Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Ewa
Masz piękne zimowe przyrosty! Brawo!
Nie mam w ogóle sans na wschodnim oknie lub w jego okolicy.
Moje stoją na trzech parapetach - dwóch zachodnich i jednym południowym a także na podłodze blisko okien południowych.
Liście i małe sadzonki ukorzeniam w oświetlonym terrarium z matą grzewczą. Kiedyś to terrarium służyło do ukorzeniania hoi, teraz one już poszły w odstawkę. Ukorzeniam w keramzycie lub w perlicie.

Anulka7890
Najprawdopodobniej Twoje rośliny straciły korzenie, a możliwe też, że skoro spryskujesz liście, to woda zatrzymując się w środku roślin może powodować gnicie rozet. Pokaż zdjęcia.
Terens
50p
50p
Posty: 51
Od: 30 sty 2018, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Te dwa pędy, które przyciąłem i z powrotem włożyłem, jeszcze bardziej
zgniły.

Wyjąłem je, uciąłem zgniliznę i odłożyłem na 2, 3 dni. Leżą i schną.

Potem je włożyć do osobnej mini doniczki? Czy jakoś ukorzeniać?
Jak?

Zauważyłem, że u innej coś, co wyglądało jak plamki koloru brązowego,
się poszerza. Dotknąłem i czuć, że jest miękka, dużo bardziej niż inne
wyglądające na zdrowe.

Chyba nie do zdarcia rośliny mi padną jak tak dalej pójdzie.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Jeśli coś jest miękkiego, to trzeba ciąć do zdrowej tkanki.
A może jakieś zdjęcia pokażesz jak to teraz wygląda? Czy chcesz sadzić i ukorzeniać liście, czy kłącza z liśćmi ? Od nas wymagasz zainteresowania i pomocy a ze swej strony nic?
Terens
50p
50p
Posty: 51
Od: 30 sty 2018, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Tak to wygląda: https://imgur.com/a/8ckN5
Dzisiaj przycięte ponownie. Wielkość większego
tak 10 cm.

Edit: najlepsze rozwiązanie dla tej sytuacji.
Najchętniej zasadziłbym, żeby coś z tego
urosło.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6840
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Czyli sadzonkujesz liście z kolorowej odmiany...
Muszą się ukorzenić. Ja ukorzeniam a keramzycie lub w perlicie w mnożarce z podgrzewaną "podłogą"
Od razu Ci powiem, ze będzie ciężko, ale jest to mozliwe pod warunkiem, ze zgnilizna nie "poszła" w kierunku wierzchołka liścia>
Młode rośliny z kolorowych liści będą zielone.
A czy kłącza jakieś udało się ocalić?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Hmmm, a nie prościej kupić w tej sytuacji nową roślinę? To jest typowa odmiana łatwo dostępna. Oczywiście oprócz tego możesz próbować ukorzenić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Terens
50p
50p
Posty: 51
Od: 30 sty 2018, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

raflezja pisze:Czyli sadzonkujesz liście z kolorowej odmiany...
Muszą się ukorzenić. Ja ukorzeniam a keramzycie lub w perlicie w mnożarce z podgrzewaną "podłogą"

To co widać na zdjęciu to zdrowa część, w każdym
razie tak mi to wygląda. Gniło od dołu i to uciąłem.

Mam keramzyt. Jak to zrobić? Może jakiś link,
jeśli to dłuższa historia albo krótko, jak się da.
Anulka7890
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 21 lut 2018, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak uratować roślinki?

Post »

basia_styk pisze: Azofoska ma kompletnie nieodpowiedni skład dla sansewierii. Jeśli już chcesz je nawozić (a zimą tego się nie robi, można troszeczkę w sezonie wegetacyjnym), to zaopatrz się w nawóz do kaktusów i sukulentów, z małą ilością azotu.
B.
Dziękuję za poradę, jutro wybiorę się do któregoś centrum ogrodniczego i zaopatrzę się w takowy nawóz.
raflezja pisze: Anulka7890
Najprawdopodobniej Twoje rośliny straciły korzenie, a możliwe też, że skoro spryskujesz liście, to woda zatrzymując się w środku roślin może powodować gnicie rozet. Pokaż zdjęcia.
Może źle się wyraziłam w poprzednim poście, ale miałam na myśli to, że zamiast podlewania (żeby nie wlać za dużo wody) spryskuję ziemię, a nie liście.
Zdjęcia pomarszczonych liści wrzuciłam tutaj https://images84.fotosik.pl/1000/b3b3a1 ... 499gen.png
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

