Ananas - uprawa i rozmnażanie

[Senior]

Niestety, ale dalsze trzymanie jest bez sensu. Najważniejszy podczas ukorzeniania jest środek rozety, jeżeli jest uschnięty lub przegniły to próba ukorzenienia nie powiodła się.

[tomekb1]

W takim razie czas na drugie podejście

[Senior]

Można zapytać w jaki sposób ukorzeniasz rozetę?

[tomekb1]

Tak jak opisane jest w na pierwszej stronie tego wątku.

[Senior]

Ukorzeniałeś w ziemi czy w wodzie? Z nakryciem w postaci woreczka foliowego czy bez? To są ważne informacje.

[tomekb1]

Rozetę trzymałem w ziemi. Na początku było nakrycie, ale zauważyłem pleśniowe naloty więc je zdjąłem. Doniczka stała na parapecie bezpośrednio nad grzejnikiem. Może po zdjęciu folii powietrze było za suche?

[norbert76]

Ze swojego doświadczenia, mogę powiedzieć że podczas ukorzeniania nie nakrywałem żadną folią. Normalnie się ukorzeniło. Myślę, że to czy uda się ukorzenić czy nie, zależy od stanu samej rozety.

[Senior]

Ananasa nie nakrywa się żadnym woreczkiem, od razu pleśń go atakuje. Musiałbyś codziennie wietrzyć po godzinie. Zresztą inne ukorzeniane rośliny też należy wietrzyć.
Ja ukorzeniałem ananasy i w podłożu (perlit) i w wodzie, prawie wszystkie próby były udane oprócz jednej. Spróbuj ukorzenić w wodzie, widać wtedy jak wychodzą korzonki. To fotki z ukorzeniania w wodzie, którą codziennie wymieniałem.
Na fotkach są daty







Ananas widoczny na pierwszej fotce nie powinien dotykać dna pojemnika, to chyba złudzenie optyczne.

[tomekb1]

Wsadziłem jedną rozetę do ziemi, drugą do wody w sposób jaki pokazałeś powyżej. Obydwie rozety rokują o wiele bardziej niż poprzednia. Wyglądają na świeże, mają przede wszystkim świeży środek i są niewielkich rozmiarów. Zobaczymy co będzie.

[Senior]

Jeżeli zaczną usychać końcówki liści to się nie przejmuj, później je obetniesz.

[tomekb1]

Rozeta posadzona do ziemi z prędkością światła zaschła, pomimo, że wyglądała na świeżą. Ta trzymana w wodzie wygląda lepiej i budzi nadzieję. Jeśli i te trafi szlag kolejną wsadzę też do wody, ale chyba już z utrzymywaną temperaturą w granicach 25 stopni. Może po prostu na parapecie jest za zimno, szczególnie nocą.

[Senior]

Temperatura musi być wysoka, w innym przypadku ananas się nie ukorzeni. Spójrz na daty na moich fotkach, ukorzeniałem latem. Do ukorzeniania w zimie mam "patent" w postaci rurki od kaloryfera. Doniczkę z podstawką kładę na tej gorącej rurce, ponieważ na kaloryferze niestety mi się nie mieści.
W celu zwiększenia wilgotności w pobliżu liści ananasa, nakrywałem go luźno położonym woreczkiem, bez obwiązywania.

[norbert76]

Rozeta posadzona do ziemi z prędkością światła zaschła, pomimo, że wyglądała na świeżą. Ta trzymana w wodzie wygląda lepiej i budzi nadzieję. Jeśli i te trafi szlag kolejną wsadzę też do wody, ale chyba już z utrzymywaną temperaturą w granicach 25 stopni. Może po prostu na parapecie jest za zimno, szczególnie nocą.

Tak, woda przy ukorzenianiu powinna być ciepła. To stymuluje roślinę do ukorzeniania. Można albo postawić słoik (czy w czym tam ukorzeniasz) bezpośrednio na grzejniku, czyli coś podobnego co proponuje Senior, albo (chociaż tutaj trzeba zainwestować) wykorzystując regulator temperatury i małą grzałkę. Wtedy wystarczy ustawić np. w okolicach 25 stopni i regulator sam będzie pilnował tej temperatury włączając i wyłączając grzałkę.