Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

No u w sumie niezły efekt końcowy. Teraz oprócz słonecznego stanowiska, pozostaje tylko regularnie ( po każdorazowym wypuszczeniu 5 - 6 par liści uszczykiwać o połowę, a z czasem powinien mieć ładną gęstą koronę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Donyame
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 16 wrz 2016, o 22:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam Was serdecznie. Oto mój maluszek :heja . Trzeba go ciąć, ratować. Nie ukrywam, że czekam na komentarz raflezji, bo to od jej roślinek zrodziła się moja pasja. Pasja się tak rozrosła, że brakuje parapetu. Kiedyś pokażę Wam moje skarby. Ale ten skarb najważniejszy, bo ponad 30-letni. Zimowałam go w garażu, miał jakieś 10 stopni. Niestety miał za mało światła. Stracił dużo liści i mocno wybujał. Tylko nie każcie mi go przesadzać, bo jest tak ciężki, że przenosimy go w 3 osoby. Zanim zacznę ciąć, to poczekam na wasze opinie. Nie chcę go zniszczyć, ma dla mnie ogromną wartość ;:167 To już nie roślinka, to drzewo!!!


Obrazek


Jeszcze kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

A tak wyglądał w sierpniu ;:145

Obrazek
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Piękna, duża crassula!
Utnij jedynie te cienkie pędy. reszta jest ok.
Uważaj na słońce, żeby nie przypaliło grubosza.
fonfel
50p
50p
Posty: 71
Od: 3 maja 2015, o 02:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Mam grubosza od jakichś 15 lat jak nie dłużej, nawet już nie pamiętam skąd. Przez lata rosły 2 w doniczce, kiedyś były zbliżone wielkością, potem z czasem jeden zdominował drugiego i jeden był coraz większy a drugi wręcz przeciwnie. Niestety zanim wpadłem na pomysł aby może spróbować je przesadzić ten mniejszy całkiem padł w tym roku. Duża strata, bo pieniek miał gruby i był prosty. Ten co został jest znacznie masywniejszy (obwód pnia to jakieś 12cm), ale bardziej skrzywiony. Przez lata rozrósł się przesadnie na nawozach azotowych, nigdy nie był cięty, przegiął się pod ciężarem korony. Pewnie ciężko wam będzie w to uwierzyć, ale wyglądał tak :oops:

Obrazek

Ciężarek wstawiony aby doniczka się nie przewracała pod jego ciężarem. Wpadłem na oczywisty pomysł, aby wreszcie przyciąć mu koronę i wyprostować go poprzez przekopanie na środek doniczki no i stworzyć ładniejszy okaz przypominający bonsai. Efekt cięcia

Obrazek

Na moje rewelka, nawet wyprostowanie go wyszło o wiele lepiej niż sądziłem a myślałem, że z niego już niewiele da się zrobić po tych zaniedbanych latach i że ozdoby to z niego nie będzie. Teraz najpewniej ostro ruszy z nowymi pędami więc coroczne cięcie na wiosnę będzie obowiązkowe.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

No, tylko podłoże masz do wymiany.
Nie sadzi się roślin, a zwłaszcza sukulentów do samej ziemi. Sadzimy je do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2. Sadzenie do samej ziemi powoduje nie tylko to, że do do korzeni nie dociera praktycznie powietrze, ale jest ryzyko przelania wskutek dłuższego zalegania wody. Ponadto takie podłoże jest zbyt żyzne jak dla sukulentów i roślina za bardzo idzie w wzrost.
Pomijam już fakt, że to rośliny na słoneczne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
fonfel
50p
50p
Posty: 71
Od: 3 maja 2015, o 02:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Akurat jak go przesadzałem to dałem domieszkę piasku więc nie jest źle, wcześniej rósł w samej ziemi tzw. niby do kaktusów. U mnie przelanie nie grozi, bo mam tendencję raczej do przesuszania roślin stąd też mam prawie same kaktusy. Co do wzrostu to rósł jak szalony i nic dziwnego, że bez cięcia i odpowiedniego kształtowania szybko stał wątpliwą ozdobą. U mnie stoi na parapecie i pod względem słońca ma się dobrze.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Dalej nie rozumiesz, właśnie piasek nie jest dobry, bo jeśli go dasz za dużo będą się robić po podlaniu zastoiny wodne, jak za mało ziemia dalej może być zbyt żyzna. Poza tym nie dajemy trochę rozluźniacza, ale dużo minimum powinno się dawać pół na pół z ziemią. Dlatego powinno się dawać żwirek.
Rósł szalony, bo był właśnie posadzony do podłoża ze zbyt dużą dawką ziemi. Sukulenty rosną na ubogich glebach i mają małe roczne przyrosty. Kontynuujesz kolejny raz ten sam błąd.
Poza tym sukulenty w okresie wegetacji podlewamy obficie i tylko zachowujemy zasadę przeschnięcia całkowitego podłoża przed kolejnym podlaniem.
Dlatego tego grubosza zalecałbym przesadzić do mieszanki ziemi i żwirku o frakcji 2 - 4mm, a nie piasku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
fonfel
50p
50p
Posty: 71
Od: 3 maja 2015, o 02:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Większość źródeł jakich czytałem na temat grubosza w tym książki podaje aby użyć piasku i tego się trzymałem. Co do szybkiego wzrostu to raczej nie mam nic przeciwko temu, korona się zagęści i będę łatwiej ją kształtował po swojemu. Kwestia podlewania tak właśnie u mnie wygląda, najpierw przesuszyć a potem podlać całkowicie aby przeleciało do podstawki.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

