośnie wysoko w górę, tylko tą tworzącą rozety. Kwiatki stoją na parapecie, gdzie mają dużo słońca, spryskuję je delikatnie co kilka dni. Kiedyś na wierzchu pojawiły się niebieskie kłaczki pleśni, ale po zmianie miejsca na bardziej słoneczne już ich nie ma. Ostatnio zauważyłam, że liście zrobiły się miękkie, pomarszczyły się. Wcześniej, jak chciałam poruszyć liśćmi to mocno się trzymały, teraz są luźne w ziemi i mam wrażenie, że jakbym mocniej chwyciła to wyjęłabym roślinę z korzeniami... Co może być przyczyną takiego stanu? Niewłaściwa ziemia? Za mało wody albo za dużo słońca?
Od kilku tygodni roślinki są "dokarmiane" niewielką ilością azofoski, którą poleciła mi znajoma rolniczka. Jej kwiaty rosną jak szalone po tych granulkach, jednak w przypadku moich kwiatów mam wrażenie, że jest gorzej niż przed stosowaniem azofoski...
Zdarzyło się Wam kiedyś coś takiego? Jak uratować roślinki?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jak uratować roślinki?
Wypadałoby wrzucić zdjęcia.
Zapraszam też do lektury tego wątku do którego przeniosłem Twój post. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki na górze strony.
Ale przedstawię następujące błędy:
Sansewierii w w okresie jesienno-zimowym się nie nawozi, nie spryskujesz wodą, podłoże zapewne jest do wymiany, bo to pewnie sama ziemia uniwersalna.
Zapraszam też do lektury tego wątku do którego przeniosłem Twój post. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki na górze strony.
Ale przedstawię następujące błędy:
Sansewierii w w okresie jesienno-zimowym się nie nawozi, nie spryskujesz wodą, podłoże zapewne jest do wymiany, bo to pewnie sama ziemia uniwersalna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona - czy sansewierie masz tylko w okolicy wschodniego okna,
czy trzymasz je jeszcze na innym parapecie ?
Super kolekcja !!
Jeszcze jedno pytanie - gdzie dokładnie masz miejscówkę do ukorzeniania ?
Pytam, bo moje pocięte do ukorzenienia listki wylądowały w rezultacie w koszu
Stały niemalże na kaloryferze przy oknie wschodnim.
Zima nadal trzyma a u mnie co niektóre sansewierie szaleją.
Sansevieria trifasciata 'Black Coral', po dość długim postoju od lata, nagle teraz,
przy mniejszej ilości światła, przy krótkim dniu, masowo wypuszcza liście.
Dodam jeszcze, że stoi 4 metry (z małym hakiem) od zachodniego okna
Młode listki są cudnie seledynowe, ale po paru tygodniach zmieniają odcień na bardzo ciemny
Jeden egzemplarz Sansevieria trifasciata 'Whitney' wypuszcza kolejny, zimowy liść
a drugi okaz i wypuszcza listki, i w końcu ... wyprodukował maluszka
Powiedzcie czy ma dla Waszych sansewierii znaczenie strona świata, bo zauważyłam,
że u mnie szybciej rosną i jest więcej przyrostów na parapecie zachodnim,
natomiast na wschodzie gorzej rosną, ale za to ładnie się wybarwiają
czy trzymasz je jeszcze na innym parapecie ?
Super kolekcja !!
Jeszcze jedno pytanie - gdzie dokładnie masz miejscówkę do ukorzeniania ?
Pytam, bo moje pocięte do ukorzenienia listki wylądowały w rezultacie w koszu
Stały niemalże na kaloryferze przy oknie wschodnim.
Zima nadal trzyma a u mnie co niektóre sansewierie szaleją.
Sansevieria trifasciata 'Black Coral', po dość długim postoju od lata, nagle teraz,
przy mniejszej ilości światła, przy krótkim dniu, masowo wypuszcza liście.
Dodam jeszcze, że stoi 4 metry (z małym hakiem) od zachodniego okna
Młode listki są cudnie seledynowe, ale po paru tygodniach zmieniają odcień na bardzo ciemny
Jeden egzemplarz Sansevieria trifasciata 'Whitney' wypuszcza kolejny, zimowy liść
a drugi okaz i wypuszcza listki, i w końcu ... wyprodukował maluszka
Powiedzcie czy ma dla Waszych sansewierii znaczenie strona świata, bo zauważyłam,
że u mnie szybciej rosną i jest więcej przyrostów na parapecie zachodnim,
natomiast na wschodzie gorzej rosną, ale za to ładnie się wybarwiają
Pozdrawiam i zapraszam