Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Wybacz, tak, mam to wyrwać czy po prostu przyciąć do ziemi?
Próbowałem to wyciągnąć ale bez wysypania ziemi raczej nie wyjdzie...
Próbowałem to wyciągnąć ale bez wysypania ziemi raczej nie wyjdzie...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Odetnij przy podłożu i zasyp cynamonem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 26 paź 2021, o 20:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam
Kencja jest ze mną od maja tego roku. Dopiero ostatnio zaczęły pojawiać się pewne problemy.
Na wstępnie powiem, że kencja ma donicę z odpływem, ziemią do palm, bez żwiru. Stoi w głębi dość jasnego pokoju, nie ma dostępu do bezpośredniego ostrego światła. Jest podlewania raz w tygodniu.
Problemy jakie ostatnio występują to zasychanie końcówek liści oraz najmłodszych pędów rośliny. Czytałam na forum, ze może to być reakcja na suche powietrze spowodowane przez sezon grzewczy. Załączam zdjęcie i będę wdzięczna za potwierdzenie czy dobrze identyfikuje ten problem.
Druga rzecz to moim zdaniem jakaś choroba grzybowa. Pierwsze oznaki zauważyłam na pędzie (jednym z większych). Zlokalizowana jest około 15 cm nad ziemią. Niestety choroba została zauważona późno przez to, ze ?schowała? się w trudno widocznym miejscu. Zwróciłam uwagę na nią dopiero gdy zajęła sąsiadujące młode liście. Chore młode liście zostały odcięte, ale zauważyłam ze reszta młodego pędu pokryta jest drobnymi pomarańczowo-brązowymi plameczkami. Również załączam zdjęcie.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc w identyfikacji problemów i rekomendacji działania .
Pozdrawiam
Zasychające końcówki liści:
https://i.ibb.co/2dnBChf/246029356-4338 ... 0777-n.jpg
https://i.ibb.co/6bxDznL/248415817-2734 ... 9811-n.jpg
Zasychający młody pęd
https://i.ibb.co/Kb6zWQf/246815395-1364 ... 1531-n.jpg
Choroba na pędzie
https://i.ibb.co/rQxFz36/246493947-4259 ... 0392-n.jpg
https://i.ibb.co/DLHcR08/245663448-3037 ... 7462-n.jpg
Młody liść zainfekowany przez chorobę
https://i.ibb.co/NsfBrhx/246640678-6995 ... 0483-n.jpg
Młody pęd zainfekowany przez chorobę (pomarańczowo-brązowe kropki)
https://i.ibb.co/3YF6g2D/247280100-8494 ... 6908-n.jpg
Zamieniłam zdjęcia na linki do nich. Zdjęcia były ogromne.
bab...
Kencja jest ze mną od maja tego roku. Dopiero ostatnio zaczęły pojawiać się pewne problemy.
Na wstępnie powiem, że kencja ma donicę z odpływem, ziemią do palm, bez żwiru. Stoi w głębi dość jasnego pokoju, nie ma dostępu do bezpośredniego ostrego światła. Jest podlewania raz w tygodniu.
Problemy jakie ostatnio występują to zasychanie końcówek liści oraz najmłodszych pędów rośliny. Czytałam na forum, ze może to być reakcja na suche powietrze spowodowane przez sezon grzewczy. Załączam zdjęcie i będę wdzięczna za potwierdzenie czy dobrze identyfikuje ten problem.
Druga rzecz to moim zdaniem jakaś choroba grzybowa. Pierwsze oznaki zauważyłam na pędzie (jednym z większych). Zlokalizowana jest około 15 cm nad ziemią. Niestety choroba została zauważona późno przez to, ze ?schowała? się w trudno widocznym miejscu. Zwróciłam uwagę na nią dopiero gdy zajęła sąsiadujące młode liście. Chore młode liście zostały odcięte, ale zauważyłam ze reszta młodego pędu pokryta jest drobnymi pomarańczowo-brązowymi plameczkami. Również załączam zdjęcie.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc w identyfikacji problemów i rekomendacji działania .
Pozdrawiam
Zasychające końcówki liści:
https://i.ibb.co/2dnBChf/246029356-4338 ... 0777-n.jpg
https://i.ibb.co/6bxDznL/248415817-2734 ... 9811-n.jpg
Zasychający młody pęd
https://i.ibb.co/Kb6zWQf/246815395-1364 ... 1531-n.jpg
Choroba na pędzie
https://i.ibb.co/rQxFz36/246493947-4259 ... 0392-n.jpg
https://i.ibb.co/DLHcR08/245663448-3037 ... 7462-n.jpg
Młody liść zainfekowany przez chorobę
https://i.ibb.co/NsfBrhx/246640678-6995 ... 0483-n.jpg
Młody pęd zainfekowany przez chorobę (pomarańczowo-brązowe kropki)
https://i.ibb.co/3YF6g2D/247280100-8494 ... 6908-n.jpg
Zamieniłam zdjęcia na linki do nich. Zdjęcia były ogromne.
bab...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Ok., to popełniłaś typowe błędy uprawowe i pielęgnacyjne.