To i tak źle. Nie można zastąpić podlewania spryskiwaniem podłoża.
W Twoim przypadku doszło najprawdopodobniej do spalenia korzeni, jeśli dawałaś azofoskę na suche podłoże.
I dalej źle myślisz, co Ty masz z tym nawożeniem... Nie kupuj teraz nawozu, bo dopiero go trzeba będzie użyć gdzieś w drugiej połowie marca albo nawet na początku kwietnia. A i tak nawożenie w przypadku sukulentów nie jest tak istotne. To nie są zwykłe rośliny, zwłaszcza balkonowe czy tym bardziej jakieś rabatowe. One rosną w naturze na ubogich glebach.
Zresztą teraz to trzeba myśleć jak ratować te rośliny.
Trzeba wyciągnąć z ziemi, ocenić stan korzeni, te co będą uszkodzone (a pewnie będzie to większość) pousuwać i na nowo ukorzeniać. Po przesadzeniu nie nawozisz przez kilka tygodni, a potem nie częściej niż co dwa, trzy tygodnie i to najlepiej połową zalecanej dawki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
basia_styk
500p
500p
Posty: 714
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

ewa321 pisze: Sansevieria trifasciata 'Black Coral', po dość długim postoju od lata, nagle teraz,
przy mniejszej ilości światła, przy krótkim dniu, masowo wypuszcza liście.
Dodam jeszcze, że stoi 4 metry (z małym hakiem) od zachodniego okna :D
Młode listki są cudnie seledynowe, ale po paru tygodniach zmieniają odcień na bardzo ciemny
Cieszę się, że o tym zjawisku napisałaś - zastanawiałam się, czy młode mają wyrastać b.ciemne, bo u mojej rośliny listki są póki co bardzo jasne. Czyli właściwie mogę przestać się zamartwiać, że pomylona odmiana, tylko wypada poczekać.

B.
Awatar użytkownika
Sigma
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 9 lis 2017, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Hmmm, powiedzcie proszę, czy masoniana 'Congo' = masoniania 'Victoria' czy tą są jednak różne rośliny? No i jak odróżnić od grandis? :D

Kupiłam jedną ostatnią w OBI, teraz nie wiem jak nazwać
Ania
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

Sigma - zaglądaj na stronę 'sanseverix', o której często tutaj wspominamy.
Poza fotkami masz tam również podawane synonimy nazw.
Akurat S. masoniana ma ich aż 4 --> http://www.sanseverix.com/masoniana.html
ale to jest jedna S. masoniana.
Co do różnic w budowie i kolorze liści, to możesz je zauważyć praktycznie
w przypadku każdego gatunku, odmiany, kultywaru sansewierii.
Mam dwie S. masoniana, obydwie podpisane były jako niby 'Victoria'.
Oczywiście mówię o jednym sprzedawcy, nie o zakupie z różnych źródeł,
gdzie te różnice byłyby pewnie jeszcze bardziej widoczne.
Te z jednego źródła toretycznie powinny wyglądać identycznie, ale sama zobacz
jak mocno się różnią pod względem kształtu, wielkości, kolorystyki ...

Obrazek


Synonimy służą wyłącznie sprzedawcom.
Jak masz jedną roślinę podpisaną czterema różnymi nazwami, a podoba Ci się,
to na pewno kupisz ... 4 egzemplarze, ale za to każdy pod inną nazwą :D
No czysty zysk dla sprzedawców ...


Mam też S. grandis, która jest zdecydowanie inna niż S. masoniana.
Kształt liści jest zupełnie inny, nie mówiąc o tym, że liście S. masoniana
są twarde niemal jak ... stal :D natomiast liście S. grandis są delikatniejsze,
bardziej wiotkie, jak ich nie podpieram to rozlewają się.
Może tylko kolorystykę mają trochę podobną.
Ale te różnice są ewidentnie widoczna, jak ma się obydwie rośliny pod ręką.
Bo patrząc tylko na fotki można się czasem naprawdę pomylić

Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam
Anulka7890
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 21 lut 2018, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

Post »

norbert76 pisze:To i tak źle. Nie można zastąpić podlewania spryskiwaniem podłoża.
W Twoim przypadku doszło najprawdopodobniej do spalenia korzeni, jeśli dawałaś azofoskę na suche podłoże.
I dalej źle myślisz, co Ty masz z tym nawożeniem... Nie kupuj teraz nawozu, bo dopiero go trzeba będzie użyć gdzieś w drugiej połowie marca albo nawet na początku kwietnia. A i tak nawożenie w przypadku sukulentów nie jest tak istotne. To nie są zwykłe rośliny, zwłaszcza balkonowe czy tym bardziej jakieś rabatowe. One rosną w naturze na ubogich glebach.
Zresztą teraz to trzeba myśleć jak ratować te rośliny.
Trzeba wyciągnąć z ziemi, ocenić stan korzeni, te co będą uszkodzone (a pewnie będzie to większość) pousuwać i na nowo ukorzeniać. Po przesadzeniu nie nawozisz przez kilka tygodni, a potem nie częściej niż co dwa, trzy tygodnie i to najlepiej połową zalecanej dawki.
Nie napisałam przecież, że zamierzam go już teraz używać. Mogę kupić małą buteleczkę nawozu już teraz i wykorzystać go dopiero latem...
Niemniej jednak dziękuję za porady. Kupię też nową ziemię i jutro zabiorę się za przesadzanie.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”