Hortensja kosmata (H.aspera) 'Macrophylla'

[Parrocja]

Rośnie ok. 5 lat. Ziemie ma gliniastą i chyba o odczynie obojętnym. Na wiosnę daję jej jakiś siarczan i drugi raz w lecie. W 2014 r. nie podlewałam jej ani razu. W 2013 r. u mnie była susza to podlewała ok 30 l wody jednorazowo, wtedy kiedy zauważyłam, że listki jej zwiędły. W pierwszym roku ją okrywałam, teraz już nie. Na wiosnę obcinam przekwitłe kwiatostany i połamane gałązki. Nie choruje, nie zauważyłam na niej również szkodników. I za ten minimalny wysiłek odwdzięcza mi się oryginalnymi kwiatami biało-fioletowymi. No i oczywiście puchate listki tez nie są bez znaczenia.

[Limetka]

Z tego wychodzi, że przyrosty miała po 40 cm. to duże. Jam mam ją do kolan. Bardzo mi się spodobała. Ta hortensja nie wszystkim się podoba. A jak urośnie to chyba jest zjawiskowa.Porobię na wiosnę fotki, bo te co miałam to się skasowały. U nas jest bardzo wilgotno, teraz najbardziej. Okropny klimat, Jak wyjedziemy np w góry od razu czuje się tą lekkość i suchość w oddychaniu. Może to też ma wpływ na rośliny?

[Dorota_]

Hortensje ogrodowe , to bardzo piękne rośliny . Należy jednak pamiętań , że najlepiej rosną w próchniczej przepuszczalnej glebie o odczynie kwaśnym. Jeśli zostawisz ją w donicy na zimę , to pomieszczenie w którym będzie musi być nieogrzewane i należy ją podlać wodą , a jeśli zima jest tak łagodna jak ta , czynność należy powtarzać. Pamiętać należy też, że hortensję ogrodową , w przeciwieństwie do bukietowej , nie przycina się wiosną , ponieważ kwitnie ona na dwuletnich pędach. Cięcie ograniczamy jedynie do usunięcia przekwitłych kwiatostanów i usunięcia słabych , czy złamanych pędów. Natomiast, jeśli wysadzisz ją do gruntu , to najlepiej rosną na stanowiskach półsłonecznych , osłoniętych od wiatrów i niestety , trzeba ją dobrze okryć na zimę agrowłókniną

[Limetka]

Zawsze na wiosnę w ogrodniczych centrach są piękne hortensje ogrodowe takie niebieski, różowe, białe. Każdy kupuje i się cieszy ale niestety są mało odporne na mróz.

[damek1718]

Co do hortensji omszonej, to u mnie zdecydowanie stanowisko półcieniste. Na słońcu więdnie szybko i mimo wszystko tworzą sie plamy oparzeniowe na liściach. Moja rośnie w donicy. Rośnie powoli, ale ogólnie nie ma z nią problemów.

[Karo]

Jak dawno nikt nie pisał nic o H. kosmatej
Zapewne nikomu nie sprawia ona problemów w uprawie,czy tak?

Moja po raz pierwszy od lat ma całkiem ładne liście.
Zwykle dopadały je jakieś dziwne przebarwienia,żółknięcie,przysychanie i opadanie czyli jakieś takie nieciekawe kłopoty.
W tym roku liście są niemal idealne a cały krzew jest dorodny i ma bardzo dużo kwiatów.
Mam wrażenie,że sprzyjała jej długa, zimna i mokra wiosna. Mimo upałów i systematycznego nie podlewania przetrwała lato bez uszczerbku.
Właśnie przekwita ale zdążyłam jeszcze uchwycić jej niecodzienne piękno.
A jak u Was wygląda jej uprawa?