1. Stanowisko nie może być gdzieś w ciemnym kącie, bo to żywy organizm który funkcjonuje dzięki procesowi fotosyntezy. W głębi pomieszczenia nawet latem będzie zbyt mało światła, a o tej porze to jedynie skazanie na wegetację. Poza tym o co chodzi z tym ostrym światłem? Te palmy nie rosną gdzieś głęboko w dżungli tylko mają do dyspozycji dużo więcej światła niż w mieszkaniu w naszej strefie klimatycznej. Nawet u producenta w szklarniach mają dużo światła. Jasny pokój to pojęcie względne, ludzki wzrok inaczej odbiera światło niż rośliny. Inaczej mówiąc, to co dla człowieka będzie jasne, dla rośliny ciemne zwłaszcza, jak wcześniej wspominałem w okresie jesienno-zimowym. Dla rośliny w odległości około 2 metrów od okna będzie co najwyżej kilka - kilkanaście procent natężenia światła w porównaniu do tego przy samym oknie.
2. Nie sadzimy roślin do samej ziemi, nawet tej dedykowanej. Zawsze powinno się osobno wymieszać z rozluźniaczem, żwirkiem albo perlitem - 3:1 będzie ok. Drenaż plus doniczka z odpływem i podstawką.
3. Umieszczając daleko od okna, oprócz słabego procesu fotosyntezy mamy do czynienia ze słabą transpiracją a to pierwszy krok do przelania i wzrasta ryzyko załapania infekcji grzybowej, co właśnie się stało.
4. Zmiany na ostatnim zdjęciu są cechą naturalną, a nie żadnym grzybem. Początki infekcji masz na końcówkach i brzegach liści na wcześniejszych zdjęciach.
Rozwiązanie:
Przesadzić do właściwego przepuszczalnego podłoża. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, chore oczywiście odetnij. Doniczkę dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, powinna być większa o około 2 cm na średnicy.
Zrobić oprysk Topsinem - poszukaj na Allegro.
Postawić blisko okna.
Przed kolejnym podlaniem pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża. Nie podlewamy cyklicznie roślin co do dnia.
Żadnego spryskiwania liści, warto kupić nawilżacz powietrza na okres grzewczy.
W zasadzie to co napisałem wyżej, było wiele razy dokładnie omawiane w tym wątku, warto go dodatkowo przejrzeć.
1. Stanowisko nie może być gdzieś w ciemnym kącie, bo to żywy organizm który funkcjonuje dzięki procesowi fotosyntezy. W głębi pomieszczenia nawet latem będzie zbyt mało światła, a o tej porze to jedynie skazanie na wegetację. Poza tym o co chodzi z tym ostrym światłem? Te palmy nie rosną gdzieś głęboko w dżungli tylko mają do dyspozycji dużo więcej światła niż w mieszkaniu w naszej strefie klimatycznej. Nawet u producenta w szklarniach mają dużo światła. Jasny pokój to pojęcie względne, ludzki wzrok inaczej odbiera światło niż rośliny. Inaczej mówiąc, to co dla człowieka będzie jasne, dla rośliny ciemne zwłaszcza, jak wcześniej wspominałem w okresie jesienno-zimowym. Dla rośliny w odległości około 2 metrów od okna będzie co najwyżej kilka - kilkanaście procent natężenia światła w porównaniu do tego przy samym oknie.
2. Nie sadzimy roślin do samej ziemi, nawet tej dedykowanej. Zawsze powinno się osobno wymieszać z rozluźniaczem, żwirkiem albo perlitem - 3:1 będzie ok. Drenaż plus doniczka z odpływem i podstawką.
3. Umieszczając daleko od okna, oprócz słabego procesu fotosyntezy mamy do czynienia ze słabą transpiracją a to pierwszy krok do przelania i wzrasta ryzyko załapania infekcji grzybowej, co właśnie się stało.
4. Zmiany na ostatnim zdjęciu są cechą naturalną, a nie żadnym grzybem. Początki infekcji masz na końcówkach i brzegach liści na wcześniejszych zdjęciach.
Rozwiązanie:
Przesadzić do właściwego przepuszczalnego podłoża. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, chore oczywiście odetnij. Doniczkę dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, powinna być większa o około 2 cm na średnicy.
Zrobić oprysk Topsinem - poszukaj na Allegro.
Postawić blisko okna.
Przed kolejnym podlaniem pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża. Nie podlewamy cyklicznie roślin co do dnia.
Żadnego spryskiwania liści, warto kupić nawilżacz powietrza na okres grzewczy.
W zasadzie to co napisałem wyżej, było wiele razy dokładnie omawiane w tym wątku, warto go dodatkowo przejrzeć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Hej,
Cóż, walka wciąż trwa, topsin prawie zużyty, a zmiany na liściach postępują w bardzo szybkim tępie.
Coś takiego stało się w dwa dni, do grzyb? Wycinać?
Moje pytanie, czy nie lepiej kupić nową ziemię, sprawdzić korzenie i przesadzić?
