Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Dzięki , to juz teraz wiem.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Ale pod drzewem jakimś?anna1946 pisze:Moja całe lato stoi w ogrodzie ,
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Moje akurat też stoją w ogrodzie, w sumie pod drzewem, ale widziałąm w ciepłych krajach na rabatach w pełnym słońcu. Takie były trochę spieczone, ale kwitły pieknie.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
No to super. Moja jest mała jeszcze - muszę jej policzyć pary listków, ale dużo tego nie jest, ale też w takim razie na lato wywalę.
A jak u nich z odpornością na szkodniki - czy trzeba na coś szczególnie uważać?
A jak u nich z odpornością na szkodniki - czy trzeba na coś szczególnie uważać?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
W sumie szkodników nigdy nie zauważyłam, ale zawsze wszystko przyplątać się może. Ciasno ułozone nasady liści mogą być rajem dla wełnowców
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
A, to taki 'swój' wróg
Pobzyga jej nie lubi?
Pobzyga jej nie lubi?
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Ja już od ponad 10 lat wystawiam kliwie do ogrodu na lato i do tej pory nic nie zaatakowało. Stoją albo pod drzewem albo przy ścianie domu od strony północnej. W tym roku pobzyga u mnie bardzo się rozpanoszył niszcząc pokrewne gatunki: sprekelie i śnieżyce. Kliwie ominął, może jej nie zauważył (stała w innym miejscu niż jej krewne). Być może w niej nie gustuje - nie ma ona cebuli i jest dość twarda, mięsista. Może on tego nie lubi?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
A co jest z tym pobzygą? Nie znam gościa? Co atakuje? W czym gustuje?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
No właśnie to jest potwór! Uskrzydlony
Mucha taka, lubi cebule i niszczy je strasznie.
No niby kliwia to nie cebula, ale rodzina ta sama, co hippeastrum, to różnie mogło być.
Dzięki Tomek za informacje
Czy ja dobrze rozumuję, że jak u Ciebie roślina stoi przy północnej ścianie, to słońca nie widzi na oczy?
Mucha taka, lubi cebule i niszczy je strasznie.
No niby kliwia to nie cebula, ale rodzina ta sama, co hippeastrum, to różnie mogło być.
Dzięki Tomek za informacje
Czy ja dobrze rozumuję, że jak u Ciebie roślina stoi przy północnej ścianie, to słońca nie widzi na oczy?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Moja kliwia to stara odmiana jak to mówią,, z dziada i pradziada" . Nie lubi bezpośredniego słońca. Też woli stronę północną lub wschodnie o krótkim nasłonecznieniu. Przy nasłonecznieniu staje się matowa lub nieraz popaliło jej liście. Kwitnie w czasie zimy gdy temp w pokoju oscyluje w granicach 10C. Może te nowsze odmiany bardziej tolerują nasłonecznienie.
Pamiętam jedną kliwię u jednej pani, rosła na honorowym miejscu w rogu pokoju z niewielką ilością światła, W doniczce rosła pojedynczo, podlewana tylko gnojówką z szamba.Prawdę mówiąc to do dziś nie widziałam nigdzie takiego dużego dorodnego egzemplarza. Liście wręcz wzorcowo ułożone naprzemiennie, sztywne, ciemnozielone. Kwitła corocznie w okresie zimowym w nie ogrzewanym pokoju.
Pamiętam jedną kliwię u jednej pani, rosła na honorowym miejscu w rogu pokoju z niewielką ilością światła, W doniczce rosła pojedynczo, podlewana tylko gnojówką z szamba.Prawdę mówiąc to do dziś nie widziałam nigdzie takiego dużego dorodnego egzemplarza. Liście wręcz wzorcowo ułożone naprzemiennie, sztywne, ciemnozielone. Kwitła corocznie w okresie zimowym w nie ogrzewanym pokoju.
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Każdy ma inne warunki i wcale roślina nie musi zachowywać się tak samo u wszystkich, a już na pewno nie można porównywać ciepłych krajów do naszych warunków klimatycznym. Nasze Kliwie, to nie egzemplarze przywiezione z południa, tylko wyhodowane przez hodowców w Polsce i dlatego muszą stać w cieniu i wcale nie należą do roślin, które potrzebują dużo światła.
Moja latem stoi na zewnątrz, ale tylko do południa, bo potem wchodzi na balkon słońce...przestawiana jest zatem często.
Dostałam sadzonkę w 2013 r z czterema liśćmi i na drugi rok już zakwitła. Kwitnie wiosną, a w tym roku kwitła wiosną i latem.
Każde kolejne kwitnienie, to większa ilość kwiatów.
Moja latem stoi na zewnątrz, ale tylko do południa, bo potem wchodzi na balkon słońce...przestawiana jest zatem często.
Dostałam sadzonkę w 2013 r z czterema liśćmi i na drugi rok już zakwitła. Kwitnie wiosną, a w tym roku kwitła wiosną i latem.
Każde kolejne kwitnienie, to większa ilość kwiatów.
Pozdrawiam:)
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Dokładnie tak. Ona nie znosi ostrego, letniego słońca. Od razu są poparzenia wtedy. To roślina do cienia. Lubi dużo światła, ale rozproszonego. Dlatego nawet dobrze jeśli wiosną w domu świeci na nią słonko, wtedy nie jest takie ostre jak latem. Ja mam 4 egzemplarze, dwie stoją w środku pokoju z oknem od strony południa, trzecia na parapecie okna wschodniego i czwarta na parapecie okna zachodniego. Jak się robi lato wszystko lądują w ogrodzie w cieniu i tak stoją tam do końca września (jeśli nie ma wcześniej przymrozków).onectica pisze: Czy ja dobrze rozumuję, że jak u Ciebie roślina stoi przy północnej ścianie, to słońca nie widzi na oczy?