No właśnie, tylko ja piszę z doświadczenia i jakbyś poczytał wątek poświęcony podłożu w sekcji kaktusowej to byś się dowiedział, że piasku nie powinno się dawać a lepszy jest żwirek.
Druga sprawa, korona szybciej się nie zagęści, pędy będą bardziej wybujałe, bo odległości między liśćmi będziesz miał większe. A powinny być krótkie, przez co korona jest bardziej zwarta. Zobacz sobie jak wyglądają grubosze u Raflezji, ona nie uprawia ich w takim podłożu jak Ty i jak poprawnie wyglądają.

viewtopic.php?p=5304778#p5304778
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
fiolka16
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 lis 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

drzewko szczęścia - przycięcie, pielęgnacja

Post »

Obrazek


Obrazek

Dzień dobry!
Mam prośbę o wskazanie miejsc, w których byłoby najlepiej przyciąć moje drzewko, bo z tego co wstępnie się zorientowałam, przyda mu się cięcie. Czy jest szansa, że wypuści odnogi jeszcze na pniu? Taki suchy i pusty nie wygląda ciekawie. Czy z ewentualnych przyciętych części może wyrosnąć nowe drzewko?
gosiagre
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 14 mar 2010, o 15:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grubosz ratunku

Post »

Witam, pół roku temu dostałam na przechowanie dwa grubosze. Oba duże i bardzo gęste. Obecnie jeden zaczął opadać i tracić liście. Drugi idzie w jego ślady. Nie wiem co im się stało?? Jak i czy można je uratować? Nie zmieniałam nic w podlewaniu ani opiece. Łodygi zaczęły się łamać a w niektórych była pleśń (na jednym ze zdjęć ją widać). Będę wdzięczna za pomoc

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Kiedy wystawiłaś tego grubosza na zewnątrz? Jakie były w tym czasie minimalne temperatury? W jakim rośnie podłożu? Jakie stanowisko miał wcześniej? Jak podlewasz?

Ps. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki i dopisywać posty do istniejących wątków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
baba
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 12 cze 2018, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Od dawna podczytywałam anonimowo forum bo to prawdziwa kopalnia wiedzy. Ale przyszedł moment, że bez napisania nie da rady ;)

Od kilku lat mam takiego grubosza undulata. Często chciałam zacząć go formować z jakimś pomysłem ale najczęściej kończyło się na poskracaniu przyrostów. Wczoraj po raz kolejny do niego usiadłam, zakasałam rękawy, ciachnęłam dwa niższe pędy (zaznaczone czerwonymi kreskami) i stchórzyłam ;:185 Wiem, że wszystko odrasta ale boję się go zmasakrować.

Mam dylematy jak go ciąć ze względu na tak rozgałęziony "pień". I inna kwestia - ta odmiana ma dość spore "liście" - domyślam się, że przy regularnym intensywnym cięciu pewnie skarleją (?) ale czy ta odmiana nadaje się do formowania w kierunku bonsai czy sobie odpuścić i tylko jakoś ogarnąć koronę? :?
Będę wdzięczna za wszelkie pomysły i porady.

Zapomniałam.
Jedyny pomysł, który przychodzi mi do głowy, to próba pójścia w stronę "sokan" i zrobienia prawej części (na zdjęciu z czerwonymi kreskami) trochę mniejszej i niższej, lewej wyższej, próba ich zagęszczenia - ale w którą stronę prowadzić korony?? Nie umiem sobie tego wyobrazić.

Zdjęcia nieaktywne/mod.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”