Cóż, walka wciąż trwa, topsin prawie zużyty, a zmiany na liściach postępują w bardzo szybkim tępie.
Coś takiego stało się w dwa dni, do grzyb? Wycinać?
Moje pytanie, czy nie lepiej kupić nową ziemię, sprawdzić korzenie i przesadzić?
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzień dobry,
proszę o poradę czy dwie z trzech kłodzin u których nie żółkną liście mogę wsadzić do donicy ze zdrową kłodziną.
Jeden stożek całkiem padł, myślałem że gubi liście na zimę ale finalnie musiałem obciąć wszystko.W donicy zostały jeszcze dwa stożki, zdjęcie korzeni poniżej.Czy mogę profilaktycznie użyć topsin i przesadzić je do innej palmy gdzie w donicy jest jedna sztuka?
proszę o poradę czy dwie z trzech kłodzin u których nie żółkną liście mogę wsadzić do donicy ze zdrową kłodziną.
Jeden stożek całkiem padł, myślałem że gubi liście na zimę ale finalnie musiałem obciąć wszystko.W donicy zostały jeszcze dwa stożki, zdjęcie korzeni poniżej.Czy mogę profilaktycznie użyć topsin i przesadzić je do innej palmy gdzie w donicy jest jedna sztuka?
Początkujący:)!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Palmy to są drzewa, więc lepiej im będzie pojedynczo w osobnych doniczkach. Ponadto, jak posadzisz ze zdrową rośliną, to ta z bardzo dużym prawdopodobieństwem będzie zabierać pokarm tej chorej - selekcja naturalna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Jestem na etapie przesadzania palmy do właściwego podłoża i doniczki - już po lekturze tego tematu. Kencja niestety kupiona bardzo nieświadomie, wszystkie błędy popełnione.
Wszystkie "gałęzie" najstarszego pnia uschły, palma miała bardzo słabą opiekę. Urosły jednak nowe i póki co się trzymają. Czy pień jak na zdjęciu wyciąć całkiem, razem jego korzeniami, czy jednak coś jeszcze z niego będzie? Wszystko powyżej lini cięcia było zupełnie suche.
Czy bryłę należy oczyścić jeszcze bardziej z ziemi?
Wszystkie "gałęzie" najstarszego pnia uschły, palma miała bardzo słabą opiekę. Urosły jednak nowe i póki co się trzymają. Czy pień jak na zdjęciu wyciąć całkiem, razem jego korzeniami, czy jednak coś jeszcze z niego będzie? Wszystko powyżej lini cięcia było zupełnie suche.
Czy bryłę należy oczyścić jeszcze bardziej z ziemi?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Kłodzina martwa do wycięcia.
Bryłę korzeniową taką możesz już zostawić.
Generalnie nie ma tragedii jeśli chodzi o stan tej palmy, powinna dać radę. Te palmy są dość łatwe w uprawie, nie są np wymagające jeśli chodzi o wilgotność powietrza (wystarczy na poziomie około 50%).
Bryłę korzeniową taką możesz już zostawić.
Generalnie nie ma tragedii jeśli chodzi o stan tej palmy, powinna dać radę. Te palmy są dość łatwe w uprawie, nie są np wymagające jeśli chodzi o wilgotność powietrza (wystarczy na poziomie około 50%).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
No tak, inaczej stopniowo po jakimś czasie będą gnić.
Pamiętaj żeby dopasować wielkość doniczki pod wielkość bryły korzeniowej, która zostanie.
Pamiętaj żeby dopasować wielkość doniczki pod wielkość bryły korzeniowej, która zostanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzięki, zrobione! Mam więc teraz 4 liście, najmłodszy wygląda na zupełnie zdrowy, natomiast 3 kolejne trochę kuleją.
Szkodników póki co nie dostrzegłem. Z tego co wyczytałem w tym wątku, opryskałbym topsinem a za jakieś 2-3 tyg zaczął nawożenie nawozem mineralnym.
Postawię bezpośrednio przed oknem południowym bez firanki, a na wiosnę w docelowe miejsce - przy oknie południowo-zachodnim z firanką.
1. Infekcja grzybowa na końcach, czy dobrze obstawiam?
2. Infekcja grzybowa na końcach, ale co to za zmiany na środku?
3. Jakby wżery, tego nie potrafię rozpoznać.
Szkodników póki co nie dostrzegłem. Z tego co wyczytałem w tym wątku, opryskałbym topsinem a za jakieś 2-3 tyg zaczął nawożenie nawozem mineralnym.
Postawię bezpośrednio przed oknem południowym bez firanki, a na wiosnę w docelowe miejsce - przy oknie południowo-zachodnim z firanką.
1. Infekcja grzybowa na końcach, czy dobrze obstawiam?
2. Infekcja grzybowa na końcach, ale co to za zmiany na środku?
3. Jakby wżery, tego nie potrafię rozpoznać.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tzw., "mokre" zmiany na końcach liści to od przelania i mogą to być pierwsze symptomy infekcji grzybowej. Dobrze jest wszystko wyciąć do zdrowej tkanki, zrobić oprysk Topsinem i powtórzyć po tygodniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta