Ta druga grupa stanowi dla wielu hobbystów żródło niepowtarzalnych emocji....bo, tak jak napisała dzisiaj Justynka justus 27 Polecam Każdemu zapylanie i wysiewanie skrętników( i nie tylko skrętników). Mimo dużej pracy włożonej w opiekę siewek, warto spróbować.
A nuż ładną siewkę uda się "stworzyć".
Skrętniki bardzo chętnie wydają potomstwo w postaci nasion.Czasami odbywa się to bez naszej wiedzy dzięki zabłąkanemu owadowi, a innym razem musimy wesprzeć przyrodę naszymi działaniami i tak jak podpowiedziała mi kaska: Na patyczku z wacikiem ( do uszu), przenosiłam pyłek na słupek. Pylniki po rozwinięciu kwiatka wycinałam, żeby nie doprowadzić do samozapylenia.
Gdy strąk naszego skrętnika nabierze brązowej barwy i zacznie charakterystycznie się skręcać nałóżmy delikatnie woreczek by nie dopuścić do wysypu nasion.
Nasiona mają bardzo krótki okres żywotności.Dlatego najlepszy będzie szybki wysiew.
Używajmy małych skrzynek plastikowych z pokrywkami.
Jako podkład zastosujmy wilgotny, dobrze rozdrobniony i rozprowadzony równomiernie torf .
Podłoże powinno mieć grubość ok 1,5-2cm.
Nasiona wysiewamy na wierzchu podłoża.Zamykamy pokrywę i stawiamy na półce z oświetleniem.
POWINNO BYĆ CIEPŁO, JASNO I WILGOTNO.
Sadzonki pozostają w takim stanie do momentu aż osiągną wielkość ok 1cm.
Wówczas rozpoczynamy codzienne wietrzenie przez 5-10minut.
Kolejnym etapem będzie pikowanie do osobnych pojemniczków.W trakcie tych działań usuwamy słabe egzemplarze.
Ważne, by w czasie całego procesu nie podlewać podłoża.Jeżeli istnieje potrzeba nawodnienia, to zastosować zamgławianie letnią wodą
Tyle małego wstępu
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Zapraszam do dyskusji i wkładania zdjęć.
Temat zapowiada się bardzo ciekawy, więc od siebie proszę o merytoryczne wypowiedzi, norbert76